Forum www.circleofoccultscience.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<    Piętro Piąte   ~   Kwatera przylegająca do Skrzydła Szpitalnego
Misha Mardero
PostWysłany: Czw 16:26, 24 Maj 2012 
Pracownicy


Dołączył: 23 Maj 2012
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Składająca się z trzech pomieszczeń kwatera jest urządzona w prosty, minimalistyczny sposób. Pierwsze pomieszczenie można nazwać salonem, w którym stoi kanapa i dwa fotele, kominek, biblioteczka i biurko. Z salonu można dostać się do sporej sypialni oraz do przestronnej łazienki.

wszystko jest urządzone raczej w jasnych tonach z czarnymi akcentami.

***

Misha podrapał się po głowie, patrząc jak jacyś ludzie wnoszą do jego sypialni drugie łóżko i szafę. Cóż, dyrektor kazał, on musiał się zgodzić. Jakiś dzieciak, "ważny dzieciak", książę czy coś takiego, nieważne... W każdym razie, ten dzieciak zgłosił, że nie chce mieszkać ze swoim współlokatorem, bla bla bla, i został umieszczony w kwaterach Mishy.

Nie żeby czort miał z tym jakiś problem, całe życie dzielił z kimś pokój (a nawet z wieloma osobami) i samotne przebywanie w kwaterach go dezorientowało. Ba, zasypianie bez słyszenia cudzego oddechu było dla niego po prostu niekomfortowe.

Przeciągnął się i odsunął, by zrobić przejście dla mężczyzn, którzy przenosili teraz kufry nowego współlokatora czorta. Pokręcił głową i usiadł na kanapie. Zastanawiał się, czy gdyby wcześniej poprosił, to może jego bracia mogli by z nim mieszkać... Uśmiechnął się krzywo pod nosem.

Zapewne nie mogli by. Nie pochodzili przecież z królewskich rodzin.

Będzie zabawnie, nie ma co.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Damaris Nisha
PostWysłany: Czw 16:37, 24 Maj 2012 
Dom Bazyliszka


Dołączył: 14 Maj 2012
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Damaris stał na korytarzu, opartu o ścianę i patrzył na pracę ludzi zajmujących się jego rzeczami.
Książę był w posiadaniu dwóch sporej wielkości kufrów i niewielkiej torby z biżuterią, której osobiście teraz pilnował. Często wyrzucał ciuchy, gdyż stale dosyłano do niego nowe, lepsze.

Gdy ludzie zrobili już wszystko, co polecił im Damaris, ukłonili się nisko i zniknęli mu z oczu. Smok uśmiechnął się pod nosem. Dyrektorowi najwyraźniej niezwykle zależało na dobrym samopoczuciu księcia. No i oczywiście na "drobnych" darowiznach przekazywanym regularnie co miesiąc.

Damaris poprawił wysoki kołnierz króciutkiej kurtki i wszedł do kwater, pewnie zamykając za sobą drzwi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Misha Mardero
PostWysłany: Czw 19:26, 24 Maj 2012 
Pracownicy


Dołączył: 23 Maj 2012
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Przekręcił głowę, słysząc zamykanie drzwi. Uniósł brew, przyglądając się chłopakowi.

Więc Książątko jest... Książątkiem, z którym mam dzielić kwatery. Świetnie.

Wstał powoli z kanapy i skrzyżował ręce na piersi. Nie miał pojęcia, czy ma się odezwać czy nie. Musiał wybadać chłopaka. Poprawił ciemne kosmyki opadające mu na twarz i wbił turkusowe spojrzenie w Książątko.
- Witaj i czuj się jak w domu - powiedział spokojnie, nauczony tego zwyczaju w jednym z państw, w którym żył aż cały rok.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Damaris Nisha
PostWysłany: Czw 19:31, 24 Maj 2012 
Dom Bazyliszka


Dołączył: 14 Maj 2012
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Damaris odstawił torbę na podłogę i szybko uniósł brodę, patrząc na czorta beznamiętnie. W duchu musiał przyznać, że jego turkusowe spojrzenie na prawdę robiło sympatyczne wrażenie.

-Witaj, jestem książę krainy Salias- Damaris. - Wyciągnął ku niemu dłoń odzianą w białą rękawiczkę. - I nie będę się czuł jak w domu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Misha Mardero
PostWysłany: Czw 19:39, 24 Maj 2012 
Pracownicy


Dołączył: 23 Maj 2012
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Uśmiechnął się kątem ust, ujmując jego rękę delikatnie.
- Jestem Misha. Miło mi poznać... waszą wysokość - pochylił się, wciąż patrząc na chłopaka i musną ustami wierzch jego dłoni odzianej rękawiczką. - Mam nadzieję, iż mimo braków tego miejsca, będzie ono dla ciebie znośne.

Puścił go i wyprostował się. Skubnął zębami kolczyk w wardze od wewnętrznej strony i oparł się biodrem o kanapę.
- W twojej krainie wszyscy olśniewają pięknem czy to tylko twoja domena? - zapytał spokojnie, uśmiechając się całkiem sympatycznie i patrząc mu w oczy uważnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Damaris Nisha
PostWysłany: Czw 19:48, 24 Maj 2012 
Dom Bazyliszka


Dołączył: 14 Maj 2012
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Damarisowi aż zaświeciły się oczy. Ten czort traktował go tak, jak powinni go traktować wszyscy w tej przeklętej wierzy!
Uśmiechnął się, znów podnosząc brodę i kładąc dłonie na biodrach. Wiedział jak piękny jest, nikt nie musiał mu tego mówić, jednak słowa wypowiedziane przez Mishę sprawiły, że chłopak "napuszył" się niczym paw.

-Jestem uważany za najpiękniejszego z rodu - odpowiedział spokojnie. - Ale reszta mojej rodziny posiada niemal równą mojej urodę.

Popatrzył jeszcze na czorta i cofnął się, podnosząc torbę.

-Pokaż mi sypialnię i łazienkę - zażądał.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Misha Mardero
PostWysłany: Czw 19:57, 24 Maj 2012 
Pracownicy


Dołączył: 23 Maj 2012
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Słodkie Książątko... Cholera. Nie powinienem tak myśleć - warknął na siebie zaraz w myślach.
- Nie sądzę, by ktokolwiek mógł posiadać "niemal równą" urodę, co ty. To jest niemożliwe - stwierdził, delikatnym gestem wskazując na jedne drzwi.
- Tam jest łazienka, a do sypialni już prowadzę... Wziąć twoją torbę? - zapytał, odbijając się od kanapy i robiąc krok w stronę drzwi do sypialni.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Damaris Nisha
PostWysłany: Czw 20:06, 24 Maj 2012 
Dom Bazyliszka


Dołączył: 14 Maj 2012
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Damaris zatrzymał się i spojrzał na niego badawczo. Nie lubił gdy ktoś kpił z niego, jednak ten czort zdawał się tego nie robić.
Książę uśmiechnął się więc, podając mu swoją torbę i zdejmując rękawiczki.

Miał na nogach idealnie dopasowane, sznurowane buty do kolan na małym obcasiku, które podkreślały łagodny kształt łydek chłopaka. Spod butów wychodziły obcisłe, ciemne spodnie, które przylegały do ciała Damarisa i kończyły wysoko ponad pasem, związane tasiemkami w niby gorset. Miał również na sobie białą, bufiastą koszulę i króciutką kurtkę w kolorze spodni, z wysokim kołnierzem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Misha Mardero
PostWysłany: Czw 20:23, 24 Maj 2012 
Pracownicy


Dołączył: 23 Maj 2012
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Uśmiechnął się do niego, biorąc torbę i idąc do drzwi. Otworzył je i usunął się z drogi Książątka, by ten mógł wejść pierwszy do pomieszczenia. Naprawdę podobał mu się wygląd chłopaka, a jego charakter... cóż. W pokręconym standardzie czorta był on po prostu słodki.

Miał na sobie ciemne spodnie i biały, koszulowy bezrękawnik, zapięty na trzy guziki, przez co odsłaniał kawałek podbrzusza i pępek oraz trochę górę torsu. Do tego "ciężkie" buty, schowane pod nogawkami. Rozpięte włosy opadały gładko na jego plecy.


Sypialnia była sporym pomieszczeniem o jasnych ścianach i podłodze z ciemnego drewna. Meble również były ciemne. Szady i łóżka stały na przeciwko siebie, symetrycznie ustawione po obu stronach pokoju.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Damaris Nisha
PostWysłany: Wto 16:22, 29 Maj 2012 
Dom Bazyliszka


Dołączył: 14 Maj 2012
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Damaris podszedł do łóżka, które posłane było przywiezioną z królestwa pościelą i wygładził czarną narzutę ze złotymi haftami. Przypomniało mu się łoże, które dzielił z Shamillem w Salias i bezwiednie uśmiechnął się pod nosem. Tęsknił do brata i wszystkich wygód, których mu dostarczano w jego domu. Czasem nawet zastanawiał się po co wyjechał.

Chłopak odwrócił się do czorta już ze swoim zwyczajowym wyrazem twarzy i wskazał mu łóżko, by ten odstawił na niego torbę z biżuterią.

-Od jutra codziennie będzie odwiedzała nas służka - powiedział, podciągając rękawy kurtki. - Nie lubię kurzu - dodał dla wyjaśnienia i przysiadł na łóżku, przymykając delikatnie srebrne oczęta.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Misha Mardero
PostWysłany: Wto 16:46, 29 Maj 2012 
Pracownicy


Dołączył: 23 Maj 2012
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Jasne - mruknął, odkładając torbę i odsuwając się od łóżka młodszego instynktownie. Nigdy nie było go stać na tak drogie rzeczy, więc starał się trzymać od nich z daleka. Jeszcze się przyzwyczai i będzie miał problem.

Zerknął na zegar i syknął cicho.

Przeciągnął się, podchodząc do swojej szafki i wyciągając dwie fiolki z czarnymi i niebieskimi, malutkimi kuleczkami o zielonym poblasku. Wyjął z każdej po jednej tabletce i schował fiolki. Wsunął sobie tabletki do ust i odchylił głowę, przełykając je bez popicia. Oparł się o szafkę, zamykając oczy. Syknął cicho, czując ból rozchodzący się po klatce piersiowej. Już po chwili on minął, a czort wyprostował się, wracając do leciutkiego uśmieszku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Damaris Nisha
PostWysłany: Wto 17:21, 29 Maj 2012 
Dom Bazyliszka


Dołączył: 14 Maj 2012
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Damaris zerknął na czorta łykającego tabletki i skrzywił się nieco. Wstał, podszedł do swoich kufrów i zaczął je wypakowywać, wieszając rzeczy w szafie.

-Mam nadzieję, że niczym mnie nie zarazisz - odparł, nie patrząc w stronę mężczyzny. - Mam słabe zdrowie. Poza tym od lekarstw niszczy mi się cera.

Przejrzał się w lustrze wiszącym w drzwiach szafy i uśmiechnął się do swojego odbicia, układając włosy na czole.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Misha Mardero
PostWysłany: Wto 17:33, 29 Maj 2012 
Pracownicy


Dołączył: 23 Maj 2012
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Czort uniósł brew i pokręcił głową z lekkim uśmiechem.
- Proszę się nie martwić, wasza wysokość. Ta... przypadłość nie jest zaraźliwa - odwrócił wzrok.

Cieszył się w tym momencie, że chłopak jest zbyt egoistyczny, by zacząć się "martwić". To był temat tabu wśród braci, o pewnych rzeczach się wiedziało i nie mówiło ani słowa.

Przeciągnął się, kierując w stronę swojego łóżka. Ułożył się na nim zaraz wygodnie, obserwując sobie księcia i skubiąc kolczyk w wardze zębami.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Damaris Nisha
PostWysłany: Wto 17:39, 29 Maj 2012 
Dom Bazyliszka


Dołączył: 14 Maj 2012
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Damaris zerknął na współlokatora i uśmiechnął się pod nosem. Zarówno dlatego, że jego zdrowiu nic nie groziło, jak i ze względu na sposób, w jakim mężczyzna odniósł się do smoka.
Chłopak przeczesał włosy i dokończył rozpakowywanie, wyjmując jeszcze z kufra ogromną kosmetyczkę i dwa ręczniki.

-Proszę byś włożył potem moje kufry na szafę - odezwał się, powolnym ruchem zdejmując z siebie kurtkę. - Jestem za niski by to zrobić.

Odłożył odzienie na łóżko i wziął do rąk kosmetyczkę i dwa ręczniki, już po chwili znikając za drzwiami od łazienki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Misha Mardero
PostWysłany: Wto 17:52, 29 Maj 2012 
Pracownicy


Dołączył: 23 Maj 2012
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Kiwnął głową, przeciągając się. Miał za dobry dzień, by się wykłócać, że nie jest służącym. Wolał poudawać, że to wcale nie był dobrze zakamuflowany rozkaz... No i co mu szkodziło "pomóc" chłopakowi?

Poczekał aż Książątko wyjdzie z pomieszczenia i wstał. Podszedł do kufrów i bez problemu włożył je na szafę, po czym otrzepał ręce. Położył się ponownie na łóżku i spojrzał w sufit. Zamknął oczy, dotykając oczka kajdan. Zacisnął na nim palce, skupiając się na zimnym metalu. Pokręcił głową, odganiając wspomnienia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 1 z 5
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
Forum www.circleofoccultscience.fora.pl Strona Główna  ~  Piętro Piąte

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach