Forum www.circleofoccultscience.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<    Parter   ~   Okrągły Hol
Je'nestur de Neyivv
PostWysłany: Czw 9:43, 03 Cze 2010 
Dom Jednorożca


Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Żałował, że nie jest w stanie dotknąć sufitu. Choć może tam nic nie ma? Zwykły, lity kamień - ot, sufit jak sufit...

- Nigdy się nie przejmowałeś? - westchnął cicho. Jak to możliwe, że Victor jest w stanie się nie przejmować... nie potrafił tego zrozumieć. - Jak? Przecież jeśli najważniejsze osoby klną na ciebie... to przecież smutne. Nie można tego po prostu zignorować. Łatwiej jest nie przejmować się obcymi osobami. Ale żeby mieć bliską osobę, najpierw ta osoba jest obca, więc...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor Qvatan
PostWysłany: Czw 11:52, 03 Cze 2010 
Dom Smoka


Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Jeśli ktoś ci bliski nie jest w stanie cię zaakceptować to cóż, chyba nie powinien być twoim bliskim. Gdybym przejmował się zdaniem innych, a w szczególności moich rodziców, to chodziłbym teraz do specjalnej, elitarnej szkoły dla wampirów, przez dzień studiował w mrocznych komnatach jeszcze bardziej mroczne księgi, a nocami napadał na nieszczęśników i wysysał im krew, siejąc wokół siebie grozę.

Pokręcił głową, mając przed oczami ten obraz, który wcale a wcale mu się nie podobał. Nagle uśmiechnął się z ironią.

- To wszystko jest takie... Pozbawione smaku i wyszukania. Wydaje mi się, że mogę znajdować się na trochę wyższym poziomie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Je'nestur de Neyivv
PostWysłany: Czw 14:21, 03 Cze 2010 
Dom Jednorożca


Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Wyobraził sobie tę szkołę, o której opowiadał Victor. Brzmiała dość nieprzyjemnie, ale z drugiej strony, było to raczej właśnie coś, do czego dąży większość wampirów. Chyba więc podobna szkoła posiada jakiś urok. Jaki? Tego nie potrafił sprecyzować.

- Może sam założysz własną szkołę? Dla takich wampirów jak ty, którzy są poziom wyżej...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor Qvatan
PostWysłany: Czw 14:59, 03 Cze 2010 
Dom Smoka


Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Victor uśmiechnął się kącikiem ust.

- Chyba bym się do tego nie nadawał. Nie umiem tkwić w miejscu, poświęcając się jednej idei. Wolałbym podróżować i kształcić się w walce. Ale może kiedyś mi się to odwidzi... Poza tym, nie wiem, czy znalazłbym chętnych. Takich wampirów jak ja jest naprawdę mało.

Oparł łokieć na kolanie, podpierając brodę na zwiniętej dłoni.

- A ty czym chciałbyś się zająć po szkole?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Je'nestur de Neyivv
PostWysłany: Czw 16:02, 03 Cze 2010 
Dom Jednorożca


Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Zawsze możesz przecież szerzyć swoją ideologię... Nie chciałbyś, aby ludzie przestali postrzegać cię jako potwora?

Chwycił się lekko rzeźby i osunął powoli, siadając na podłodze. Kucanie było mniej wygodne. Miał tylko nadzieję, że nikt nie obrazi się o siedzenie pod rzeźbą szkolną.
Zamyślił się na dłużej, rozważając pytanie chłopaka. Co będzie robił po ukończeniu szkoły? Nigdy o tym nie myślał.
- Nie wiem. Czy jest coś, co może robić niewidomy? Nawet sprzątanie jest w moim przypadku trudne.

O dziwo w jego głosie nie było goryczy. Jedynie znudzenie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor Qvatan
PostWysłany: Czw 16:23, 03 Cze 2010 
Dom Smoka


Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Próbuję, ale wolę się za bardzo nie wychylać z tym na razie, by nie pokłócić się z własnym rodem. Ciągle mają nadzieję, że przekonają mnie w końcu do swoich racji. Powoli chcę się usamodzielniać w swych przekonaniach.

Westchnął, splatając dłonie razem.

- Wiesz, to zależy od ciebie. Może jeśli rozwiniesz w sobie swoje zdolności, będziesz mógł postrzegać świat umysłem... Myślisz, że to możliwe?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Je'nestur de Neyivv
PostWysłany: Czw 16:29, 03 Cze 2010 
Dom Jednorożca


Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- To smutne, że odtrącają syna tylko dlatego, że chce żyć w odrobinę inny sposób... - stwierdził cicho, bawiąc się kosmykiem włosów. Leniwie zaplatał mały warkoczyk, po czym go rozplątywał.
- Psionika jest potężną siłą, ale aby z niej korzystać, muszę wchodzić w umysły innych osób. Jeśli chciałbym obserwować świay przy pomocy psioniki... co tu dużo mówić, musiałbym przez cały czas naruszać czyjąś prywatność.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor Qvatan
PostWysłany: Czw 16:34, 03 Cze 2010 
Dom Smoka


Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Zwierzęta też się wliczają? Może mógłbyś sobie znaleźć jakiegoś futrzanego albo pierzastego przyjaciela i spoglądać na świat jego oczyma? Może to śmieszna myśl, ale gdyby się nad tym zastanowić... Niemądrze by było, abyś się ograniczał przez tą jedną niedoskonałość.

Oparł podbródek na splecionych dłoniach i utkwił wzrok w jakimś punkcie przestrzeni.

- Dla nich smutne jest to, że nie chcę kontynuować tradycji i swojego przeznaczenia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Je'nestur de Neyivv
PostWysłany: Czw 16:50, 03 Cze 2010 
Dom Jednorożca


Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Zwierzęta się mnie boją - mruknął krótko, przypominając sobie zdarzenie sprzed paru lat. Właściwie bardziej pasowałoby powiedzieć "panicznie boją", ale... cóż. Dobrze wiedział, że ograniczanie się przez jedną wadę jest mało efektowne, ale tak naprawdę niewiele mógł z tym zrobić. A grzebanie każdemu w umyśle nie jest czymś, co uważa za prawidłowe. Czasem można. Ba, nawet trzeba! Należy jednak się ograniczać.

- Przecież to twoje życie. Sam określasz, które przeznaczenie należy do ciebie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor Qvatan
PostWysłany: Czw 18:39, 03 Cze 2010 
Dom Smoka


Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Też tak uważam. Dlatego myślę, że nie powinno nas krępować to, co mówią inni, to, co każą nam robić. Albo kiedy wydaje nam się, że coś jest niemożliwe. - Spojrzał znacząco na Je'ne.

Zastanowił się nad tym, co powiedział. Zabrzmiało to bardzo optymistycznie, co trochę go zdziwiło. Nie był nigdy zbytnim optymistą, aczkolwiek zwykle miał nadzieję, że jego sytuacja, choć skomplikowana, da się jakoś rozwiązać w przyszłości. Co prawda nie wiedział, co by zrobił, gdyby jego rodzina postawiła mu ultimatum... Ale wolał o tym nie myśleć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Je'nestur de Neyivv
PostWysłany: Czw 18:51, 03 Cze 2010 
Dom Jednorożca


Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Nie mógł zauważyć spojrzenia Victora. Przyznawał jednak w pewnym stopniu rację temu, co mówił. Nie można pozwalać się w pełni kontrolować. Mimo to, nie wszystko jest takie łatwe, jak się wydaje. Ich sytuacje były zupełnie odmienne i nie można ich było porównać.
- Jesteś najmilszym wampirem, jakiego spotkałem.

Posłał mu przyjazny uśmiech, choć nie powiedział, że mało który wampir w ogóle miał ochotę przeprowadzać z nim rozmowy. Z jakiś powodów nawet nigdy nie słyszał, by któryś miał ochotę na jego... cóż, krew. Nie żałował, oczywiście. Ale skoro wampiry rzucają się na wszystko, co żyje, oprócz niego... w pewnym sensie to również jest przykre.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor Qvatan
PostWysłany: Czw 19:43, 03 Cze 2010 
Dom Smoka


Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Victor roześmiał się dźwięcznie.

- Taak, jestem 'miły', dopóki nie zacznę patrzeć na wszystko jak na smakowity kąsek. Wtedy lepiej nie wchodzić mi w drogę.

Westchnął i podniósł się z podłogi. Otrzepał lekko spodnie i spojrzał na Je'ne.

- Muszę udać się do sypialni, by wziąć dzisiejszą dawkę... Nie wiem, czy masz ochotę na spacer po zamku. Jeśli nie, to w takim razie cóż, do zobaczenia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Je'nestur de Neyivv
PostWysłany: Czw 20:15, 03 Cze 2010 
Dom Jednorożca


Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Od razu usłyszał, że Victor wstaje. Uniósł głowę i spojrzał się w jego kierunku, choć jakby na ścianę. Uśmiechnął się, kiedy okazało się, że chłopak nie odszedł ot tak po prostu, bez słowa.
- Właściwie mogę iść, jeśli nie będzie ci przeszkadzać moje wolne tempo. Dokąd dokładnie pójdziemy?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor Qvatan
PostWysłany: Czw 20:32, 03 Cze 2010 
Dom Smoka


Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Muszę udać się do swojej sypialni, ale mieści się ona na samej górze. Nie chcę cię ciągnąć tak daleko...

Victor podrapał się po głowie. Zastanawiał się, czy na pewno została mu jeszcze jakaś porcja. Jakiś czas temu martwił się, że tak szybko mu się kończą i że musi napisać do znajomego medyka o nową dostawę. Ale przecież jeszcze musi mieć jakiś zapas.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Je'nestur de Neyivv
PostWysłany: Czw 20:42, 03 Cze 2010 
Dom Jednorożca


Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Uśmiechnął się lekko i machnął dość lekceważąco ręką.
- Oj, daj spokój, często spaceruję również po schodach.

Wstał szybko i poprawił spodnie, po chwili kierując spojrzenie w stronę chłopaka.
- Możemy pójść. A jak chcesz, to możesz zjeść w ogrodzie na samej górze. Lubię tam bywać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 2 z 3
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Forum www.circleofoccultscience.fora.pl Strona Główna  ~  Parter

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach