Forum www.circleofoccultscience.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<    Podziemia   ~   Lochy
Shanae Zankoku
PostWysłany: Pon 14:05, 25 Kwi 2011 



Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Kamienne komnaty, odgrodzone masywnymi drzwiami, wspieranymi żelazem. Było dokładnie sześć komór, każda wyposażona w łańcuchy z kajdanami.

W takim właśnie pomieszczeniu przebywał Shanae. Kilka dni temu zgłosił się do medyków, gdyż - mimo żywienia się - nadal odczuwał głód, nie zmniejszał się on, tylko narastał. Krew już nie smakowała, była nijaką cieczą, która nie miała już dla niego właściwości odżywczych. Podejrzewano u niego jakieś kłopoty z przewodem pokarmowym, jednak nic, co znali nie pomagało. A Shanae zrobił się dość agresywny, co było zresztą normalne. Zamknęli go tu, by nie zrobił komuś krzywdy, podczas gdy oni próbowali znaleźć przyczynę jego "choroby".
Teraz siedział w kajdanach na zimne, kamiennej podłodze ze zwieszoną głową. Runy naokoło niego, mające strzec wchodzących, którzy przynosili mu pożywienie w postaci zwierząt, jak i te, mające przynieść mu choć trochę ulgi, nie pomagały, a ich jasnoniebieskie, nikłe światło tylko drażniły czułe oczy wampira.
Nie ruszał się. Nie drżał, nie było widać, by oddychał.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tamashi no Heiwa
PostWysłany: Pon 14:30, 25 Kwi 2011 
Administrator


Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Tmashi zszedł do lochów po stromych schodach, trzymając w ręku długą świecę. Oświetlała mu ona drogę, którą, swoją drogą, nie za bardzo znał. Westchnął cicho i naflugał na siebie w myślach. Po co on się tu pcha? Dobra... Był po prostu ciekaw, kto zwariował. Miał podejrzenie co do jednego z uczniów, gdyż od dłuższego czasu nie pokazywał się na zajęciach, lecz nie był niczego pewien.

Wszedł w długą alejkę i zgasił świecę, widząc niebieską poświatę wydostającą się z jednej z komór. Podszedł do niej i przekrzywił głowę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shanae Zankoku
PostWysłany: Pon 14:34, 25 Kwi 2011 



Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Warknął cicho pod nosem, czując czyjś zapach. Ku jego zdziwieniu, czuł nawet aromat krwi jegomościa, który aż się prosił, by wbić kły w jego szyję, powalić na ziemię i pić z niego, by zaspokoić głód. Jednak często ostatnio miał ochotę się na kogoś rzucić, a nie mógł sobie na to pozwolić. Pozostał więc w bezruchu, czekając, czy ta osoba odważy się otworzyć dzielące ich drzwi czy jednak odwróci się i odejdzie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tamashi no Heiwa
PostWysłany: Pon 14:43, 25 Kwi 2011 
Administrator


Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Tamashi obserwował chłopaka w niemym zdziwieniu patrząc, jak ten żałośnie się prezentuje. Wyglądał, jak martwy.
Mężczyzna ostrożnie odsunął zasuwę i wszedł do pomieszczenia, słysząc skrzypnięcie krat. Trzymał się jednak na odległość od swego ucznia. Głupi nie był, nie miał zamiaru mu się podstawiać. Oparł się o metal i przypatrywał wampirowi z fascynacją. Dojrzał mocne kajdany, które trzymały go przy ścianie. Uśmiechnął się kącikiem ust. A co mu tam!

Nadgryzł delikatnie swoją wargę, aby do powietrza dostał się zapach jego krwi. Obserwował bacznie reakcję chłopaka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shanae Zankoku
PostWysłany: Pon 14:48, 25 Kwi 2011 



Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Warknął trochę zwierzęco, zaczynając się trząść. Zamknął oczy i zacisnął mocno pięści, starając się cofnąć jeszcze bardziej w ścianę.
- Wyjdź stąd, kurwa. Albo ci rozerwę gardło, pierdolony idioto - warknął zachrypniętym od głodu głosem. Nie podniósł głowy, dalej zakrywał twarz włosami. Nie chciał, by go wywalono za to, że jakiś idiota postanowił podrażnić głodnego wampira. Warknął znowu, uderzając pięściami w ścianę i wsłuchując się w dźwięk poruszonych łańcuchów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tamashi no Heiwa
PostWysłany: Pon 14:59, 25 Kwi 2011 
Administrator


Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Tamashi uśmiechnął się ponownie, zakładając ręce na ramiona.

-Miło mnie witasz - sarknął, po namyśle kucając.

Ciekaw był, czy chłopak jest aż tak zdziczały, żeby nie móc gadać ze Smokiem. Jak na razie, wyglądało na to, że jako tako kontaktował. No, przynajmniej umiał nieźle dobrać bluźnierstwa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shanae Zankoku
PostWysłany: Pon 15:05, 25 Kwi 2011 



Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Warknął ponownie, podnosząc wzrok na starszego. Był przeraźliwie blady, a jego oczy... Kolor białek zmienił się na czerń, zaś tęczówki były jaskrawo czerwone, bez źrenic. Miał wysuszone wargi, spod których wystawały kły.
- Gratuluję debilizmu, smoczku - warknął, starając się nie rzucić na mężczyznę.
- A witam cię tak miło, jak ty mnie - uśmiechnął się do niego złośliwie, co wyglądało dość makabrycznie w jego stanie. Jego wzrok spłynął na stróżkę krwi na brodzie smoka. Czerwień poruszył się, jakby stado wężów, ale chłopak ostatkami sił starał się pozostać w miejscu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tamashi no Heiwa
PostWysłany: Pon 16:28, 25 Kwi 2011 
Administrator


Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Tamashi zlizał krew i wykrzywił wargi w nieprzyjemnym uśmiechu. Dobra, był egoistą, przychodząc tutaj, ale bez przesady...

-Nie mogłem się powstrzymać - mruknął pod nosem. - Tęskniłem za tobą.

Oparł łokcie na zgiętych kolanach i przeniósł wzrok na błękitne runy wyryte na ścianie. Nie bardzo przejął się przerażającym widokiem chłopaka, gdyż nie raz widział w swym żywocie wygłodniałe wampiry. No, może nie przebywał z nimi w małych pomieszczeniach i nie kusił ich swoją krwią, ale... Nie mógł się teraz opanować.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shanae Zankoku
PostWysłany: Pon 17:43, 25 Kwi 2011 



Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Chłopak warknął, szczerząc kły. Wlepił w smoka wygłodniały wzrok, wciąż walcząc ze swą bardziej zwierzęcą naturą.
- Jassne. A może to ciekawość, którego z uczniów musieli zamknąć cię tu przysłała? - odparł, czując nieprzyjemne drapanie w gardle. Pochylił głowę, kaszląc cicho. Szarpnął rękoma zupełnie mimowolnie i znów zawarczał, zaciskając oczy.
Nadal czuł krew mężczyzny. Wzywała go, wabiła...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tamashi no Heiwa
PostWysłany: Pon 17:56, 25 Kwi 2011 
Administrator


Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Tamashi poczuł, jak zaczynają mu drętwieć nogi, więc całkowicie opadł na zimną i niezbyt czystą posadzkę. Oparł brodę na otwartej dłoni i westchnął.

-Żadna krew cię nie syci? - zapytał cicho, cały czas obserwując jego ruchy.

Albo się chłopak czymś zaraził, albo miała tu wkład magia... Ale niby po co? A może całe to jego cośtam, dla czego pracuje? Smok nie wiedział, ale wyraźnie go to nurtowało.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shanae Zankoku
PostWysłany: Pon 18:05, 25 Kwi 2011 



Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Tak - odparł, lekko unosząc głowę i patrząc na niego spod krwistej grzywki. W jego oczach był nieposkromiony głód, więc szybko znów opuścił głowę. Nie wiedział, ile wytrzyma. Aromat krwi smoka za bardzo wbił się w jego umysł, wciąż go czuł, co wcale nie pomagało. Wziął głęboki oddech, co jednak nie było dobre ze względu na problem z zapachem mężczyzny.
- Przyszedłeś tu tylko po to, by mnie wypytać, skoro to samo powiedzą ci medykowie? - zapytał, zamykając oczy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tamashi no Heiwa
PostWysłany: Pon 18:21, 25 Kwi 2011 
Administrator


Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Tamashi westchną i wstał, podpierając się o kraty.

-Medycy nie udzielają żadnych informacji - powiedział, wyjmując z kieszeni łaszcza rzemyk. - A poza tym... Mówiłem ci, stęskiłem się, chciałem popatrzeć.

Uśmiechnął się wrednie i zaczął zaplatać na swojej głowie koka. Gdy skończył, przewiązał go rzemykiem. Wyglądał, co prawda, jak kobieta, ale teraz przynajmniej nic nie ograniczało mu pola widzenia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shanae Zankoku
PostWysłany: Pon 18:24, 25 Kwi 2011 



Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- To chciałeś popatrzeć czy się stęskniłeś? Nie, czekaj, chyba wiem, że pierwsza opcja jest prawdziwa - warknął, zaczynając lekko drżeć. Gy mężczyzna poruszył włosami, ich zapach... Zapach jego skóry... Warknął znów, tym razem do siebie, jakby chciał przestać obsesyjnie myśleć o krwi smoka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tamashi no Heiwa
PostWysłany: Pon 18:31, 25 Kwi 2011 
Administrator


Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Tamashi przewrócił oczami i ponownie westchnął.

-Dobra, przejrzałeś mnie - mruknął do niego. - Chciałem popatrzeć.

Mężczyzna oparł się barkiem o kraty i przypatrywał chłopakowi w skupieniu. Ciekawe, czy gdyby na prawdę wampir dopadł do smoka, to czy rozorałby mu całe gardło?
Odepchnął się od wrót i przeszedł powoli dwa kroki. Cóż... Zawsze istniało ryzyko, że sprawdzi.

-W sumie, dałbym ci się może napić - mruknął cicho. - Ale jeśli żadna cię nie syci, to po chust ci moja?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shanae Zankoku
PostWysłany: Pon 18:40, 25 Kwi 2011 



Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Kroki, zapach coraz bliżej...
Shanae przestał panować nad sobą. Nim smok zdołał zareagować, leżeli na podłodze, a wampir wbił kły w jego szyję, pijąc krew. Zerwane łańcuchy szurały po podłodze, gdy chłopak z nagłą siłą przyciskał starszego do posadzki tak, by ten nie mógł mu się wyrwać. Zmrużył oczy, mrucząc, gdy ciepła posoko spłynęła mu po gardle, o dziwo kojąc głód.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 1 z 4
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Forum www.circleofoccultscience.fora.pl Strona Główna  ~  Podziemia

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach