Forum www.circleofoccultscience.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<    Parter   ~   Ukryta sala
Tameari Zankoku no Heiwa
PostWysłany: Pią 6:45, 11 Sty 2013 
Dom Feniksa


Dołączył: 14 Maj 2012
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Nie protestował, ba, sam chętnie oplótł starszego w pasie nogami, jednocześnie zaciskając palce na jego włosach i kąsając jego wargi. Nie czuł bólu, jeszcze nie, póki narkotyk krążył w jego żyłach mało go obchodziły konsekwencje tych zabaw.
Musiał przyznać, że jak miło by mu z Rikke nie było, jak czort by mu się nie podobał, to właśnie Mika potrafił "porządnie" go przerżnąć.

Właśnie, Rikke. Nie widział go od... Tygodnia? Półtora? Nie był pewny, zresztą, czort na pewno za nim nie tęsknił. W końcu miał tego, no, tą wywłokę, którą Tam spotkał u niego w mieszkaniu.

Jęknął, unosząc chętnie biodra i wgryzając się w ramię Mikaela. Podrapał go mocno po wystających żebrach, oblizując wargi z jego krwi i dając mu się pieprzyć po raz kolejny tej nocy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mikael Valtteri
PostWysłany: Pią 20:47, 11 Sty 2013 
Dom Bazyliszka


Dołączył: 15 Maj 2012
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Mika wzdychał raz po raz, otumaniony przyjemnością i bliskością. Rżnął chłopaka mocno, by pod koniec spowolnić ruchy i wreszcie dojść obficie, znacząc brzuch i pośladki chłopaka swoją spermą.
Uśmiechnął się do młodszego i poklepał go po pupie, zaraz padając obok niego na pościeli. Po omacku znalazł woreczek leżący na podłodze i wyciągnął z niego dwie czerwone kuleczki. Łapczywie wziął jedną do ust, przez chwilę rozkoszując się jej smakiem, by w końcu połknąć ją z rozmarzonym wyrazem twarzy.

- Masz, zapracowałeś - wycharczał przez zdarte gardło i przystawił narkotyk do ust Raczka. - No... Powiedz jeszcze. Lepiej ci ze mną niż z nim, co...?

Zadziornie przesunął narkotykiem po wargach młodszego, jakby kusząc go do wystawienia chętnego języka.


Ostatnio zmieniony przez Mikael Valtteri dnia Pią 20:49, 11 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tameari Zankoku no Heiwa
PostWysłany: Sob 5:02, 12 Sty 2013 
Dom Feniksa


Dołączył: 14 Maj 2012
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Mruknął, leżąc z rozsuniętymi nogami i pokazał starszemu język oraz wulgarny gest dłonią, gdy poczuł klepnięcie na tyłku. Leniwie uniósł rękę i przesunął nią po swoim torsie, zmywając magią ze swojego ciała spermę i pot.
Czuł się rozleniwiony i "przerżnięty od serca", co dawało mu jakąś satysfakcję. Spojrzał na kulkę i chwycił ją zębami delikatnie, po czym lekko pociągnął do siebie, "siłując" się z palcami drugiego wampira. Przełknął narkotyk, ignorując powracający złośliwy głosik w jego głowie, szydzący z "zapracowałeś".
Uniósł brew, odwracając głowę i spoglądając na starszego.
- Pytasz o rżnięcie czy ogólnie? - zapytał złośliwie, przekręcając się na brzuch i zsuwając nogi. Sięgnął do swojej torby na podłodze i wyciągnął z niej papierosy. Zapalił jednego i zaciągnął się z pomrukiem. Naćpany czy nie, po seksie lubił zapalić. Ogólnie - lubił palić. Ułożył się wygodnie, odwracając głowę w stronę Mikaela i patrząc na niego spokojnie z lekką dozą ciekawości.
- No nie mów, że jesteś "zazdrosny"... - prychnął, dobrze wiedząc, że nie o to chodzi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mikael Valtteri
PostWysłany: Sob 11:35, 12 Sty 2013 
Dom Bazyliszka


Dołączył: 15 Maj 2012
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Mika opadł na pościel, oddychając głęboko i śmiejąc się pod nosem z pytania Tameariego. Zerknął na niego i podpełzł do jego ciała, zaraz masując jego blade, nieskazitelne lędźwie i "bawiąc się" charakterystycznymi dołeczkami nad pupą.

- Ty i te twoje moce... - mruknął niepocieszony. - Chciałem cię porządnie wylizać.

Zaśmiał się charkliwie, co zaraz przerodziło się w krótki kaszel, Mika podniósł się więc na chwilę i już zaraz uspokoił. Opadł z powrotem na oblepione łóżko, jednak tym razem z głową tuż przy twarzyczce młodszego. Lubił jego twarz. Gdy zdarzało mu się być trzeźwym, jak na przykład tuż po wyczerpującym seksie , jak teraz, bez problemu umiał docenić wygląd Raczka . Jego drobne rączki, różowe usteczka i ta mała, okrągła pupa... Oczywiście wszystko jawiło mu się lepiej, gdy na obrazku widział również swojego chuja, jednak nie zmieniało to faktu, że Tam mu się po prostu podobał.

- Chcę się po prostu upewnić, że już nigdy mi do niego nie zwiejesz - odparł nieco złośliwie. - Więc tak, można powiedzieć, że jestem strasznie zazdrosny.

Mika mruknął gardłowo i wykorzystując chwilę, kiedy Tam odsunął papierosa od twarzy, pocałował go bez zwyczajowej brutalności, choć wciąż głęboko.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tameari Zankoku no Heiwa
PostWysłany: Sob 11:52, 12 Sty 2013 
Dom Feniksa


Dołączył: 14 Maj 2012
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Parsknął z rozbawieniem, jednak jego wzrok wyostrzył się, gdy starszy zaczął kasłać. Nie powiedział jednak nic, przeciągając się i paląc. Wolną dłonią zaczął bawić się włosami wampira. Na jego odpowiedź uniósł brew, uśmiechając się jednak lekko kpiąco.
- Oj, Mikaaaael... Bo się rozczulę - zamruczał, zaraz przed tym, jak poczuł usta kochanka na swoich. Odpowiedział na to chętnie, kładąc wolną dłoń na karku starszego. Przytrzymał go, zmuszając do powolnego choć namiętnego pocałunku. Dopiero wtedy puścił go i zaczepnie ugryzł w dolną wargę.
- Przyznaj, brakowało ci spuszczania się w moim tyłku - mruknął złośliwie, "czule" głaszcząc starszego po włosach.
- Czyżby już nikt oprócz mnie nie chciał się z tobą pieprzyć? Moje biedne maleństwo... - zamruczał mu do ucha słodko, cmokając zaraz w czoło i roześmiał się złośliwie, ostatni raz zaciągając się papierosem i gasząc peta o ramę łóżka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mikael Valtteri
PostWysłany: Nie 12:26, 13 Sty 2013 
Dom Bazyliszka


Dołączył: 15 Maj 2012
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Mikael leniwie masował plecy i pośladki młodszego, obserwując ruchy swojej ręki po śniadej, sprężystej skórze. Nachylił się nad szyją Tama i zaczął składać na niej delikatne pocałunki.

- Właściwie to twoje pośladeczki najbardziej mi się opierają - powiedział z lekkim rozbawieniem, przesuwając się trochę w dół i poświęcając tyłkowi Raczka więcej uwagi. - A chce tych właśnie najbardziej.

Wampir pierwszy raz od dłuższego czasu czuł się zmęczony. Nie wiedział która jest godzina, jego wampirzy instynkt nie był na tyle wykształcony, by chłopak wiedział jaka w danym momencie jest pora dnia. Czuł jednak, że przydałoby się mu trochę odpoczynku. Nie mógł jednak darować sobie podziwiania i dotykania ciała młodszego wampira.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tameari Zankoku no Heiwa
PostWysłany: Nie 14:52, 13 Sty 2013 
Dom Feniksa


Dołączył: 14 Maj 2012
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Zamruczał z aprobatą, układając się wygodnie i pozwalając się "macać". To był całkiem przyjemne. Patrzył spod przymrużonych powiek na starszego. Spodziewał się ugryzienia, gdy poczuł na szyi jego usta. To jednak nie nastąpiło, co lekko zdziwiło chłopaka.
Zaśmiał się cicho na słowa wampira i pokręcił głową.
- Jak ładnie poprosisz, to kiedyś ci ich jeszcze użyczę - mruknął z rozbawieniem, pokazując mu język. Uniósł się na łokciu, po czym wyciągnął rękę do niego i złapał go lekko za kark. Przyciągnął go do siebie, by znów połączyć ich usta. Całował go powoli i całkiem delikatnie, cofając się za każdym razem, gdy starszy chciał pogłębić pocałunek. Odsunął się po dłuższej chwili, patrząc na niego spokojnie. Musiał przyznać, że taki Mikael był... a raczej wprawiał wampira w rozleniwiono-czuły nastrój. Nie miał ochoty go walnąć czymś ciężkim, jak zazwyczaj, a raczej pogłaskać po kłakach, wtulić się w te kościste ciało i zasnąć sobie spokojnie.
Opadł na pościel, mrucząc cicho.
- Nie chce mi się iść do dormitorium spać - poskarżył się trochę marudnie, przeciągając się. - Jest pewnie koło południa, nawet nie ma co się wychylać... Przydaj się i podaj mi kołdrę - dodał jeszcze, po czym lekko dźgnął starszego palcem w żebra.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mikael Valtteri
PostWysłany: Nie 15:39, 13 Sty 2013 
Dom Bazyliszka


Dołączył: 15 Maj 2012
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Mikael podniósł się i przeczesał włosy leniwym gestem. Patrzył na chłopaka tak, jakby nie do końca wiedział, czy spełnić jego rozkaz. Sam jednak również był śpiący, więc już po chwili wychylił się z łóżka i sięgnął kołdrę, która została zrzucona, gdy "bawili się" w z Tamearim. Walnął się obok chłopaka i obrócił do niego tyłem, nasuwając na ich ciała chłodną pościel.
Już po chwili spał głęboko.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tameari Zankoku no Heiwa
PostWysłany: Nie 15:55, 13 Sty 2013 
Dom Feniksa


Dołączył: 14 Maj 2012
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Tameari parsknął śmiechem, jednak wzdrygnął się, gdy zimna kołdra dotknęła jego skóry. Ocieplił ją lekko mocą i zerknął na plecy Miki.
Nie to nie, prosić się nie będę!
Ułożył się ponownie na łóżku, również tyłem do kochanka. Okrył się dokładnie i zamknął oczy. Długo jednak nie mógł zasnąć, wiercąc się niespokojnie na swojej połowie łóżka. W końcu odwrócił się do starszego wampira, by najzwyczajniej w świecie... go sobie "ustawić". Delikatnie, nie budząc go, odwrócił go najpierw na plecy, a potem na drugi bok, przodem do siebie. Ułożył się tak, by mieć głowę na ramieniu Miki, leżąc plecami przytulonymi do torsu starszego. Objął się jego ręką w pasie i naciągnął na nich kołdrę. Uśmiechnął się z pewną satysfakcją, zamykając oczy.
Usnął, starając się nie myśleć, że tak spał zazwyczaj z Rikke.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tameari Zankoku no Heiwa
PostWysłany: Czw 23:52, 17 Sty 2013 
Dom Feniksa


Dołączył: 14 Maj 2012
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


***

Leżał na brzuchu, ze znudzeniem przekręcając karty księgi. Zaciągnął się papierosem i strzepnął popiół na ziemię, wiercąc się niecierpliwie.
Miał ochotę na ćpanie, a Mika oczywiście się spóźniał! Tameari mruknął pod nosem, znów się zaciągając i przesuwając wzrokiem po zapisanej stronie. Były to jakieś "historyczne bzdety", miał napisać referat... Ale nie miał ani ochoty ani siły.
Był napalony i "na głodzie".

Uśmiechnął się pod nosem kpiąco. Mikael naprawdę dobrze go wytresował - chodził wiecznie napalony i nie miał już żadnego problemu ze spaniem z różnymi typami za towar, nawet z tymi... mniej przyjemnymi.

Popchnął książkę, zrzucając ją z łóżka i kładąc głowę na kołdrze. Miał na sobie luźną bluzeczkę z krótkim rękawem, zsuwającą mu się z lewego ramienia i obcisłe, ciemne spodenki, ładnie opinające jego pośladki. Buty na obcasiku, pod kolano, wiązane stały obok łóżka - w czymś musiał przyjść.
Mika, szybciej... jęknął w myślach, znów się zaciągając.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mikael Valtteri
PostWysłany: Pią 0:04, 18 Sty 2013 
Dom Bazyliszka


Dołączył: 15 Maj 2012
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Mika wtoczył się do pokoju, zaraz szybko zatrzaskując za sobą wrota. Rzucił na łóżko zarówno flakonik pełen mikstury, jak i narkotyki od przerżniętego chłopaka, zawinięte w kawałek starego papieru. Zaśmiał się na widok rozłożonego Tameariego i zanim wszedł do niego na łóżko, zdjął ze stóp buty.

-A ty jeszcze ubrany? - zapytał charkliwie, rozgrzebując niecierpliwie niewielki pakuneczek. - Mamy dzisiaj ucztę... - Wyjął z papieru dwie złote kulki i wreszcie porwał jedną z nich, by jak najszybciej ją połknąć. - Popij tym.

Sam otworzył butelkę i upił kilka porządnych łyków, nim przyciągnął do siebie zaborczo Raczka i wpił w jego "robocze" usta. Odchylił do tyłu głowę, czując pierwsze oznaki spożycia tak dobrego towaru. Zawył niczym wilk, wreszcie czując upragnioną substancję swoim ciele.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tameari Zankoku no Heiwa
PostWysłany: Pią 0:25, 18 Sty 2013 
Dom Feniksa


Dołączył: 14 Maj 2012
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Lubię, jak ktoś inny mnie rozbiera - odparł, mimowolnie uśmiechając się na widok Mikaela. Zgasił peta o ramę łóżka i sięgnął po kulkę. Wsunął ją sobie do ust, połykając szybko i biorąc od starszego fiolkę. Nie spojrzał nawet na etykietę, od razu przysuwając ją do ust i upijając kilka porządnych łyków.

Skrzywił się lekko, odstawiając ją na podłogę.
- Nie dobre - mruknął, przeciągając się i "przeturlał" na starszego. Przesunął językiem po jego szyi, układając się wygodnie na plecach starszego.
- Rżnąłeś kogoś - powiedział cicho, przesuwając nosem po skórze za uchem mężczyzny i kąsając go zaczepnie pod nim. - Zachowałeś trochę siły na mnie? Nie chce mi się dzisiaj latać po mieście i szukać odpowiedniego chętnego...

Czuł się coraz bardziej śpiący, co było dziwne. Zazwyczaj po narkotykach latał niczym chomik na kofeinie, ale teraz... Teraz było inaczej. Chciał po prostu ułożyć się wygodnie i pozwolić powiekom opaść.
- Mmm... Jesteś pewny, że to można mieszać? - mruknął, chociaż odpowiedź już podświadomie znał.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mikael Valtteri
PostWysłany: Pią 0:49, 18 Sty 2013 
Dom Bazyliszka


Dołączył: 15 Maj 2012
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Miki zaśmiał się, a bardziej zacharczał, starając się zdjąć spodnie. Nie bardzo mu jednak szło, wciąż opadał na którąś stronę ciała, zupełnie jakby opadł z sił.

- Rypałem go żeby zdobyć dla nas to cudo... - wymruczał, a jego oczy przymknęły się powoli. Już po chwili leżał bezwładnie, całkowicie wykończony.

***

Obudził się jakiś czas później, nie wiedział która jest godzina, a jednak nie było to dla niego jakkolwiek interesujące. Jedyną rzeczą na której się skupił był wzwód, boleśnie wbijający się w materiał spodni. Miki nie przebudził się jeszcze do końca, a już wyswobadzał kutasa z gaci, by sobie ulżyć. Doszedł niemal natychmiast, obficie brudząc pościel, a jednak jego penis jakkolwiek się nie pomniejszył. Zerknął zdziwiony na leżącego obok Raczka i zagryzł wargi, dostrzegając uwypuklenie w krótkich spodenkach. Doczołgał się o niego, zszarpnął materiał i pochwycił jego sztywnego członka między wargi, równocześnie sięgając do swojego chuja.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tameari Zankoku no Heiwa
PostWysłany: Pią 1:03, 18 Sty 2013 
Dom Feniksa


Dołączył: 14 Maj 2012
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Tameari jęknął, głośno, odruchowo niemal rozsuwając nogi i poruszając biodrami.
- Nnn! - wygiął się w lekki łuk, dochodząc gwałtownie w usta drugiego wampira. Młodszy otworzył oczy powoli, oddychając szybko i oblizując wargi. Jego penis nadal stał dumnie w erekcji, jakby wcale się przed chwilą nie spuścił. Czuł to charakterystyczne ciepło i delikatny ucisk w podbrzuszu.
Przesunął rękę na włosy Miki i lekko pociągnął za nie, zmuszając go do ponownego poruszenia ustami na jego fiucie. Jęknął, odruchowo poruszając biodrami znowu.
- Oż kurw... - mruknął, odchylając głowę i przymykając oczy. Nie wiedział, co Mika im przyniósł- ale był to naprawdę dobry towar.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mikael Valtteri
PostWysłany: Nie 4:21, 25 Maj 2014 
Dom Bazyliszka


Dołączył: 15 Maj 2012
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Mikael:

Mikka doszedł w swoją rękę, równocześnie doprowadzając do orgazmu Raczka, który już po raz drugi spuścił mu się do buzi.
Popatrzył na niego z dołu lekko nieprzytomnym wzrokiem i polizał całą długość penisa z lubieżnym uśmiechem. Był dumny z tego co ukradł, jeszcze nigdy nie był aż tak napalony.
Sięgnął dłonią do ust chłopaka i wcisnął mu między wargi dwa palce. Podciągnął się do góry, ocierając swoim ciemnym i nabrzmiałym penisem o jego nogę.

- Dzisiaj to cię chyba ze sto razy przelecę - powiedział z zadowolonym uśmiechem. Cofnął nawilżone palce i zaraz znalazł nimi zaciśniete wejście chłopaka.


Tameari:

Chłopak jęknął przeciągle, dochodząc. Nie czuł, by to przyniosło mu jakąkolwiek ulgę, nadal miał straszną chcicę. Grzecznie possał palce, a gdy poczuł je przy tyłku, wręcz sam się na nie nabił.
- To na co czekasz... Mikael? - mruknął, szczerząc złośliwie kiełki do kochanka. Obiął go, by podrapać mocno po plecach. Jednocześnie uniósł lekko biodra, by otrzec się o jego męskość.


Mikael:

Mikkael nie czekał długo, wbił się w ciało młodszego, nie przejmując się zbytnio nawilżeniem. Złapał go za biodra i poprawił się na pościeli, by za drugim razem wejść w niego jeszcze głębiej. Krzyknął chrapliwie i poruszył się parę razy, chaotycznie wbijając paznokcie w skórę kochanka. Zakręciło mu się w głowie od zapachu krwi, nie wiedział gdzie i z kim jest, liczyła się tylko chęć jak najszybszego spusu.

- Pierdolę - warknął pod nosem, poruszając ciałem mocno i agresywnie.


Tameari:

Krzyknął, wijąc się pod starszym i rozdrapując mu skórę na plecach.
- O kurwa, tak! - warknął ochryple, usłusznie rozsuwając nogi szerzej. Zapach krwi dodatkowo go nakręcał, powoli tracił świadomość, kto go właświei pieprzy. To jednak od dawna miało lda niego małe znaczenie, więc chętnie odpowiadał na ruchy drugiego ciała. Doszedł, czując w sobie ciepło spermy kochanka. Otworzył oczy i wampirzą siłą przekręcił Mikę na plecy, bez wysuwania jego fiuta z siebie. Od razu zaczął unosić się i opadać na jego biodra, jęcząc cicho, gdy owy fiut ponownie w jego wchodził.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 5 z 5
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5
Forum www.circleofoccultscience.fora.pl Strona Główna  ~  Parter

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach