Forum www.circleofoccultscience.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<    Piętro Dwunaste   ~   Balkon
Victor Qvatan
PostWysłany: Nie 16:14, 13 Cze 2010 
Dom Smoka


Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Victor zawahał się, ale tym razem się nie poruszył. Wyprostował ręce, układając je wzdłuż tułowia, nie będąc za bardzo pewien, co powinien z nimi zrobić. W końcu położył je delikatnie na ramionach mężczyzny i westchnął.

- Wiesz... Wybacz. Nie powinno mnie to interesować. To, co robisz to wyłącznie twoja sprawa. To było głupie z mojej strony.

Poczuł lekkie znużenie, wynikające z faktu, że oto zdobył się na przeprosiny, co nieczęsto mu się zdarzało. Ale uznał, że tym razem były one konieczne. Nie rozumiał, dlaczego tak zareagował i wolał puścić to w niepamięć. Spojrzał kątem oka na wyższego od siebie mężczyznę, chcąc się upewnić, czy nie gniewa się on na niego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shun Horyuchi
PostWysłany: Nie 16:57, 13 Cze 2010 
Nauczyciele


Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Shuna lekko ścisnęło za gardło, gdy usłyszał słowa Victora.

-Czemu uważasz, że to tylko moja sprawa?- zapytał, lekko zraniony.- To powinno być dla ciebie... ważne. Tak mi się wydaje... teraz.

Ścisnął go chwilę mocniej, całując subtelnie w nos.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor Qvatan
PostWysłany: Nie 17:07, 13 Cze 2010 
Dom Smoka


Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Czując na sobie drobny acz subtelny pocałunek mężczyzny, poczuł rumieniec, wpływający mu na policzki. Chciał zapytać, co według ciemnowłosego oznacza owe "teraz", ale zamiast tego powiedział coś innego.

- Po prostu... Wątpię, abyś przejmował się tym, co myśli ktoś taki jak ja. Jestem tylko uczniem. A ty nauczycielem, do tego zapewne mającym niezłe powodzenie u innych. Ale miło mi, że... chcesz spędzać ze mną czas.

"Nawet jeśli spędzasz go także z innymi", przeszło mu przez myśl, ale nie wypowiedział jej na głos. Zamiast tego przysunął się bliżej do mężczyzny, kładąc głowę na jego klatce piersiowej.

Poczuł przyjemne ciepło, rozchodzące się w jego wnętrzu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shun Horyuchi
PostWysłany: Nie 17:30, 13 Cze 2010 
Nauczyciele


Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Brązowowłosy wzdrygnął się, widząc wzrok brązowowłosego.

-Powiedz to, o czym pomyślałeś. Widziałem twoją minę, powiedz.

Pogładził go uspokajająco po plecach, chuchając mu delikatnie w kark. Cieszył się, że nie miał już ochoty na jego krew. Nie wiedział, czy wytrzymałby tak blisko niego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor Qvatan
PostWysłany: Nie 17:35, 13 Cze 2010 
Dom Smoka


Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Sam nie wiem. Miałem raczej pustkę w głowie... Nie rozmawiajmy o tym, to nieistotne.

Odsunął się nieznacznie od mężczyzny, by móc spojrzeć na znajdujące się przed zamkiem tereny. Wszystkie góry i lasy skąpane były w mroku nocy. Dla Victora wydawały się być czymś niezwykle pięknym.

- Powiedz lepiej, jak się czujesz. Czy zmieniło się coś od... tamtego czasu?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shun Horyuchi
PostWysłany: Nie 17:52, 13 Cze 2010 
Nauczyciele


Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


-Zmieniło się...? Nie, raczej nie... Chociaż jestem zmuszony codziennie polować w lesie. Nie mam czarodziejskich buteleczek, jak ty.- uśmiechnął się przyjaźnie, patrząc wgłąb ciemnego lasu.- I oczy mnie bolą, ale nie narzekam. Moje skrzydła są teraz niesamowite...

Zmrużył oczy, patrząc na księżyc, który tworzył srebrzystą poświatę na ciemnych włosach Victora.

-Mówiłem ci kiedyś, że jesteś piękny?- puknął go pieszczotliwie w nos, marszcząc czoło.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor Qvatan
PostWysłany: Nie 18:00, 13 Cze 2010 
Dom Smoka


Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Spojrzał na nauczyciela, czując dziwny uścisk w środku. Ale przecież wiedział, że tak będzie, skoro przez swoją nieuwagę doprowadził do tego... Starał się nie myśleć o tym, jako o własnej winie, ale było to trudniejsze niż mogło się wydawać. Lekko przygryzł wargę, gdy wyobraził sobie ciemnowłosego, polującego w lesie.

- Jeśli chcesz, mogę sprowadzać ich więcej... Mogę się nimi z tobą dzielić.

Słysząc nieoczekiwany komplement, poczuł gorąco na policzkach. Nie mógł też powstrzymać się od rozbawionego uśmiechu, który starał się ukryć, obracając twarz ku niebu.

- Przestań, nie musisz tego mówić. Choć to miłe. Ale zostaw w spokoju mój nos!... - Dodał, udając oburzenie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shun Horyuchi
PostWysłany: Nie 19:10, 13 Cze 2010 
Nauczyciele


Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


-Hm...- zastanowił się Shun.- Czemu mam tego nie robić, jeśli to miłe?- zapytał.- A pukanie w nos, to... forma zapłaty. Oczywiście, nie dosłownie.

Nie chciał, aby zabrzmiało to tak, jakby Victor lub on, musiał za cokolwiek płacić.

-Za buteleczki dziękuję. Mam nadzieję, że nie zabrzmi to, jakbym był potworem, ale lubię polować.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor Qvatan
PostWysłany: Nie 19:15, 13 Cze 2010 
Dom Smoka


Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Ale tak się robi małym dzieciom, to krępujące!

Mimo iż jego głos brzmiał poważnie, na jego twarzy malował się wesoły uśmiech. Spojrzał na mężczyznę, słysząc uwagę z jego ust.

- Och... Skoro tak. A co, jeśli ktoś cię zobaczy?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shun Horyuchi
PostWysłany: Nie 19:23, 13 Cze 2010 
Nauczyciele


Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Obrócił Victora przodem do barierki, samemu stając za nim i wodząc dłońmi wzdłuż jego ramion.

-Mój słuch i wzrok są teraz wyjątkowo wrażliwe. Gdy coś usłyszę, lub zobaczę, odfrunę. Nie martw się. Postaram się ze wszystkich sił, abyś pozostał w tej szkole... Rozumiem, że sprawę z Je'ne mamy już wyjaśnioną?- dodał, ocierając się policzkiem o jego włosy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor Qvatan
PostWysłany: Nie 19:33, 13 Cze 2010 
Dom Smoka


Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Oparł się o barierkę łokciami, czując dłonie mężczyzny na swoich ramionach. Lekko zmrużył oczy, starając powstrzymać swoje ciało od drżenia. Nie wiedział, czemu reagował w ten sposób na jego dotyk... Nawet najdrobniejszy.

- W takim razie... W porządku. Nie chodzi tylko o mnie. Dla ciebie pewnie też nie byłaby to zbyt przyjemna sytuacja.

Słysząc o Je'ne, otworzył szerzej oczy. Potem zmrużył je na powrót.

- Taak, owszem.

Zanotował sobie w myślach, aby jak tylko zobaczy gdzieś ciemnowłosego, zaczepić go i wypytać o samopoczucie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shun Horyuchi
PostWysłany: Nie 19:59, 13 Cze 2010 
Nauczyciele


Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


-Chciałbyś coś zobaczyć?- zapytał, całując go przelotnie w płatek ucha.- Dokończyłem coś, nad czym pracowałem od kilku dni.

Sięgnął ustami do warg wampira i pocałował ich kącik, rękami schodząc na boki bruneta.

-Chyba, że jesteś zmęczony. Zrozumiem to. Właściwie, to powinienem zagonić cię do łóżka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor Qvatan
PostWysłany: Nie 20:04, 13 Cze 2010 
Dom Smoka


Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Przymknął oczy, czując dotyk warg bruneta. Potem otworzył oczy, spoglądając na niego z ciekawością.

- Nie jestem zmęczony. Chcę to zobaczyć. A... Do łóżka zagonić mnie możesz później. - Dokończyć, uśmiechając się dwuznacznie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shun Horyuchi
PostWysłany: Nie 20:27, 13 Cze 2010 
Nauczyciele


Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Shun obrócił go do siebie przodem, trzymając go za boki.

-Obejmij mnie nogami za biodra tak jak poprzednio. I tym razem, całkowicie pozwalam ci się ocierać.

Mrugnął do niego porozumiewawczo, czekając, aż ten go 'dosiądzie'.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor Qvatan
PostWysłany: Nie 20:31, 13 Cze 2010 
Dom Smoka


Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Victor spojrzał na niego pytająco, ale nic nie powiedział. Wolał przekonać się na własne oczy, o czym mówi nauczyciel. Dlatego też przysunął się do niego, obejmując go ramionami. Przylgnął do niego bardzo blisko, tak, że czuł bicie jego serca.

Podskoczył lekko, siadając na barierce. Rozszerzył nogi, by móc objąć nimi mężczyznę. Zrobił tak i czekał, nie będąc pewnym, co zobaczy za chwilę.

- Jestem gotowy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 5 z 8
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Forum www.circleofoccultscience.fora.pl Strona Główna  ~  Piętro Dwunaste

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach