Forum www.circleofoccultscience.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<    Podziemia   ~   Kuchnia
Je'nestur de Neyivv
PostWysłany: Nie 22:33, 30 Maj 2010 
Dom Jednorożca


Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Milczał dłuższą chwilę i wstał, sięgając po ogryzek po jabłku.
- Chciałbym umrzeć szybko - stwierdził w końcu, powoli kierując się do obszernego kosza na śmieci, do którego wrzucił pozostałość po owocu. Poprawił koszulę, udając, że na nią patrzy, choć oczy miał przymknięte.
- I chciałbym umrzeć w ogniu.

Musiał zaraz wyjść z kuchni, grzecznie wpierw pożegnać się z nowym kolegą. Czuł, jak melancholia ogarnia go stopniowo coraz mocniej. Nie warto psuć humoru innym osobom.
Temat śmierci był jak niedoścignione marzenie, choć nigdy o tym nie mówił głośno.


Ostatnio zmieniony przez Je'nestur de Neyivv dnia Nie 22:33, 30 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor Qvatan
PostWysłany: Nie 22:40, 30 Maj 2010 
Dom Smoka


Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Victor przyglądał się ruchom rozmówcy z uwagą, malującą się na jego mlecznobiałej twarzy. Odchrząknął.

- Dlaczego akurat w ogniu? Ja chciałbym umrzeć w walce. - Powiedział na głos swoją jeszcze świeżą myśl. - Wydaje mi się to czymś niezwykłym i godnym pamięci...

Nagle potrząsnął głową i roześmiał się krótko.

- Ależ sobie znaleźliśmy tematy! W sam raz jak na drugie spotkanie. Jeśli zbierasz się do wyjścia, to wyjdę razem z tobą.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Je'nestur de Neyivv
PostWysłany: Nie 22:45, 30 Maj 2010 
Dom Jednorożca


Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Uśmiechnął się dość smutno pod nosem.
- Bo moje ciało nie pali się w ogniu - odpowiedział i odwrócił głowę w kierunku chłopaka. - Próbowałem już wiele razy, ale moje ciało po prostu... jest odporne.

Skierował się powoli do wyjścia, jak zwykle sunąc dłonią po kamiennej ścianie.
- Dziękuję za dotrzymanie towarzystwa, Victorze. Doceniam to.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor Qvatan
PostWysłany: Nie 22:51, 30 Maj 2010 
Dom Smoka


Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Victor uniósł brwi.

- Naprawdę? To niesamowite. I musi być bardzo pomocne. Mógłbyś dorabiać przy wynoszeniu ludzi z pożaru.

Wampir uśmiechnął się, po czym wstał, przysuwając krzesło do stolika. Potem podszedł do drzwi i otworzył je szeroko, przytrzymując je i czekając na ciemnoskórego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Je'nestur de Neyivv
PostWysłany: Nie 22:57, 30 Maj 2010 
Dom Jednorożca


Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Wydął lekko wargi, słysząc komentarz Victora. Postanowił mu nie odpowiedzieć. Najwyraźniej traktował zjawisko ognia zupełnie inaczej, niż wszyscy inni. Nigdy by nie pomyślał o dorabianiu w tej kategorii.
Wyszedł z kuchni, zatrzymując się jednak.

Chyba nie miał ochoty wracać z Victorem. Czuł się przy nim nieco... gorszy. Zwrócił ku niemu twarz i uśmiechnął się lekko.
- Pójdę przez salę ćwiczeń, tam jest wyjście na dwór. Skorzystam z ostatnich promieni słońca.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor Qvatan
PostWysłany: Nie 23:01, 30 Maj 2010 
Dom Smoka


Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Victor wyszedł za nim, zamykając drzwi za sobą, po czym spojrzał na rozmówcę.

- Jasne. Ja pójdę w drugą stronę. To do zobaczenia.

Odwzajemnił uśmiech i odwrócił się na pięcie, ruszając korytarzem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Je'nestur de Neyivv
PostWysłany: Nie 23:04, 30 Maj 2010 
Dom Jednorożca


Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Nie odpowiedział już, tylko pospiesznie odwrócił się i skierował w boczny korytarz, szukając wejścia do sali ćwiczebnej.
Miał nadzieję, że nie będzie miał zbyt wielu problemów z odnalezieniem odpowiednich drzwi. Właściwie był tam zaledwie kilka razy. Czuł jednak, że koniecznie musi pobyć w samotności.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Caldin Nathanael
PostWysłany: Wto 19:17, 09 Lis 2010 
Nauczyciele


Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Caldin wślizgnął się do środka. Tak jak się spodziewał, w kuchni nie było nikogo o tej porze. Zapalił małą świeczkę, jaka stała na stoliku tuż obok drzwi prowadzących do spiżarni. Rozejrzał się po pomieszczeniu i poszedł do miejsca, w którym trzymane były owoce. Znalazł dwa jabłka, po czym usiadł na krześle.

Nie mógł zasnąć, dlatego zdecydował się na nocną przekąskę. Spojrzał tęsknie w stronę drzwi, prowadzących do winiarni, ale postanowił wykazać się silną wolą. Jeszcze popadnie w alkoholizm.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Omoshiroi Kokoro
PostWysłany: Wto 20:27, 09 Lis 2010 
Dom Smoka


Dołączył: 21 Wrz 2010
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Omoshiroi, lekko podskakując i podśpiewując pod nosem, wpadł do kuchni.
Na głowie miał założony turban z ręcznika, a cieniutki, koronkowy szlafrok majtał mu się między kolanami.

-Dzień dobry.- odparł wesoło, zauważając nauczyciela.- Ja tylko po coś do przekąszenia.

Wyjął z szafki sporą miskę i zaczął do niej nakładać przeróżne owoce, ruszając biodrami w rytm muzyki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Caldin Nathanael
PostWysłany: Wto 20:34, 09 Lis 2010 
Nauczyciele


Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Caldin zamarł, widząc wpadającego do kuchni chłopaka. Uniósł brwi i na jego twarzy pojawił się lekko zdegustowany wyraz.

- Ależ... Oczywiście.

Wgryzł się w swoje jabłko i odwrócił wzrok od ucznia. Że też zawsze musiał się na niego natknąć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Omoshiroi Kokoro
PostWysłany: Wto 20:36, 09 Lis 2010 
Dom Smoka


Dołączył: 21 Wrz 2010
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Chłopak nucił cicho pod nosem, zastanawiając się co jeszcze sobie wziąć.

-A pan co...?- zapytał, przestając się ruszać.- Tak w samotności.

Otworzył kolejnych kilka szafek, szukając czegoś jeszcze. Miał dziś nadzwyczaj silny apetyt.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Caldin Nathanael
PostWysłany: Wto 20:42, 09 Lis 2010 
Nauczyciele


Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Elf wzruszył ramionami. Nagle zapragnął się czegoś napić, nie wiedzieć czemu.

- Tak wyszło. Czasem lepsze to niż czyjeś paplanie, które potrafi być bardzo irytujące.

Dokończył jabłko, a potem zabrał się za drugie.

- Przeziębisz się, jeśli będziesz tak paradować po zamku. Przeciągi i te sprawy.


Ostatnio zmieniony przez Caldin Nathanael dnia Wto 20:42, 09 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Omoshiroi Kokoro
PostWysłany: Wto 20:47, 09 Lis 2010 
Dom Smoka


Dołączył: 21 Wrz 2010
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Omo obrócił się w jego stronę, zaczynając jeść czerwone winogrona.

-Hm...- zamyślił się.- Rzeczywiście. Trudno. Jak już wyszedłem, to muszę wrócić. Na szczęście nie narzekam, dziś wcale nie jest tak zimno.

Oparł się o blat i skrzyżował nogi, obgryzając skórki z winogron. Popatrzył z zachwytem na swoje paznokcie i powoli oblizał wargi, wyczuwając, że mu popękały. Przeklął w myślach i kontynuował zajadanie owocu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Caldin Nathanael
PostWysłany: Wto 20:55, 09 Lis 2010 
Nauczyciele


Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Taak, zawsze się tak mówi, zwłaszcza wśród młodzieży. A potem nie możecie wstać z łóżka z powodu choroby. I w ten sposób opuszczacie masę zajęć... - Caldin obgryzł jabłko do końca, a potem podniósł się z krzesła. - Ale cóż, nie moja sprawa.

Wyrzucił oba ogryzki do pojemnika na odpadki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Omoshiroi Kokoro
PostWysłany: Wto 21:01, 09 Lis 2010 
Dom Smoka


Dołączył: 21 Wrz 2010
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Omoshiroi po raz kolejny przy tym mężczyźnie się nachmurzył i odparł z przekąsem.

-Właśnie, nie pańska.- warknął trochę zbyt ostro.- Więc po co się pan wtrąca? Będę paradował w czym chcę, jeśli przyjdzie mi na to ochota.

Odepchnął się od blatu i skierował do drzwi, wyraźnie podirytowany.

-Matką miłosierdzia też pan nie jest, więc zupełnie tego nie rozumiem.- dodał.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 3 z 7
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Forum www.circleofoccultscience.fora.pl Strona Główna  ~  Podziemia

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach