Forum www.circleofoccultscience.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<    Zdarzenia alternatywne   ~   Shon & Irio
Tamashi no Heiwa
PostWysłany: Nie 21:54, 06 Lis 2011 
Administrator


Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5




Shon odstawił szklankę na blat w kuchni i ruszył w stronę tarasu na tyłach domu. Poklepał się po kieszeni, sprawdzając, czy ma przy sobie fajki. Uśmiechnął się sam do siebie, wyczuwając pudełeczko i otworzył drzwi, po chwili będąc już na zewnątrz.
Było ciepłe, jesienne popołudnie. Wiatr delikatnie szumiał w koronach drzew, a słońce przebijało się przez nie, oświetlając twarz młodzieńca. Był on ubrany w długie, ciemne szare spodnie i sznurowane buty do połowy łydki. Na ramiona miał zarzuconą cienką, skórzaną kurtkę, a pod spodem bluzkę z krótkim rękawem.
Z lekką melancholią na twarzy palił fajkę, patrząc na niewiadomy punkt gdzieś przed sobą.


Ostatnio zmieniony przez Tamashi no Heiwa dnia Sob 12:33, 12 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shanae Zankoku
PostWysłany: Nie 22:28, 06 Lis 2011 



Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5




Irio wszedł do domu, dziwnie zamyślony. Dzisiejszy dzień był dla niego dziwny. Pokręcił głową, a jasne włosy zafalowały delikatnie. Jasne, szare, a właściwe białe oczy były "ozdobione" szkłami okularów o złotych, cienkich oprawkach. Przeszedł powoli do salonu, zostawiając tam książki. Szybko obszedł dom w poszukiwaniu przyrodniego, starszego brata. Był ubrany w proste, czarne spodnie, białą koszulę i czarną marynarkę z naszytym herbem elitarnej szkoły. Do tego czarny, cienki i prosty krawat oraz... mosiężne, czarno-granatowe glany z białymi sznurówkami, schowane jednak pod nogawkami. To jedyne, co było w wyglądzie jasnowłosego "niewłaściwe", jak to mawiała jego matka.
- Shon? - zapytał, wychodząc na taras. Uśmiechnął się zaraz radośnie, siadając obok niego. Lubił go. Matka Irio wyszła za ojca Shona jakieś dwa lata temu. Miał wtedy dwanaście lat i starszy chłopak bardzo mu imponował. Teraz, w wieku czternastu lat, nie był pewny, czy nie jest dla "barta" uciążliwy... Odrzucał jednak takie myśli, gdyż zawsze po nich był markotny i małomówny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tamashi no Heiwa
PostWysłany: Nie 22:35, 06 Lis 2011 
Administrator


Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Shon ze spokojem spojrzał na brata i uśmiechnął się pod nosem. Ten chłopak za każdym razem wydawał mu się jeszcze słodszy.

-Witaj, Irio - powiedział tylko, wypuszczając na niego dym i wsuwając mu na chwilę fajkę do ust. - Jak było w szkole? - zapytał, wyjmując ją i śmiejąc się delikatnie z miny młodszego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shanae Zankoku
PostWysłany: Nie 22:44, 06 Lis 2011 



Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Chłopak, owszem, zaciągnął się, ale zaraz wykrzywił usta i zakasłał cicho, wypuszczając dym.
- Ohydne - mruknął. Gdy starszy zapytał o szkołę zarumienił się nagle, uciekając wzrokiem, widocznie speszony.
- ... Dobrze - powiedział, wyłamując sobie palce. Widać było, że coś go dręczy, że chciałby o coś zapytać, ale wstydzi się.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tamashi no Heiwa
PostWysłany: Nie 22:50, 06 Lis 2011 
Administrator


Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Shon zaśmiał się i zaciągnął ostatni raz papierosem, przydeptując go po chwili. Wyłapał speszone spojrzenie brata i uniósł kącik ust. Coś musiało być na rzeczy.

-Irio, nie wstydź się brata - szepnął, czochrając go po głowie. - co się działo?

Od pierwszej chwili, gdy zobaczył tego niewinnego dzieciaka, wiedział, że nie uwolni się od niego już nigdy. Był jednym z najciekawszych stworzeń, jakie Shon kiedykolwiek widział. Intrygowała go ciekawość młodszego. Jego reakcje i pytania o rzeczy z pozoru całkiem oczywiste. No i... Jego kruche ciałko było niezwykłe. Aż chciało się czasem naznaczyć idealną sylwetkę dziecka jakimiś mało przyzwoitymi rzeczami.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shanae Zankoku
PostWysłany: Nie 23:11, 06 Lis 2011 



Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Irio zarumienił się jeszcze bardziej.
- No bo... Byłem dzisiaj w klasie Ronmaru - powiedział tak, jakby wcale nie był tam codziennie. Ronmaru był siedemnastoletnim uczniem tej samej szkoły, co jasnowłosy. Uważany za ideał, przystojny i wysportowany, nienagannie grzeczny i uczynny. Przyjazny, przewodniczący rady szkoły z jakiegoś powodu postanowił zostać przyjacielem młodszego ucznia, pomagając mu i wciągając w życie szkolne.
- I... Rozmawialiśmy o różnych sprawach... - wykręcał sobie palce, uciekając oczyma przed wzrokiem brata.
- Nie wiem jak, ale... Weszliśmy na temat... s... s... seksu - powiedział, maksymalnie zawstydzony. Spuścił głowę, kręcąc się niespokojnie.
- I Ronmaru-san... On... Powiedział, że w moim wieku to normalne. Znaczy, dotykanie się. I że on mi... pokaże jak to zrobić. No i... Zamknął klasę i on mnie... dotykał. Chciał mi zdjąć spodnie, ale przestraszyłem się. Byłem strasznie zażenowany, wiesz, Shon? Ale on powiedział, że to normalne, że tak się robi - mówił, samemu będąc tylko zażenowany tematem seksu.
- Chciał żebym też go dotknął, ale bałem się. A jakby ktoś wszedł? Albo zrobił bym to źle i Ronmaru by był na mnie zły? Nie chciałem, by był zły... Powiedziałem mu to, a on roześmiał się i powiedział, żebym przyszedł do niego dzisiaj. Na noc. I że... pokaże mi inne rzeczy - odgarnął jasne kosmyki chaotycznie, czerwony na policzkach.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tamashi no Heiwa
PostWysłany: Nie 23:26, 06 Lis 2011 
Administrator


Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Z każdym słowem młodszego chłopaka, powieki Shon'a coraz szerzej się rozwierały. Gdy doczekał ostatniego wypowiedzianego przez brata słowa, odetchnął głębiej. Od dawna wiedział, że Ronmaru woli swoją płeć... W końcu spotykali się raz na jakiś czas... Ale Shon nigdy nie przypuszczał, że chłopak może być zainteresowany młodszymi. Uśmiechnął się półgębkiem. Proszę, proszę... - pomyślał, spoglądając na młodego. Zastanawiał się, co powiedzieć.

Po kilku chwilach ponownie się uśmiechnął, kładąc dłoń na ramieniu brata i ściskając go delikatnie, pocieszająco. Wstał i stanął naprzeciwko niego.

-Ronmaru mógł się pomylić... Ale mnie nie musisz się obawiać - powiedział spokojnie. - Chodź, mały. Pójdziemy do pokoju i pokażesz mi, gdzie chciał cię dotykać, co?

Uśmiechnął się przymilnie, w głowie mając już obraz nadchodzących wydarzeń.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shanae Zankoku
PostWysłany: Nie 23:38, 06 Lis 2011 



Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Ronmaru się nie pomylił - zapewnił od razu Iroi, chociaż nie do końca rozumiał, o co bratu chodzi. Wykręcał sobie palce, unosząc głowę i patrząc na starszego z dołu, ze słodkimi rumieńcami na policzkach.
- I.. nauczysz mnie kilku rzeczy? - zapytał, patrząc na niego z czystą niewinnością. Cóż, był niezwykle naiwną istotą. Nie chciał też rozczarować Ronmaru. W końcu starszy był dla niego taki miły, przyjazny... Nie chciał stracić przyjaciela. Wstał, patrząc na Shona ufnie. Uśmiechnął się do niego leciutko, ślicznie. Był szczęśliwy, że ma tak pomocnego brata.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tamashi no Heiwa
PostWysłany: Pon 0:07, 07 Lis 2011 
Administrator


Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Shon uśmiechnął się, pochylając się w stronę chłopaka i cmokając go przelotnie w zaróżowiony policzek. Złapał go za rączkę i skierował się do domu.

-Nie możesz dzisiaj pójść do Ronmaru - powiedział. - Pomylił się. Takie rzeczy mogą robić tylko braciszkowie.

Odwrócił się na chwilę do niego i uśmiechnął się. Och, jak się cieszył, że rodziców nie było przez cały tydzień! Jak zwykle wyjechali na jakieś wczasy.

-A ja mogę cię dużo nauczyć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shanae Zankoku
PostWysłany: Pon 0:29, 07 Lis 2011 



Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Chłopak uśmiechnął się i spojrzał na niego nieśmiało.
- Na prawdę? - powiedział, dając prowadzić się do domu. Był niezwykle zadowolony. Brat mu pomoże!
- Ale... Jeśli nie pójdę, Ronmaru będzie zły.... - powiedział nagle, patrząc na Shona przestraszony. Nie, nie, nie! Ronmaru nie mógł się na niego obrazić. Przysunął się do brata.
- Jesteś pewny, że nie powinienem? Może zadzwonię do niego? - powiedział, patrząc na niego tak słodko niewinnym i naiwnym wzrokiem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tamashi no Heiwa
PostWysłany: Czw 0:49, 17 Lis 2011 
Administrator


Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Chłopak przewrócił oczami i pochylił się biorąc chłopaka na ręce. Podniósł go tak, że zmusił go, aby ten objął nogami jego pas.

-Ronmaru nie będzie zły, jeśli wszystko mu jutro wyjaśnimy, masz moje braterskie słowo - uśmiechnął się i zaczął kierować swe kroki w stronę pokoju. - A teraz, mój Iroi pokaże mi, co takiego chciał mu zrobić Ronmaru, tak? - zapytał słodko i wszedł do ich sypialni, zamykając za sobą cicho drzwi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shanae Zankoku
PostWysłany: Czw 0:56, 17 Lis 2011 



Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Chłopak zarumienił się, obejmując brata nogami. Czuł dziwną ekscytację i nie miał pojęcia czemu. Gdy byli już w sypialni szybko stanął na nogi. Z rumieńcem odsunął się, uciekając wzrokiem, totalnie speszony. Zaczął bawić się krawędzią koszuli.
- Ale... Um... Shon, ja... wstydzę się - powiedział, rumieniąc się jeszcze bardziej. Usiadł na swoim łóżku, totalnie zażenowany.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tamashi no Heiwa
PostWysłany: Czw 1:02, 17 Lis 2011 
Administrator


Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Shon zaśmiał się lekko rozczulony i zmarszczył zabawnie nos. Przykucnął przed siedzącym chłopakiem i wyciągnął w jego stronę zadbaną dłoń. Dotknął opuszkiem małego palca warg brata i przejechał po nich delikatnie.

-Tutaj cię dotykał? - zapytał cicho, patrząc na niego i dziękując w duchu za zasunięte zasłony, dzięki czemu w pokoju panował przyjemny półmrok. - A tutaj? - dopytywał, zjeżdżając palcami na szyję młodszego i rozkoszując się ciepłą skórą pod palcami.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shanae Zankoku
PostWysłany: Czw 1:08, 17 Lis 2011 



Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Oblizał usta nieświadomie, podnosząc lekko spłoszone spojrzenie na starszego. Kiwnął głową, nie zauważając nawet, że jego oddech lekko przyspieszył.
- ... Niżej - powiedział cichutko, znów uciekając wzrokiem. Czemu czuł takie dziwne ściśniecie w podbrzuszu? Czemu miał wrażenie, że miejsca, gdzie dotykał go starszy, paliły. Po za tym nie wiedział, czemu tak bardzo chciał, by starszy kontynuował. Było trochę inaczej niż ze starszym przyjacielem. Mniej... nerwowo, że coś zrobi nie tak.

Ufał kochanemu braciszkowi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tamashi no Heiwa
PostWysłany: Czw 1:12, 17 Lis 2011 
Administrator


Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Shon udał zaskoczenie, przykładając wolną dłoń do ust i rozwierając je w sztucznym szoku. Po chwili jednak uspokoił się, obejmując już całą dłonią małą szyjkę brata.

-W takim razie, musimy chyba rozpiąć koszulkę? - zapytał niewinnie, zjeżdżając dłonią do pierwszego z małych guziczków. Odpiął go delikatnie, cały czas patrząc w oczy młodszemu braciszkowi.

Nie mógł napatrzeć się na to, jaki ten był naiwny i rozkoszny. Te dołeczki w policzkach, mały, zgrabny nosek i wąziutkie usteczka przyprawiały starszego z braci o drżenie. Nie mógł pojąć, jak do tej pory dał sobie radę z rozpierającym go pożądaniem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 1 z 5
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
Forum www.circleofoccultscience.fora.pl Strona Główna  ~  Zdarzenia alternatywne

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach