Forum www.circleofoccultscience.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<    Piętro Trzecie   ~   Biblioteka Dolna
Neige van Shimetsu
PostWysłany: Wto 22:35, 01 Cze 2010 
Dom Bazyliszka


Dołączył: 31 Maj 2010
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Czemu nie? Jest zimno, a one dają trochę ciepła. Każdy nas usprawiedliwi, a jak nie... Cóż. Usprawiedliwi - powiedział spokojnie. Wstał, przysuwając więcej świec. W ciszy kolejno zapalał każdą z nich. Usiadł ponownie, przysuwając się bliżej stolika. Przymknął oczy, odprężając się trochę.
- Lepiej? - zapytał spokojnie, znów opierając łokcie o stolik.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Je'nestur de Neyivv
PostWysłany: Wto 22:38, 01 Cze 2010 
Dom Jednorożca


Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Skinął głową zadowolony. Było zdecydowanie lepiej. Właściwie nie rozumiał, dlaczego w bibliotece nie było kominka. W każdym pomieszczeniu powinno być coś, co płonie żywym ogniem i daje sporo ciepła.
Najwyraźniej jednak architekci tej wieży nie pomyśleli o tym, że uczniom może być zimno.

- Czy chciałbyś opowiedzieć mi coś o sobie? - zapytał nagle, po dość dłuższej chwili milczenia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Neige van Shimetsu
PostWysłany: Wto 22:58, 01 Cze 2010 
Dom Bazyliszka


Dołączył: 31 Maj 2010
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Spojrzał na niego gwałtownie, marszcząc brwi.
- A jak wiele chciałbyś usłyszeć? - odparł z nagłym dystansem, znów się spinając. Założył nogę na nogę i odchylił się, patrząc na chłopaka uważnie. Odruchowo wzniósł w okół siebie mentalną barierę, której używał na co dzień.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Je'nestur de Neyivv
PostWysłany: Wto 23:10, 01 Cze 2010 
Dom Jednorożca


Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Kiedy poczuł nagłe pojawienie się energii magicznej szybko odwrócił głowę w bok, udając, że wpatruje się w ścianę.
- Przepraszam - mruknął cicho, czując, że znów popełnił niewyobrażalny błąd. - Nie musisz się osłaniać, nie przeszukuje czyjegoś umysłu bez pozwolenia...

Poczuł się urażony już samą taką ewentualnością. Jakby widok jego osoby pozwalał na tak krzywdzące opinie. Nie powiedział przecież ani nie zrobił niczego, co mogłoby zasugerować złe zamiary.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Neige van Shimetsu
PostWysłany: Wto 23:22, 01 Cze 2010 
Dom Bazyliszka


Dołączył: 31 Maj 2010
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Nic się nie stało. A co do osłony... Nie bierz tego do siebie, nie posądzam cię o żadne "niecne" zamiary. To odruchowe. Używam jej od kiedy tylko nauczyłem się panować nad własną mocą - mruknął. Przez chwilę milczał, wpatrując się w ogień i powoli się odprężając. Osłona opadła. Odchylił głowę, przymykając oczy.
- Nie wiem, co chciałbyś o mnie usłyszeć... - stwierdził spokojnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Je'nestur de Neyivv
PostWysłany: Wto 23:29, 01 Cze 2010 
Dom Jednorożca


Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Słuchał jego słów w milczeniu, rozważając nad nimi. Z pewnością ma racje. Czasami przecież niektóre zachowania są bezwarunkowe, zupełnie jak oddychanie. W końcu znów się do niego uśmiechnął, jakby nic przed chwilą się nie stało.
- To, co chciałbyś mi powiedzieć. Na przykład... co najbardziej lubisz czytać?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Neige van Shimetsu
PostWysłany: Wto 23:52, 01 Cze 2010 
Dom Bazyliszka


Dołączył: 31 Maj 2010
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Księgi historyczne. Wojny, sojusze, dawne dzieje, nasi przodkowie, ich życie... To fascynujące. Przynajmniej dla mnie - powiedział spokojnie, przeciągając się.
- Ale legendy również mnie interesują. Jest w nich coś... pociągającego - mruknął, przeciągając się.
- A ty? Co ciebie interesuje?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Je'nestur de Neyivv
PostWysłany: Śro 9:44, 02 Cze 2010 
Dom Jednorożca


Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Nie lubię wojen - stwierdził gładko. Zawsze było dla niego zagadką, jak można lubować się w okrucieństwie i rozlewie krwi. Gdyby mógł, zabroniłby wojen na całym świecie.
- Lubię słuchać opowieści o dobrych bohaterach. Jak ratują miasta i księżniczki... - dodał po chwili, mając na dzieję, że jego słowa nie brzmią zbyt banalnie. - Ale najbardziej uwielbiam opowieści o dobrych bogach. Mógłbym słuchać tego całymi dniami.

Po chwili wstał i uśmiechnął się lekko do chłopaka.
- Będę musiał już iść. Do zobaczenia.

Niespiesznie skierował się do wyjścia i już po chwili go nie było.


Ostatnio zmieniony przez Je'nestur de Neyivv dnia Pią 19:48, 11 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Je'nestur de Neyivv
PostWysłany: Pią 19:52, 11 Cze 2010 
Dom Jednorożca


Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Powoli zbliżał się wieczór a słodkie dni lenistwa zakończyły się z spektakularnym, brutalnym efektem. Je'nestur siedział w najdalszym kącie, mając nadzieję, że nikt z zebranych tu uczniów nie zwróci uwagi na niego i...
Nie da się ukryć, że ostatnio nauczyciel psioniki ma kategorycznie dość sprawiającego problemy ucznia. Dziś rano przy śniadaniu nauczyciel wyrósł przed Je'ne nie wiadomo skąd i oświadczył, że niejaki Seji dzisiejszego wieczoru będzie miał za zadanie użyczyć swojego umysłu.

Westchnął z rezygnacją. Doskonale wiedział, jak kończyły się takie pomysły. Jak znał życie, zapewne też owy Seji nie został poiformowany o niektórych... wadach wrodzonych.

Nie wiedział, która dokładnie była godzina, ale siedział tu już od dziesięciu minut. Niedługo Seji powinien przyjść.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość
PostWysłany: Pią 20:04, 11 Cze 2010 







Seji był wściekły. Dlaczego to akurat jego musiało to spotkać? Co on jest, mysz laboratoryjna czy co? Najchętniej posiekał by nauczyciela który zlecił mu ten idiotyzm na drobno. Jednak już dawno oduczył się robienia tego, na co ma największą ochotę, na rzecz postępowania, które zwyczajnie było rozsądne. Dlatego jedynym co świadczyło o jego irytacji był dużo jaśniejszy niż zazwyczaj kolor oczu i zwężenie pionowych, smoczych źrenic.

Wszedł do biblioteki i skiną uprzejmie bibliotekarzowi, szukając spojrzeniem tego przeklętego dzieciaka przez którego będzie musiał znosić to całe upokorzenie. Gdy jego wzrok odnalazł samotną, najwyraźniej czekającą na niego osóbkę, z trudem powstrzymał zgrzytnięcie zębów.

Powoli ruszył w jej stronę, po czym zatrzymał się przed biórkiem przy którym siadział uczeń.
- Ty jesteś de Neyivv? - zapytał spokojnym, formalnym tonem, chłodnym jak blask zimowego poranka. - Nazywam się Seji Mo Tirshe. Mam pomóc ci w podszkoleniu twoich umiejętności.
Powrót do góry
Je'nestur de Neyivv
PostWysłany: Pią 20:12, 11 Cze 2010 
Dom Jednorożca


Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Przygryzł wargę i westchnął zrezygnowany. Oczywiście, że mógł się tego spodziewać. Chłopak, który do niego przyszedł nie był zadowolony z miejsca, w którym się znajduje. Choć, bardziej trafnym byłoby powiedzieć, że jedynie nie odpowiada mu sytuacja.
- Tak, jestem Je'nestur - odpowiedział, nawet nie unosząc głowy i nie zaszczyciwszy go spojrzeniem. Bynajmniej tak musiało wyglądać to dla pół-smoka.
- Wybacz za tą sytuację. Czy wiesz coś na temat psioniki?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość
PostWysłany: Pią 20:21, 11 Cze 2010 







Przyglądał mu się z góry, mrużąc jasne, lodowatobłękitne oczy.
- Mam głównie wiedzę teoretyczną. To nie jest moja dziedzina. Potrafię też osłaniać swój umysł, mam wrażenie że jak na kogoś bez wrodzonych zdolności, całkiem skutecznie. Nauczyciel nie wyjaśnił mi dokładnie na czym ma polegać nasza współpraca, powiedział jedynie że mam ci pomóc w ćwiczeniach... jako ich obiekt. - półsmok uśmiechną się zgryźliwie sięgając po krzesło i stawiając je oparciem do biurka, usiadł na nim okrakiem. - Postaram się być maksymalnie pomocny. W granicach swoich możliwości, oczywiście. Co to za zadanie?
Powrót do góry
Je'nestur de Neyivv
PostWysłany: Pią 20:24, 11 Cze 2010 
Dom Jednorożca


Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Wpatrywał się w jakiś punkt nieokreślony, gdzieś za ramieniem pół-smoka. Ani drgnął, kiedy Seji obdarzył go niemiłym uśmiechem. Kiedy jednak usłyszał szuranie krzesła, obrócił lekko głowę.
- Prawdopodobnie dlatego nauczyciel cię wybrał do pomocy - mruknął cicho i objął się lekko rękoma.
- Cóż... chodzi o to, że nieczęsto wykorzystuje swoje zdolności. Właściwie w ogóle. Nauczyciel denerwuje się na mnie i dlatego kazał mi to zrobić. Mam wejść do twojego umysłu i hmm... Przeanalizować dokładnie zarówno swoje jak i twoje uczucia, dotyczące tego. Będziesz musiał mi opowiedzieć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość
PostWysłany: Pią 20:33, 11 Cze 2010 







Sejiego w pierwszej chwili zatkało. Ostatnio rzadko zdarzało mu się tracić głos z wrażenia, ale to było troszkę za wiele. Zastanawiał się, czy nauczyciel psioniki wie w ogóle co to jest prywatność, o strefie intymnej nie wspominając. Seji zwykle bez potrzeby nawet nie rozmawiał z innymi uczniami, a teraz miał zupełnie obcemu chłopakowi pozwolić na babranie się w jego myślach!
Kamienna twarz półsmoka przybrała wyraz łagodnego zamyślenia.
- Odrobinę krępujące. - Zauważył, uśmiechając się. Osoba patrząca z boku uznała by że jest to przyjemny, ciepły i pocieszający uśmiech. To samo powiedziała by o tonie głosu półsmoka. - Jak długo ma trwać ten projekt? - Zapytał, uważnie obserwując swojego rozmówce.
Powrót do góry
Je'nestur de Neyivv
PostWysłany: Pią 20:41, 11 Cze 2010 
Dom Jednorożca


Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Uśmiechnął się nieco słabo, choć miał nadzieję, że wciąż miło. Starał się jak najmniej narzucać swoją osobą Seji'emu. Nie trzeba było być geniuszem, aby zdawać sobie sprawę z niechęci każdej osoby, która zostałaby zmuszona do takiego zadania.
- Nie martw się, nie będę szukał informacji o twoich osobistych sprawach. Myśl o... czymś, co jest istotne, ale nie takie... - westchnął nieco zrezygnowany, przerywając.

To nie miało najmniejszego sensu, prawdę mówiąc. Nie mógł dobrze wykonać tego zadania, tym bardziej nie z osobą, która nie chce pomóc. Przypadkiem mógłby przecież znaleźć coś osobistego, lub... cokolwiek! Właśnie dlatego nie korzystał ze swoich zdolności. Przymknął oczy, pochylając głowę w dół.
- Jeśli masz jakiś pomysł, żeby wybrnąć z tej sytuacji, to byłbym wdzięczny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 2 z 7
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Forum www.circleofoccultscience.fora.pl Strona Główna  ~  Piętro Trzecie

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach