Forum www.circleofoccultscience.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<    Tereny przy wieży   ~   Łąka
Je'nestur de Neyivv
PostWysłany: Pon 20:44, 31 Maj 2010 
Dom Jednorożca


Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Uniósł głowę, słysząc, jak mężczyzna wstaje. Jego uśmiech nieco zbladł, a on sam uważnie się przysłuchiwał, chcąc wiedzieć, co się dzieje.
- Co pan robi? - zapytał, kiedy nagle poczuł niespodziewany dotyk. Drgnął, odruchowo chcąc wyrwać rękę. Szybko jednak się powstrzymał i odwrócił głowę, czerwieniejąc na twarzy. Ta sytuacja robiła się nieco ponad jego siły. Delikatnie spróbował wysunąć dłoń z jego uścisku.
- Nie trzeba, nie chciałem pana zobowiązywać do tego...

Choć istotnie, był piekielnie ciekaw, jakie w dotyku są prawdziwe, anielskie skrzydła.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shun Horyuchi
PostWysłany: Pon 20:50, 31 Maj 2010 
Nauczyciele


Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


-Och, nie przesadzaj, mały.- powiedział Shun, słysząc jego słowa.- Dotknij, nic ci się nie stanie, a rozwieje to twoje wszelkie wątpliwości.

Przysunął bliżej skrzydło, wbrew woli chłopaka, dotykając do jego gładkiej skóry.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Je'nestur de Neyivv
PostWysłany: Pon 20:56, 31 Maj 2010 
Dom Jednorożca


Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- A...ach... - wymamrotał dość rozkojarzony, czując dotyk piór na ramieniu. Skrzydła musiały być ogromne, bo zasłoniły niemal całe słońce, pozostawiając go w cieniu. Zadrżał lekko, siedząc nieruchomo. Wciąż jednak czuł skrzydło tak blisko siebie.

Była to sytuacja dość osobliwa i z pewnością niezbyt poważna. Z drugiej jednak strony taka okazja mogła się więcej nie zdarzyć... westchnął cicho i po chwili przysunął się bliżej.
Dotknął palcami piór, niespiesznie głaszcząc je.

I ku własnemu zażenowaniu zbliżył do skrzydła swoją twarz, by móc dokładniej poczuć zapach. Po chwili jednak odsunął się szybko i bez słowa wstał, rzucając nauczycielowi nerwowy, przepraszający uśmiech. Szybko skierował się w drogę powrotną do Wieży. Choć tak naprawdę jego szybkość nie była porażająca.

Miał nadzieję, że już nigdy nie spotka tego mężczyzny.


Ostatnio zmieniony przez Je'nestur de Neyivv dnia Pon 22:51, 31 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tamashi no Heiwa
PostWysłany: Pon 20:11, 16 Maj 2011 
Administrator


Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Tamashi ciągnął swojego wampira za rękę, prowadząc w stronę łąki. Wiedział, że Shanae nie lubi kwiatów, ale jakoś średnio się tym przejmował. Liczyło się to, że Tamashi miał ochotę posiedzieć z tym czerwonowłosym bachorem w jakimś innym miejscu nić dormitorium, czy lochy. Łąka nadawała się do ich spotkania niemal idealnie. Było tu cicho, spokojnie i pusto.

Gdy dotarli na miejsce, Smok niemal od przywarł ustami do warg chłopaka. Położył dłoń na jego karku i przyciągnął go bliżej siebie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shanae Zankoku
PostWysłany: Pon 20:30, 16 Maj 2011 



Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Chłopak uśmiechnął się lekko, widząc, że zmierzają ku łące. "Beznadziejnie romantyczne" pomyślał, a gdy już miał powiedzieć to na głos, poczuł wargi starszego na ustach. Chętnie odwzajemnił pocałunek, obejmując smoka w pasie rękoma i przysuwając się do niego blisko. Zamruczał cicho, głaszcząc plecy smoka. Było dla niego zadziwiające, jaką huśtawkę potrafili przetrwać - od wściekłości do czułości. Uśmiechnął się delikatnie, nie chcąc myśleć o tym, czy będzie musiał zameldować to bractwu i czy mu oni kogoś nie przyślą.

Ostatnio zmieniony przez Shanae Zankoku dnia Pon 20:32, 16 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tamashi no Heiwa
PostWysłany: Pon 20:45, 16 Maj 2011 
Administrator


Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Tamashi wsunął dłonie pod koszulę młodszego i zdjął ją z niego szybkim, aczkolwiek delikatnym ruchem. Ucałował go w pierś i po chwili popchnął tak, że tamten wylądował na plecach. Smok stanął nad nim i uśmiechnął się kącikiem ust. Zdjął buty i podszedł do chłopaka powolnym ruchem. Przesunął stopą po jego łydce, udzie, by w końcu natrafić na jego krocze. Ucisnął je lekko, kurcząc palce.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shanae Zankoku
PostWysłany: Pon 21:00, 16 Maj 2011 



Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Chłopak uśmiechnął się pod nosem. Z wyćwiczoną zręcznością sprawił, iż to starszy leżał na plecach, a on siedział mu na biodrach. Pochylił się lekko, obsypując jego twarz delikatnymi pocałunkami, rozpinając jego koszulę. Powoli zszedł ustami na jego szyję. Jakoś mało go obchodziło, czy ktoś ich złapie czy nie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tamashi no Heiwa
PostWysłany: Pon 21:24, 16 Maj 2011 
Administrator


Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Tamashi zamruczał i przyciągnął jego głowę do siebie. Przetoczył się z nim, znów odzyskując dominację i z zapałem zaczął go całować. Zrzucił z siebie koszulę i odpiął guzik w swoich spodniach. Zsunął je po chwili, mamrocząc pod nosem, aby chłopak zrobił to samo.

Nie zwracał uwagi na otoczenie, liczyło się tylko to, co działo się między nim, a Shanae. Był środek nocy, więc istniało niewielkie prawdopodobieństwo, że ktoś ich przyłapie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shanae Zankoku
PostWysłany: Pon 21:38, 16 Maj 2011 



Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Chłopak posłusznie pozbył się swoich spodni z lekkim uśmiechem. Przesunął lekko językiem po wargach starszego, rozsuwając pod nim nogi. Otarł się o niego biodrami, dając ponieść się chwili.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tamashi no Heiwa
PostWysłany: Pon 21:59, 16 Maj 2011 
Administrator


Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Tamashi uśmiechnął się drapieżnie i również otarł się o chłopaka.Pochylił się nad nim, całując jego sutek i mruknął, sięgając dłonią do jego krocza. Wsunął rękę pod bieliznę wampira i ścisnął męskość, drażniąc palcami jądra.

-Będziesz chciał jeść? - zapytał go, nachylając się nad jego uchem i przygryzając małżowinę.

Tak naprawdę, miał ochotę, aby czerwonowłosy go skosztował. Chciał, aby wampir wypił z niego tyle, aby był na granicy zemdlenia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shanae Zankoku
PostWysłany: Pon 22:04, 16 Maj 2011 



Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Jęknął cicho, przymykając oczy. Pytanie smoka wyostrzyło mu zmysły, sprawiając, że uśmiechnął się lekko, ukazując kły.
- A chcesz, żebym cię ugryzł, gdy będziesz mnie pieprzył? - powiedział zachrypniętym od pożądania głosem. Wiedział, że większość wampirów i żywicieli tak robiła - działało to jak rekompensata. Spojrzał smokowi w oczy krwistymi tęczówkami.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tamashi no Heiwa
PostWysłany: Pon 22:37, 16 Maj 2011 
Administrator


Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


tamashi uśmiechnął się i zaprzestał swoich ruchów. Zsunął z chłopaka bieliznę, przygryzając wargę.

-Chcę, abyś ssał ze mnie tak długo, abym był na granicy - wychrypiał do jego ucha i okrążył palcem wejście chłopaka.

W końcu wsunął w niego opuszek palce i podrażnił paznokciem ściankę. Mruknął, wolną ręką zdejmując z siebie bieliznę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shanae Zankoku
PostWysłany: Pon 23:18, 16 Maj 2011 



Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Jęknął, wyginając się pod nim lekko. Musiał przyznać, że kręciło go to, co powiedział starszy. Mocniej rozsunął nogi, dając mu lepszy dostęp do siebie. Zwilżył wargi językiem i złapał starszego ręką za kark. Przyciągnął go do siebie, całując mocno, namiętnie, zachłannie. Jęknął cicho, poruszając biodrami.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tamashi no Heiwa
PostWysłany: Pon 23:41, 16 Maj 2011 
Administrator


Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Wbił w chłopaka palec, z pasją oddając pocałunek. Nie mógł się doczekać, aż wreszcie wejdzie w wampira i poczuje jego mięśnie oplatające wejście smoka. Rozciągał więc go szybko, chcąc jak najbardziej przybliżyć do siebie tę chwilę.

-Możesz mi dzisiaj zrobić tyle ran, ile Ci się spodoba - mruknął do krwiopijcy i dołożył do jego wnętrza palec.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shanae Zankoku
PostWysłany: Pon 23:45, 16 Maj 2011 



Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Wygiął się w łuk, jęcząc i przymykając oczy. Zacisnął mocno ręce na ramionach starszego.
- Wejdź we mnie... już - wyjęczał, chcąc poczuć go już w sobie. Napierał biodrami na starszego, oddychając szybko przez na wpół otwarte usta.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 2 z 4
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Forum www.circleofoccultscience.fora.pl Strona Główna  ~  Tereny przy wieży

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach