Forum www.circleofoccultscience.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<    Wschód   ~   Mały domek na obrzeżach miasteczka Danley.
Chiara Anieli
PostWysłany: Nie 22:55, 27 Lis 2011 
Dom Bazyliszka


Dołączył: 12 Gru 2010
Posty: 412
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Chłopak przytaknął i objął młodszego ramieniem.

-Musi się udać - powiedział twardo. - Nie mogłeś tyle cierpieć na darmo - dodał po chwili i zaczął głaskać go czule po głowie.

Było mu jeszcze trochę gorąco, więc nie zakrywał się pościelą. Miał nadzieję, że Neige też nie jest chłodno. Westchnął cicho i wpatrywał się w sufit.
Dokonało się. Teraz nie było już odwrotu. Ale nekromanta nie żałował.

-Czujesz coś? - zapytał naiwnie, śmiejąc się z siebie w duchu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Neige van Shimetsu
PostWysłany: Nie 23:03, 27 Lis 2011 
Dom Bazyliszka


Dołączył: 31 Maj 2010
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Chłopak zagryzł wargę, uśmiechając się delikatnie.
- Ciepło - odparł, rysując różne wzroki na torsie starszego. Było mu miło, iż starszy go objął.
- Sęk w tym, że właśnie nie "musi". Wtedy całą zabawę będziemy musieli powtórzyć... - mruknął, głaszcząc jego skórę. Milczał przez chwilę, po czym słoną rumieńcem. Przełknął ślinę, znów czując...
- ... podniecenie - mruknął cichutko, leżąc z zamkniętymi oczyma.

Cholera, znowu miał ochotę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chiara Anieli
PostWysłany: Nie 23:07, 27 Lis 2011 
Dom Bazyliszka


Dołączył: 12 Gru 2010
Posty: 412
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


-Nie dopuszczam do siebie tej możliwości - mruknął cicho Chiara i zamknął oczy, przekrzywiając lekko głowę.

Na ostatnie wypowiedziane przez elfa słowo zaśmiał się lekko. Popatrzył na niego z lekkim niedowierzaniem.

-Jeszcze? - zapytał, unosząc trochę brwi.

On czuł się już wykończony. Oczywiście był facetem, zawsze chętnym i gotowym, jednak... Zerknął na niego i zadziornie przejechał ręką po jego ramieniu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Neige van Shimetsu
PostWysłany: Nie 23:12, 27 Lis 2011 
Dom Bazyliszka


Dołączył: 31 Maj 2010
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Chłopak wciągnął powietrze i popatrzył na starszego speszonym wzrokiem.
- No co? - mruknął zaczepnie, mimowolnie ocierając się o niego kroczem. Rumieniec na jego policzkach powiększył się, a on sam schował twarz za kurtyną jasnych włosów.
- Zdarza się - dopowiedział, dalej przesuwając palcami po torsie starszego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chiara Anieli
PostWysłany: Nie 23:16, 27 Lis 2011 
Dom Bazyliszka


Dołączył: 12 Gru 2010
Posty: 412
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Chiara zerknął w dół, gdy poczuł, że penis młodszego ociera się o jego udo. Popatrzył na niego trochę rozbawiony, widząc lekki wzwód.
Obrócił ich tak, że nachylał się nad nim i wpił się niespodziewanie w jego wargi. Jeśli Neige chciał więcej... To czemu nie?

Przejechał drażniąco po jego boku, docierając do pośladka i szczypiąc go lekko.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Neige van Shimetsu
PostWysłany: Nie 23:24, 27 Lis 2011 
Dom Bazyliszka


Dołączył: 31 Maj 2010
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Chłopak mimowolnie jęknął, unosząc biodra. Zarzucił ręce na szyję Chiary, całując go namiętnie i chętnie. Podrapał go po karku, ocierając się o niego chętnie.
Po jego wnętrzu znów rozlało się ciepło, wywołując dreszcz podniecenia i chęć jak najszybszego rozłożenia nóżek przed kochankiem. Wolał nawet nie myśleć, ile może odczuwać taką "chcicę".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chiara Anieli
PostWysłany: Nie 23:33, 27 Lis 2011 
Dom Bazyliszka


Dołączył: 12 Gru 2010
Posty: 412
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Chiara całował się z nim chętnie, czując, jak znów ogarnia go podniecenie.

***

Neige leżał brzuchem na biurku, z którego dosyć niedawno zrzucone zostały wszystkie rzeczy i poruszał się rytmicznie w przód i w tył. Za nim stał Chiara, trzymając jego nogi i wbijając się głęboko w niego. Robili to już czwarty raz tej nocy. Nekromanta nie przypuszczał, by miał siłę na więcej. Zaciskał zęby, zwiększając tempo i stękając cicho pod nosem.
Słyszał skrzypienie biurka, co jeszcze bardziej go podniecało.

-To niewiarygodne - sapnął, zamykając oczy i pochylając się bardziej do przodu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Neige van Shimetsu
PostWysłany: Nie 23:42, 27 Lis 2011 
Dom Bazyliszka


Dołączył: 31 Maj 2010
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Zaciskał palce na krawędzi biurka, czując, że jest blisko. Jęczał pod starszym, zamykając oczy. Miał zdarte, bolące gardło, jego tyłek też dawał sygnały bólu, ciało odmawiało już posłuszeństwa ze zmęczenia... A jednak dalej popychało go do przodu uczucie podniecenia. Krzyknął ochryple, brudząc biurko, gdy dochodził i wypinając chętnie pośladki do kochanka. Legł na biurku, nie mogąc się ruszyć ze zmęczenia. Zamruczał cicho.
- Ar'nevalen*... - westchnął po elficku, zamykając oczy.


*) Coś w stylu "o cholera" xD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chiara Anieli
PostWysłany: Nie 23:55, 27 Lis 2011 
Dom Bazyliszka


Dołączył: 12 Gru 2010
Posty: 412
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Chiara skończył niemal, że równo z młodszym, wzdychając przeciągle. Był wykończony. Puścił nogi chłopaka i opadł twarzą na jego plecy. Niezbyt się przejął, że jest zaspermiony. Już i tak całe jego ciało kleiło się od nasienia.

-Już? - zapytał tylko z nadzieją, podnosząc głowę.

Zaraz jednak podniósł się cały, nie chcąc przygniatać Neige swoim ciężarem. Miał nadzieję, że już go zaspokoił.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Neige van Shimetsu
PostWysłany: Pon 0:09, 28 Lis 2011 
Dom Bazyliszka


Dołączył: 31 Maj 2010
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Chłopak mruknął coś sennie, próbując stanąć na uginających się nogach.
- Tak szczerze? - westchnął, odwracając się przodem do kochanka. Uśmiechnął się do niego, wymęczony.
- Jestem zmęczony, obolały, usatysfakcjonowany... I, ku mojemu przerażeniu, dalej napalony - powiedział, kręcąc głową. Oparł się o biurko, by nie stracić równowagi.
- Ale nie mam już siły na kolejny raz - dopowiedział z rozbawieniem i spojrzał na Chiarę ciepło. Pokręcił ponownie głową.
- I nie mam pojęcia czemu ciągle mam "chcicę". Naprawdę. Może to jakiś... "efekt uboczny" eliksiru?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chiara Anieli
PostWysłany: Pon 0:34, 28 Lis 2011 
Dom Bazyliszka


Dołączył: 12 Gru 2010
Posty: 412
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Chłopak z przerażeniem wysłuchał elfa, patrząc na niego wielkimi oczami. Po chwili jednak uspokoił się trochę.

-Cholera, jaka ulga - westchnął do niego. - Wątpię, bym dał jeszcze radę.

Zaśmiał się pod nosem i wzruszył ramionami na pytanie chłopaka. Nie wiedział, czy to efekt uboczny, czy może po prostu tak miało być. Może było to coś w rodzaju zabezpieczenia. Aby "mamuś" na sto procent został zapłodniony.

Nekromanta złapał chłopaka za rękę i pociągnął w stronę łazienki. Mimo, że kompletnie nie miał siły, musiał się umyć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Neige van Shimetsu
PostWysłany: Pon 0:54, 28 Lis 2011 
Dom Bazyliszka


Dołączył: 31 Maj 2010
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Chłopak z cichym jękiem protestu dał się zaprowadzić do łazienki, a potem do łóżka.
Rano elf przeciągnął się, mrucząc z zadowoleniem. Promienie słońca wpadały do sypialni, ocieplając ją miło. Neige ziewnął, leżąc jeszcze przez chwilę we względnym spokoju. A potem jęknął zrezygnowany, chowając twarz w poduszkę. Miał chcicę i to straszną.


Przez następne trzy dni głównym sensem jego egzystencji było zaczepianie Chiary w każdym możliwym miejscu i "zmuszania" go do odbycia stosunku seksualnego. Bzykali się jak króliki, ledwo skończyli i znów zaczynali. Było to zarówno przerażające, jak i zabawne.

Czwartego dnia wszystko się uspokoiło, co oznaczało jedno - eliksir skończył pierwszy etap działania.

Neige wyszedł z "gabinetu" medyka, zagryzając dolną wargę. Chiara został wyproszony z pomieszczenia, by nie przeszkadzał w trwającym prawie półtora godziny badaniu. Miało ono stwierdzić, czy chłopak został zapłodniony, czy odbyło się to prawidłowo, czy na pewno wszystko w porządku. Był blady i zmęczony, dopinał koszulę. Spojrzał na człowieka i podszedł do niego szybko, zarzucając mu ręce na ramiona i tuląc się do niego mocno. Stanął na palcach i zbliżył usta do ucha kochanka, by wyszeptać mu "wynik" badania.

- Udało się. Będziemy mieli dziecko.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chiara Anieli
PostWysłany: Pon 1:00, 28 Lis 2011 
Dom Bazyliszka


Dołączył: 12 Gru 2010
Posty: 412
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Chiara oddał uścisk, podnosząc go i ściskając Neige niemal boleśnie. Cieszył się jak cholera. No i fakt, że te trzy dni ciągłego wymęczenia nie poszły na marne, niezwykle mu się spodobał.

-Nawet nie wiesz, jak się cieszę - szepnął cicho do jego ucha, by po chwili puścić go i odstawiając na ziemię.

Splótł palce z palcami chłopaka i pocałował czubek jego głowy. W jego głowie pojawiła się nutka nadziei, że wszystko będzie w porządku. Neige będzie miał czym się zajmować, o co dbać... To po prostu musiało się udać.

-Kiedy będziemy znali płeć? - zapytał ze śmiechem. - Jestem pewien, że to będzie chłopiec - dodał, ciągnąc go z entuzjazmem w kierunku wyjścia. - Wychowamy go na silnego chłopaka, ja ci to mówię, Neige.


Ostatnio zmieniony przez Chiara Anieli dnia Pon 1:01, 28 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Neige van Shimetsu
PostWysłany: Pon 1:23, 28 Lis 2011 
Dom Bazyliszka


Dołączył: 31 Maj 2010
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Najwcześniej w 14 tygodniu, ale to zależy od ułożenia dziecka... Równie dobrze do końca możemy nie mieć pojęcia, jakiej jest płci - odparł, rozbawiony i rozczulony zachowaniem człowieka. Przysunął się do niego i przytulił do jego ramienia, uśmiechając się radośnie.
- Czemu od razu zakładasz, że to będzie chłopczyk? - zaśmiał się cicho, idąc obok niego. Gdy przeszli kawałek zatrzymał się nagle, blednąc. Niedaleko przed nimi stali "tamci" faceci. Elf spiął się gwałtownie, wyglądając na przestraszonego. Wiedział, że go pamiętają. A raczej bał się tego.
- Chiara... Chodźmy na około, proszę - powiedział cicho, nie chcąc ich spotkać. Nie teraz, kiedy wszystko zaczęło się układać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chiara Anieli
PostWysłany: Pon 17:54, 28 Lis 2011 
Dom Bazyliszka


Dołączył: 12 Gru 2010
Posty: 412
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Chiara również objął chłopaka i uśmiechnął się pod nosem. Zdziwił się, gdy młodszy nagle stanął. Najpierw popatrzył na jego przestraszoną twarz, a potem w kierunku, w który patrzył. Nie był pewien, czy dobrze pamięta, ale chyba właśnie zbliżali się do mężczyzn, którzy kilka tygodni wcześniej nazywali Neige kurwą.

Pokiwał szybko głową i odwrócił się, skręcając w jakąś uliczkę. Wzmocnił swój uścisk. Miał nadzieję, że nie było za późno.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 7 z 11
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11  Następny
Forum www.circleofoccultscience.fora.pl Strona Główna  ~  Wschód

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach