Forum www.circleofoccultscience.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<    Zdarzenia alternatywne   ~   Hideyoshi Ora & Rosier Lailah
Rosier Lailah
PostWysłany: Pon 2:49, 02 Lip 2012 
Inni


Dołączył: 13 Wrz 2011
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Siha pociągnął brata za rękę, chętnie korzystając z "zaproszenia" ojca. Rosier uśmiechnął się lekko, podnosząc się z łóżka i idąc do szafy. Świece w ich pokoju nadal były zapalone. Wyciągnął z szafy jakąś koszulkę do spania i skierował się ku małym drzwiom do łazienki.
- Połóżcie się, chłopcy - powiedział do synów i spojrzał na Yoshiego. Posłał mu nęcący uśmieszek, otwierając drzwi łazienki.
Skusisz się czy boisz się zaryzykować?
Wszedł do łazienki, w dwóch celach... Pierwszy - przebrać się, a drugi (o ile Hide "skusi" się na propozycję) by zafundować sobie i kochankowi szybki numerek przy ścianie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hideyoshi Ora
PostWysłany: Pon 11:59, 02 Lip 2012 
Inni


Dołączył: 13 Wrz 2011
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Hideyoshi nie mógł powstrzymać parsknięcia śmiechem, gdy zobaczył uśmiech Rosiera. Wstał z posłania, nieumiejętnie zasłaniając uwypuklenie w bieliźnie.

- Tata ma rację, połóżcie się - powiedział z miłym uśmiechem. - Drugi tata musi się odlać.

Hideyoshi wszedł prędko do łazienki, zamykając za sobą drzwi. Wyciągnął rękę do Rosiera i złapał go za ramię.

- Tata Ros jest niegrzeczny - odparł niskim głosem i przysunął się do niego na małą odległość. - Chyba trzeba go ukarać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosier Lailah
PostWysłany: Pon 15:42, 02 Lip 2012 
Inni


Dołączył: 13 Wrz 2011
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Rosier uśmiechnął się do niego czarująco, zagryzając zaraz dolną wargę.
- I w jaki sposób mnie ukarzesz, Yoshi? - zamruczał, kładąc jedną rękę płasko na jego kroczu i pocierając je delikatnie. Uniósł się na palcach, wpijając się ustami w jego wargi. Pocałował go zachłannie, ocierając się o mężczyznę biodrami natarczywie. Cały wieczór sugestywnych aluzji czekał, aż Yoshi w końcu go weźmie i teraz jego cierpliwość była niemal wyczerpana. Ostatecznie, szafeczka na czyste ręczniki nadawała się na to równie dobrze, co łóżko.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hideyoshi Ora
PostWysłany: Pią 22:58, 14 Wrz 2012 
Inni


Dołączył: 13 Wrz 2011
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Razariel sapnął zaskoczony, czując dłoń ROsiera na swoim kroczu. Widocznie musiał być nieźle napalony, co jemu nie przeszkadzało ani trochę. Złapał go szybko pod pośladkami i uniósł, zaraz sadzając na szafce. Wpił się w jego wargi i prędko złapał za krawędź spodni czorta. Zszarpał je z niego, od razu ściągając do kolan i nachylając się nad męskością Rosiera. Wziął czubek do ust, równocześnie zaczynając drażnić jego wejście.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosier Lailah
PostWysłany: Pią 23:04, 14 Wrz 2012 
Inni


Dołączył: 13 Wrz 2011
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Czort jęknął cicho, skopując z siebie spodnie do końca. Tak, właśnie na to czekał cały cholerny dzień. Odchylił głowę do tyłu, zasłaniając usta dłonią, by zagłuszyć swoje jęki. Rozsunął chętnie nogi, dając kochankowi lepszy dostęp do siebie. Położył jedną rękę na głowie Hide, wsuwając palce w jego włosy i głaszcząc je delikatnie. Spod przymrużonych powiek przyglądał się poczynaniom starszego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hideyoshi Ora
PostWysłany: Pią 23:10, 14 Wrz 2012 
Inni


Dołączył: 13 Wrz 2011
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Hideyoshi nie miał zamiaru się z nim patyczkować, szybko wziął więc całą jego męskość do gardła i wcisnął w niego cały palec. Wyszukał czuły punkt chłopaka, grzebiąc w jego wnętrzu i równocześnie poruszając głową. Co jakiś czas spoglądał na niego z dołu i gdyby mógł, z pewnością by się uśmiechał.
Gdy poczuł na języku słony smak, wsunął w chłopaka drugi palec, a wolną ręką zrzucił z siebie ręcznik. Uniósł się, wpijając wargi w usta czorta i westchnął, gwałtownie pobudzony. Chciał mocniej i więcej, dlatego śpieszył się, by jak najszybciej zacząć najlepszą część.

Chwilę bawił się wejściem czorta, zaraz jednak wyjmując palce i uśmiechając się ironicznie. Ujął w dłoń jego policzek.

- Sam się nabij - powiedział dość cicho tak, by synowie go nie usłyszeli.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosier Lailah
PostWysłany: Pon 22:40, 17 Wrz 2012 
Inni


Dołączył: 13 Wrz 2011
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Rosier spojrzał na na kochanka podnieconym i lekko nieobecnym wzrokiem, po czym uśmiechnął się złośliwie. Wychylił się do niebianina, całując go jeszcze w usta mocno, zanim oparł się na ręce i - naprowadzając męskość Hide drugą ręką - nabił się na niego, zagryzając dolną wargę. Przyjął w siebie od razu całego penisa kochanka, odchylając głowę do tyłu i rozchylając wargi. Opadł plecami na szafkę, oplątując mężczyznę nogami i zasłonił sobie usta dłonią, gdyż wyrwał mu się z nich głośniejszy jęk. Zmrużył oczy, rozkoszując się uczuciem wypełnienia.
Cholera, w takich chwilach uświadamiał sobie, jak tęskni za codziennym seksem. Chociaż nie było tak źle, robili to co dwa, czasem trzy dni, a jak mieli szczęście, to udawało im się "cieszyć bliskością" dwa razy dziennie.


Ostatnio zmieniony przez Rosier Lailah dnia Nie 15:28, 02 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hideyoshi Ora
PostWysłany: Czw 23:54, 10 Sty 2013 
Inni


Dołączył: 13 Wrz 2011
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Hideyoshi warknął, nie potrafiąc się powstrzymać i zapominając na chwilę o obecnych w sąsiednim pokoju synach. Pochylił się, opierając dłonie o ścianę i spojrzał na Rosiera z góry, swym pewnym, agresywnym wręcz wzrokiem. Puścił mu buziaka w formie przeprosin, po czym zamknął oczy i zaczął wbijać się w niego bez żadnych oporów. Uwielbiał gdy Ros tak chętnie rozsuwał nóżki, może lubił, gdy chłopak stawał się trochę lubieżny, wyuzdany.
Po kilkudziesięciu mocnych pchnięciach Hide pomyślał wreszcie o kochanku i podłożył mu pod lędźwie swoje dłonie, chroniąc przed otarciami i równocześnie dociskając jego biodra do siebie. Ponieważ nie miał możliwości zakrycia ust, z jego warg co róż wymykały się zdradzieckie westchnienia i jęki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosier Lailah
PostWysłany: Pią 11:09, 11 Sty 2013 
Inni


Dołączył: 13 Wrz 2011
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Rosier zagryzł mocno zęby na swojej ręce, drugą ręką sięgając do ramienia kochanka i zacisnął na nim palce. Uniósł powieki, unosząc lekko biodra i poruszając nimi. Odsunął rękę od ust, opierając się o szafkę i przysuwając do Hide. Pocałował go gwałtownie w usta i przysunął wargi do jego ucha.
- Chcę cię ujeżdżać - mruknął mu do niego, zaraz kąsając go w płatek ucha. Jęknął cicho, chowając twarz w zagięciu szyi starszego. Aktualna pozycja wymagała od niego trzymania bioder w górze, jednocześnie opierając się rękoma o szafkę i oplątując nogami pas starszego. Aczkolwiek wizja Hide "pod nim" jakoś go kręciła. W końcu dawno nie robili tego w ten sposób.
Polizał go po szyi i zaraz ukąsił go w nią z cichym pomrukiem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hideyoshi Ora
PostWysłany: Nie 23:59, 07 Kwi 2013 
Inni


Dołączył: 13 Wrz 2011
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Hideyoshi sapnął głośno, ściskając w dłoniach pośladki Rosiera. Dopychał do siebie jego chętne biodra, samemu już ledwo kontrolując ruchy.

Otarł pot z czoła, patrząc w oczy Rosiera z pożądaniem.

- Jeszcze dzisiaj zdążysz - odpowiedział kochankowi na wydechu i zatrzymał się na chwilę. Czuł, jak na jego męskości zaciska się całe wnętrze chłopaka. Coś błysnęło w jego oku tuż przed tym, jak złapał agresywnie za kostki Rosa i położył jego nogi na swoich barkach. Zaczął poruszać się szybko, równocześnie pochylając się w jego stronę i tym samym wypinając go w swoim kierunku jeszcze bardziej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosier Lailah
PostWysłany: Pon 0:31, 08 Kwi 2013 
Inni


Dołączył: 13 Wrz 2011
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Opuścił się plecami na szafkę, unosząc rękę do ust i zasłaniając wargi, gdy jęknął głośno. Był tak nakręcony całym dniem rzucania sobie spojrzeń, sugestii i drobnych gestów, obiecujących upojną noc. Poczuł w sobie wilgoć i doszedł gwałtownie na brzuch kochanka, aż lekko wyginając kręgosłup w łuk i uderzając głową o szafeczkę. Opadł na jej blat, pozwalając swoim nogom bezwładnie osunąć się po ramionach niebianina w dół. Uśmiechnął się do niego delikatnie z nutą czułości, przyjemnie spełniony. Tak, to co nigdy nie zmieniało się w ich relacji to naprawdę dobry seks.
- Może jak potwory dadzą nam chwile wytchnienia... - mruknął, zupełnie nie przejmując się spermą kochanka, powoli wypływającą z jego rozluźnionej i pulsującej delikatnie dziurki. Zsunął się powoli, stając na miękkich nogach i złapał się ramienia kochanka.
- Yoshi - mruknął z pewną czułością, unosząc głowę i całując niebianina w usta z cichym pomrukiem. Odsunął się jednak za raz i mocą wyczyścił ich ciała z potu i spermy. Z lekkim uśmiechem sięgnął po swoje odzienie, wyraźnie zadowolony.
Musiał przyznać, że czuł się przy Hide "na swoim miejscu". Zarówno w łóżku jak i w innych aspektach ich wspólnego życia.
- Myślisz, że już śpią? - mruknął do ojca swoich dzieci, nasuwając bieliznę na tyłek.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hideyoshi Ora
PostWysłany: Wto 9:47, 09 Kwi 2013 
Inni


Dołączył: 13 Wrz 2011
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Hide oparł się o umywalkę, normując oddech. Uśmiechał się delikatnie, co nie zdarzało mu się przecież często. Ale teraz miał fantastyczny humor. Seks po tak długiej przerwie był naprawdę niesamowity.

Pocałował kochanka w czubek głowy i przewiązał ręcznik w pasie.

- No nie wiem, ja bym nie spał jak byś mi tak jęczał zza ściany - zaśmiał się pod nosem, obserwując szczupłe ciało Rosiera.

Poczekał na niego i razem wyszli z łazienki. Miał ochotę znów się do niego dobrać, ale nie było to raczej nic niezwykłego.

Aisha i Siha już spali. Jak zwykle mocno ściśnięci, schowani pod pościelą. Hide nie powstrzymał lekkiego uśmiechu. Pierwszy raz od dawna poczuł jakieś głębsze, widoczne uczucia do synów.*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosier Lailah
PostWysłany: Wto 14:50, 09 Kwi 2013 
Inni


Dołączył: 13 Wrz 2011
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Prychnął cicho, jednak z pewnym rozbawieniem. Zagryzł delikatnie dolną wargę, patrząc na synów z pewnym rozczuleniem.
- Im to nie przeszkadzało najwyraźniej - mruknął do Hide, zerkając na niego kątem oka. Podszedł do szafy, by szybko przebrać się w krótkie spodnie do spania. Nie umknął jego uwadze wyraz twarzy partnera, co automatycznie wprawiło go w jeszcze lepszy nastrój. Wrócił do kochanka i przesunął delikatnie nosem po jego szyi.
- To jak, kładziemy się tu czy chcesz jeszcze odwiedzić gościnny? - zamruczał mu do ucha, uśmiechając się lekko.

***

Upił łyk wina ze swojego kieliszka, siedząc obok niebianina i "ładnie wyglądając". Byli na bankiecie jakiegoś znajomego Hideyoshiego. Rosier uśmiechnął się kątem ust, przypominając sobie napis na zaproszeniu - "Dla Hideyoshiego Ory wraz z rodziną". Właściwie, dopiero wtedy spojrzał na to z tej strony. Wcześniej w jego myślach byli po prostu partnerami z dziećmi, jakoś nigdy nie przyszło mu do głowy skracać tego do "rodziny". Spojrzał na ich synów, stojących grzecznie z jakimiś damami i małą dziewczynką. Niemal parsknął śmiechem, widząc jak Siha posyła małej "zabójcze" spojrzenia, gdy ta coraz bardziej oddzielała go od brata, stając między nimi.
Przesunął wzrokiem po gościach i co poniektórych kelnerach, by zaraz odwrócić lekko głowę w stronę partnera. Z pewnym zadowoleniem musiał przyznać, że właściwie... prezentowali się najlepiej. Ale to mogło być subiektywne wrażenie, a jak. Odłożył delikatnie kieliszek, uśmiechając się jednocześnie nęcąco do jednego z przystojnych kelnerów, jednak zaraz znów skierował wzrok na synów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hideyoshi Ora
PostWysłany: Nie 19:34, 23 Mar 2014 
Inni


Dołączył: 13 Wrz 2011
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Hideyoshi siedział obok kochanka i popijał czerwone wino z wysokiego kieliszka, ze zdystansowanym zainteresowaniem przyglądając się reszcie gości. Głównie stare małżeństwa i samotne baby, dlatego właśnie Hide odizolował się z Rosierem, by nie wysłuchiwać rozmów o chorobach i wnuczkach.

Wsunął dłoń między nogi kochanka, zerkając na niego krótko. Jedyne osoby, które dało się tu podziwiać to kelnerzy. Ora musiał przyznać, że byli niczego sobie i gdyby nie miał Rosiera, na pewno wokół któregoś by się zakręcił.

- Założę się, że nie ma pod spodem bielizny - odparł do kochanka, wskazując mu głową jednego z kelnerów, który właśnie zbliżał się do ich stolika.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosier Lailah
PostWysłany: Nie 21:33, 23 Mar 2014 
Inni


Dołączył: 13 Wrz 2011
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Rosier nawet nie drgnął, czując dłoń między nogami. Potrafił rozpoznać dotyk kochanka, zawsze stanowczy i władczy. Spojrzał w stroną wskazanego przez niego kelnera i zmierzył go wzrokiem, oceniając.
- O ile? - zapytał złośliwie Hide, patrząc na niego psotnie spod przydługiej części grzywki. Gdy kelner przechodził obok niego, Rosier magią przesunął kieliszek, by wyglądało to tak, jakby kelner go potrącił i oblał czorta winem. Kelner, bojąc się za pewnie o posadę, zaczął go przepraszać. Czort pokręcił głową.
- Spokojnie nic się nie sta... - wstał, "potykając się" i lądując w ramionach kelnera. - Przepraszam - mruknął do niego czort, uśmiechając się pociągająco... i dyskretnie, by nikt oprócz nich nie widział, dotknął jego krocza. Odsunął się szybko od nagle zarumienionego kelnera i usiadł z powrotem, oczyszczając się magią.
- Trafiłeś, nie ma bielizny - mruknął do kochanka, uśmiechając się do niego przewrotnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 2 z 3
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Forum www.circleofoccultscience.fora.pl Strona Główna  ~  Zdarzenia alternatywne

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach