Autor |
Wiadomość |
<
Piętro Dziewiąte
~
Klasa Nauk ścisłych
|
|
Wysłany:
Nie 23:37, 26 Wrz 2010
|
|
|
Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Chciałbyś komuś usługiwać? - Spytał, unosząc brew. W sumie, wolał nie wiedzieć co miał na myśli ten dziwnie wyglądający młodzieniec.
Zszedł ze stolika i podszedł do okna, spoglądając na zanurzone w popołudniowym słońcu drzewa.
- Wolę się nad tym nie zastanawiać, bo jeszcze wymyśliłbym coś lepszego od mojej posady. A tu mi wystarczająco dobrze.
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 23:54, 26 Wrz 2010
|
|
|
Dołączył: 21 Wrz 2010
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
-Owszem, profesorze, w dość specyficzny sposób.- zachichotał, drapiąc się umalowanymi paznokciami po brwi.
Zmrużył oczy, podążając wzrokiem za sylwetką elfa.
-Ale musiałby być to ktoś pociągający i zdecydowany. Jeśli się pan nie męczy, w porządku.- dodał po chwili.- Ale i tak myślę, że marzenia spełniać warto.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 0:42, 26 Paź 2010
|
|
|
Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Jeśli tylko są możliwe, to owszem. - Rzekł elf, opierając łokcie na parapecie i mrużąc oczy w ciepłych promieniach słońca. Przyglądał się przez chwilę koronom drzew, kołyszących się na łagodnym wietrze, oraz stadu ptaków, jakie właśnie odlatywały z pobliskiej sosny. Uwielbiał ten krajobraz. Nawet jeśli czasem nużyło go nauczanie, widok za oknem wszystko mu rekompensował.
W końcu odwrócił twarz w stronę chłopaka.
- Coś jeszcze ci wytłumaczyć, czy mogę już zamknąć salę i sobie pójść? - Spytał.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 23:40, 31 Paź 2010
|
|
|
Dołączył: 21 Wrz 2010
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
-Tak, tak!- zreflektował się szybko.- Może profesor zamknąć, nie chcę zabierać panu więcej czasu.
Włożył swą książkę do skórzanej torby i zeskoczył z ławki. Poprawił ubranie, obserwując elfa. Był nadzwyczaj... zmęczony życiem. Znudzony. Przynajmniej takie sprawiał wrażenie.
-Obawiam się jednak, że będę częściej wpadał do pana na dodatkowe zajęcia.- zachichotał.- Ten przedmiot to dla mnie czarna magia.
Ostatnio zmieniony przez Omoshiroi Kokoro dnia Nie 23:41, 31 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 1:25, 07 Lis 2010
|
|
|
Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- W porządku. Jeśli czegoś nie będziesz rozumiał, od razu pytaj. Myślałem nad tym, aby niektóre zajęcia przeprowadzić na łonie natury... Ale nie wiem, czy dyrektor wyraziłby na to zgodę. No cóż, jeszcze się zobaczy. - Elf klasnął w dłonie, po czym podszedł do swojego biurka. Wziął stamtąd plik papierów i skierował się do drzwi.
- Zgłodniałem, jak dobrze, że niedługo podwieczorek.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 10:00, 07 Lis 2010
|
|
|
Dołączył: 21 Wrz 2010
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Omoshiroi z entuzjazmem zrównał się z nauczycielem.
-Też się cieszę. Nie jadłem obiadu...- zajęczał.- Ale trudno. Dobrze, że podwieczorki są tak obfite i dobre.- zachichotał.
Otworzył elfowi drzwi i puścił go przodem.
-Jeśli chodzi o te zajęcia wyrównawcze...- zaczął.- Mam pana szukać codziennie o tej samej porze?
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 13:04, 07 Lis 2010
|
|
|
Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Och, to niedobrze. Nie powinieneś się głodzić. I tak już wyglądasz... Bardzo szczupło. - Dokończył elf, nie mogąc znaleźć odpowiedniejszego słowa. - A jeśli chodzi o zajęcia, to owszem. Chyba, że któregoś dnia nie będzie ci odpowiadała godzina, to możemy się umówić o innej porze, jeśli nie będę miał wtedy nic do roboty.
Caldin przekroczył próg i znalazł się na korytarzu.
- Muszę jeszcze odnieść to do gabinetu. Do zobaczenia na podwieczorku.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 21:15, 07 Lis 2010
|
|
|
Dołączył: 21 Wrz 2010
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
-Do zobaczenia, panie profesorze.- powiedział, uśmiechając się miło.
Zamknął drzwi i potknął się o podwinięty dywan. Wyłożył się jak długi na podłodze, łapiąc się przy tym kartek nauczyciela. Porozsypywały się one dookoła niego.
-O matko!- zapiszczał, wstając szybko.- Bardzo pana przepraszam!- Schylił się i zaczął zbierać porozwalany plik papierów.- Proszę mi wybaczyć, nie chciałem dokładać panu roboty.
Choć trochę bolało go prawe biodro, nie narzekał.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 22:26, 07 Lis 2010
|
|
|
Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Caldin stłumił w sobie wybuch śmiechu i pozwolił sobie tylko na rozbawiony uśmiech. Ukucnął obok ucznia i też zaczął zbierać kartki.
- Ależ nic się nie stało. To i tak ma iść do dyrektora, sam ułoży to sobie w kolejności... Przynajmniej dziadzio będzie miał co robić.
Mężczyzna przeniósł wesołe spojrzenie na chłopaka i trochę spoważniał, widząc ledwie dostrzegalny grymas bólu, malujący się na jego twarzy.
- A z tobą, wszystko w porządku? Coś cię boli? - Zapytał.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 22:39, 07 Lis 2010
|
|
|
Dołączył: 21 Wrz 2010
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
-Nie, nie!- zawołał trochę zbyt głośno.- Nic mi nie jest.
Gorączkowo zbierał papierzyska, czując jak soczyste rumieńce wpływają mu na twarz.
-Tak mi wstyd...- zajęczał, wstając wreszcie.- Na prawdę mi przykro. Teraz jestem pana dłużnikiem, profesorze.
Pochylił lekko głowę i ugiął jedno kolano, zakładając go za drugie.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 22:51, 07 Lis 2010
|
|
|
Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Na pewno? - Caldin przyglądał mu się z uwagą. - Jeśli tak, to powinieneś udać się do skrzydła medycznego.
Westchnął i sięgnął po ostatnią kartkę, akurat w tym samym momencie, co ciemnowłosy chłopak. Chwycił papier w palce, przypadkowo dotykając przy tym jego dłoni. Spojrzał na niego krótko, a potem położył kartkę na kupce innych.
- I naprawdę, nic się nie stało. - Dodał cicho.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 23:03, 07 Lis 2010
|
|
|
Dołączył: 21 Wrz 2010
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Omo wyprostował się powoli, widząc wahanie nauczyciela.
-Nie, naprawdę...- zapewnił szeptem.- To tylko niewielkie stłuczenie, ale dziękuję za troskę.
Spojrzał na niego jakoś inaczej i ponownie się zarumienił. Odwrócił głowę i podał mu ostatni plik kartek.
Poprawił swoją torbę wiszącą mu na ramieniu i ukłonił się nisko.
-Jeszcze raz przepraszam.- powiedział.- Do zobaczenia na podwieczorku.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 23:07, 07 Lis 2010
|
|
|
Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Caldin przyglądał mu się przez chwilę. Potem przycisnął do siebie dokumenty i skinął głową chłopakowi.
- Do zobaczenia. - Powiedział i obrócił się na pięcie, odchodząc korytarzem.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 16:33, 05 Maj 2011
|
|
|
Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Shanae zamrugał, gdy usłyszał smoka. Spojrzał na niego ze zdziwieniem, gdy ten pociągnął go do klasy. Syknął, gdy już znaleźli się w środku. Szarpnął lekko ręką.
- Ej! Co jest? - powiedział, obserwując go z mieszanką zdziwienia i zaciekawienia.
Ale ja nic nie zrobiłem!
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 16:38, 05 Maj 2011
|
|
|
Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Tamashi bez zbędnych wyjaśnień, pchnął Shanae na drzwi, przyciskając go do nich własnym ciałem. Wepchnął mu rękę pod koszulkę, od razu dopadając do sutka.
-Widziałem cię - wycharczał, wkładając mu palce wolnej ręki do ust. - Gdy migdaliłeś się z tym wybrykiem natury.
Zacisnął rękę na piersi wampira, drapiąc ją. Ugryzł go w płatek ucha i pociągnął w duł.
|
|
|
|
|
|