Forum www.circleofoccultscience.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<    Zdarzenia alternatywne   ~   Tamashi no Heiwa & Shanae Zankoku
Shanae Zankoku
PostWysłany: Sob 16:34, 28 Kwi 2012 



Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Mieszkanie Tamashiego no Heiwa i Shanae Zankoku

Shanae wpadł do domu, od razu kierując się ku swojej sypialni w podziemiach. Zamknął drzwi od pokoju, opierając się o nie plecami i zamykając oczy.

Ostatnimi czasy źle się czuł i musiał pić o wiele więcej krwi, by zaspokoić głód. Nie był pewny, co się dzieje, więc wybrał się do medyka. To, co od niego usłyszał... na początku myślał, że to chory żart. Potem, że medyk się pomylił. Jednak po powtórzeniu badań musiał przyjąć do wiadomości, że jednak obie tezy były mylne.

Shanae spodziewał się dziecka.

Uniósł rękę, pocierając czoło palcami i podchodząc powoli do kanapy przed kominkiem. Usiadł na niej, przełykając ślinę. Był oszołomiony tą wiadomością. Miał podejrzenia, kiedy to się mogło stać, jednak... Był pewny, że ten cholerny eliksir przestał działać! Przecież specjalnie opóźnili z Rosierem powrót z misji, by mieć pewność, że żaden z nich nie zajdzie!

Opuścił głowę, opierając łokcie o kolana. Medyk przekazał mu szczegółowe wytyczne na temat częstotliwości posiłków, co może a czego nie może robić. Wampir bał się jednak jednego - jak on do cholery powie o tym Tamashiemu?! Jak mu to wytłumaczy? I jak smok na to zareaguje? Będzie zły? Zacznie krzyczeć, będzie miał wyrzuty?

Może... W ogóle nie powinien mu o tym mówić i jakoś pozbyć się problemu?

Warknął wściekle na tą myśl. Nie, nie zabije własnego dziecka. Westchnął cicho i położył się na kanapie z jedną ręką zwisającą smętnie ku podłodze, a drugą zasłaniając twarz. Musiał wszystko przemyśleć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tamashi no Heiwa
PostWysłany: Sob 17:12, 28 Kwi 2012 
Administrator


Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Tamashi usłyszał trzaśnięcie drzwi wejściowy i charakterystyczny dźwięk kroków Wampira.
Wcześniej Shanae wyszedł z mieszkania, nie mówiąc gdzie idzie, co Smoka trochę zaniepokoiło. Wstał z fotela, zabierając z biurka zioła, w trakcie których picia był i skierował się w stronę pokoju Wampira.

Zastał go na kanapie przed kominkiem w jego "lochach". Przysiadł się i odwrócił w jego kierunku głowę.

-Powiesz mi co się dzieje? - Jego głos nie był ani nieprzyjemny, ani zmartwiony.

Tamashiemu zależało po prostu na tym, by dowiedzieć się co trapi jego kochanka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shanae Zankoku
PostWysłany: Sob 17:18, 28 Kwi 2012 



Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Wampir odsunął rękę z twarzy i spojrzał na smoka. Przez chwilę miał ochotę powiedzieć mu prosto z mostu, jaki "prezent" dla niego ma, otworzył nawet po to usta i...
To nie jest odpowiednia chwila.
- Właśnie wróciłem od medyka. Przeforsowałem się. Za mało piłem, za dużo trenowałem, za dużo misji - powiedział miękko, wyciągając rękę i kładąc ją na kolanie kochanka. Uśmiechnął się do niego delikatnie, podnosząc się do siadu i całując go w policzek.
- Wybacz, że cię zaniepokoiłem. Nie chciałem - mruknął, opierając czoło o jego ramię i przymykając oczy.
- Muszę na jakiś czas zwolnić z treningami i pracą. Nakaz doktora - roześmiał się cichutko.

Nie kłamał. Medyk kazał mu nie przeforsowywać ciała i odpoczywać. W końcu, organizm mężczyzn nie był przystosowany do bycia w ciąży.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tamashi no Heiwa
PostWysłany: Sob 17:22, 28 Kwi 2012 
Administrator


Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Tamashi odetchnął cicho i położył dłoń na głowie chłopaka, przeczesując jego włosy. Oczywiście, martwił się o Shanae, jednak ucieszył go trochę stan Wampira. Jego odpoczynek oznaczał, że będzie miał więcej czasu dla Tamashiego.
Smok uśmiechnął się i ucałował go w czoło.

-Nie dziwię się, ostatnio nic nie robiłeś, tylko wyjeżdżałeś na misje - powiedział, odstawiając ziółka na stolik. - Co ty na to, by wybrać się na targ? Trochę pospacerujemy. No i wypadałoby kupić coś do jedzenia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shanae Zankoku
PostWysłany: Sob 17:27, 28 Kwi 2012 



Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Wydawało mi się, że niewolnictwo zostało zniesione - mruknął z lekko złośliwym uśmiechem Shanae na wzmiankę o "kupowaniu" jedzenia. Przeciągnął się.
- Możemy iść, świeże powietrze dobrze nam zrobi... - stwierdził, spuszczając nogi na podłogę i przeciągając się. Przechylił się do smoka i pocałował go w policzek, uśmiechając się do niego delikatnie.
- Tak, wiem... Przepraszam za to. Zaniedbałem cię... Ale teraz będziesz mnie miał często na głowie - roześmiał się delikatnie, unosząc dłoń i bawiąc się kosmykami mężczyzny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tamashi no Heiwa
PostWysłany: Sob 18:08, 28 Kwi 2012 
Administrator


Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Tamashi uniósł brew i również się zaśmiał, słysząc uwagę Wampira.
Złapał go za dłoń i uśmiechnął się wrednie.

-Nie przejmuj się - powiedział, zbliżając usta do jego ucha. - Lubię mieć cię na głowię. I nie tylko na głowie.

Zaśmiał się z własnego głupiego żartu i odsunął się, cięgle trzymając Wampira za dłoń. Ścisnął ją, wstając z kanapy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shanae Zankoku
PostWysłany: Sob 18:12, 28 Kwi 2012 



Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Wampir parsknął śmiechem, wstając razem ze smokiem.
- Nie tylko, mówisz? - zamruczał, przysuwając się do niego i patrząc nań figlarnie. Stanął na palcach i musnął ustami jego wargi. Odsunął się delikatnie, puszczając mu oczko.
- Wezmę prysznic i możemy iść, dobrze? - zapytał, głaszcząc kciukiem jego dłoń, której nadal nie puścił. Starał się oddalić od siebie myśli o dziecku, jednak te wracały jak bumerang.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tamashi no Heiwa
PostWysłany: Sob 18:24, 28 Kwi 2012 
Administrator


Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


-W porządku - powiedział, puszczając jego dłoń i uśmiechając się przyjemnie. - A ja w tym czasie zjem coś i ubiorę się.

Pocałował go szybko w czoło i wyszedł z pomieszczenia.

Na górze zjadł surowego ogórka i dopił zioła. Ubrał się w długie, ciemne spodnie, które od bioder w dół były luźne, dopiero na poziomie kolan się zwężając. Na stopy wsunął wysokie buty. Ciemno fioletową koszulę, jaką założył wsunął w spodnie, a na to zarzucił czarną kurtkę sięgającą mu zaledwie pępka, za którą osobiście nie przepadał. Związał włosy w wysoką kitkę usiadł na niewielkiej ławce, która stała przed ich domem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shanae Zankoku
PostWysłany: Sob 18:41, 28 Kwi 2012 



Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Wampir przestał się uśmiechać, gdy tylko mężczyzna wyszedł z pokoju. Z westchnieniem poszedł do łazienki i rozebrał się. Wziął szybki prysznic, nie mocząc włosów i wytarł się dokładnie. Wyszedł nago do pokoju i otworzył szafę. Mimowolnie spojrzał na siebie w lustrze. Stał nieruchomo, przyglądając się swojemu ciału po czym uniósł rękę i przesunął nią powoli po swoim brzuchu. Pokręcił gwałtownie głową, wyciągając z szafy bieliznę. Następnie założył na siebie czarne, obcisłe spodnie, długie buty do kolan na obcasiku i - wyjątkowo - krwistoczerwoną, skórzaną marynarkę, odsłaniającą biodra i pępek chłopaka. Do tego gruby pasek o srebrnej sprzączce w kształcie pająka i pomniejsze, czerwone dodatki.

Spojrzał znów w lustro.
Tak wygląda przyszły rodzic. Świetnie.
Pokręcił głową, wychodząc z pokoju i idąc na górę. Pokierował się po zapachu krwi smoka na dwór i uśmiechnął się do niego, pakując mu się na kolana i całując go w usta z pomrukiem.
- Idziemy, panie przystojny? - zapytał, pokazując mu język.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tamashi no Heiwa
PostWysłany: Sob 18:45, 28 Kwi 2012 
Administrator


Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Tamashi zaśmiał się wesoło, wstając z nim na rękach, jednak po chwili odstawiając go na ziemię. Spojrzał na jego strój dość krytycznie.

-A ty jak zwykle musisz wyglądać tak prowokacyjnie - westchnął, łapiąc go za rękę i kierując się w stronę ścieżki prowadzącej do miasta. - Jestem zazdrosny, jak widzę te wszystkie wpatrzone w ciebie oczy.

Smok cieszył się ze wspólnego wyjścia. Dawno nie byli nigdzie razem, już od paru dni miał ochotę na spokojny spacer po lesie.

-Robiłeś dziś coś ciekawego? - zapytał po chwili, choć od zmroku nie minęło wiele czasu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shanae Zankoku
PostWysłany: Sob 19:06, 28 Kwi 2012 



Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Ale oni nie mogą mnie dotykać. A ty owszem - powiedział, "wieszając" się na ramieniu kochanka. Stanął na palcach i pocałował go w policzek. Uśmiechnął się pod nosem.

Lubił czuć pełne pożądania spojrzenia innych. Lubił prowokować, mącić i uwodzić. Bawić się innymi. Nie pozwalał jednak, by wyszło to za strefę patrzenia. Miał swojego smoka, cholera, kochał go, nie potrzebował nikogo innego.

Popatrzył w górę, na twarz starszego i impulsywnie wtulił się w niego gwałtownie.
- Kocham cię - mruknął nagle, całując go w szyję.
I noszę twoje dziecko pod sercem. Jak zareagujesz?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tamashi no Heiwa
PostWysłany: Sob 19:26, 28 Kwi 2012 
Administrator


Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Mężczyzna zaśmiał się, a przez myśl mu przeszło, że ostatnio robi to niezwykle często.
Zatrzymał się na chwilę, pocałował chłopaka w usta i znów ruszył, kontynuując spacer.

Też kochał wampira. Trudno było się w nim nie zakochać po tym wszystkim, co razem przeszli. Tamashiemu nie przychodziło teraz do głowy nic, co mogłoby ich rozdzielić. Żadna rzecz, a tym bardziej inny osobnik nie mógł przeszkodzić im w szczęśliwej egzystencji, którą aktualnie prowadzili.

-Też cię kocham - odparł słabo słyszalnie, uśmiechając się do siebie pod nosem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shanae Zankoku
PostWysłany: Sob 19:44, 28 Kwi 2012 



Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Uśmiechnął się pod nosem, cały zadowolony. Przeciągnął się, znów wieszając się na ramieniu smoka.
- Co masz ochotę kupić? Jakieś konkretne życzenia? Przejdziemy się wracając po lesie? - zapytał, całując go w szyję. Popatrzył na niego miękko, uśmiechając się delikatnie i czule. W tłumie, owszem, tulił i całował smoka, ale rzadko pozwalał sobie na wygląd zakochanego szczeniaka. Gdy byli sami, często praktykował takie zachowanie. To było tylko ich, prywatne i intymne, wampir nie chciał się dzielić takim zachowaniem z innymi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tamashi no Heiwa
PostWysłany: Wto 20:15, 01 Maj 2012 
Administrator


Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


-Zależy mi głównie na spędzeniu trochę czasu z tobą, nie na zakupach - odparł, splatając czule ich palce i wolną dłonią poprawiając kurtkę.

Lubił milczenie, nigdy nie sądził, że jest ono w jakikolwiek sposób niezręczne, czy nieprzyjemne. Każdy potrzebował czasem chwili z samym sobą, by przemyśleć sobie parę spraw. Aktualnie Tamashi myślał nad tym, co takiego się stanie w najbliższym czasie. Żadna sielanka nie trwa przecież wiecznie, a aktualnie z Shanae nie mieli żadnych znaczących problemów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shanae Zankoku
PostWysłany: Wto 20:23, 01 Maj 2012 



Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Spojrzał przed siebie, uśmiechając się delikatnie. Czuł miłe ciepło, rozchodzące się po jego klatce piersiowej na słowa smoka. Jednak zaraz za przyjemnym uczuciem przyszedł bolesny ucisk w brzuchu. Poczucie winy z powodu nie powiedzenia partnerowi o tak ważnej rzeczy jak "bycie w ciąży".

Puścił dłoń mężczyzny i wtulił się w jego bok, idąc z nim dalej. Starał się znów uśmiechnąć, jednak chwilę to trwało... Pokręcił lekko głową, zwilżając szybko wargi językiem.
- Niedługo zjawi się w mieście trupa teatralna. Możemy iść na ich występ, jeśli chcesz - powiedział łagodnie, chcąc skierować swoje myśli na inny tor.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 1 z 12
Idź do strony 1, 2, 3 ... 10, 11, 12  Następny
Forum www.circleofoccultscience.fora.pl Strona Główna  ~  Zdarzenia alternatywne

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach