Forum www.circleofoccultscience.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<    Wschód   ~   Mały domek na obrzeżach miasteczka Danley.
Chiara Anieli
PostWysłany: Śro 20:42, 23 Lis 2011 
Dom Bazyliszka


Dołączył: 12 Gru 2010
Posty: 412
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Chiara położył się spać dosyć późno, zostawiając Neige samego w salonie. Widział, że dzisiaj coś zaprzątało mu głowę, a nie chciał w to za bardzo wnikać, dopóki chłopak sam mu nie powie.

Rozbudził się w nocy, słysząc tuż przy swoim uchu szept chłopaka i czując jego dłoń na brzuchu, co trochę go zdziwiło. Najbardziej jednak zszokowało go to, co usłyszał.
Momentalnie otworzył oczy i odwrócił w jego kierunku głowę, zastygając. Patrzył na niego z wyraźnym zaskoczeniem i niedowierzaniem.

-Naprawdę? - westchnął, czując, jak łagodnieje mu spojrzenie.

Nie wiedział która godzina, ale nie obchodziło go to. Złapał dłoń chłopaka na swoim brzuchu i ścisnął ją lekko.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Neige van Shimetsu
PostWysłany: Śro 20:50, 23 Lis 2011 
Dom Bazyliszka


Dołączył: 31 Maj 2010
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Chłopak uśmiechnął się lekko, kiwając głową.
- Tak - odparł po prostu, splatając ich palce. Nie chciał denerwować go swoimi "ciągotkami" i wiedział - a raczej miał nadzieję, że ten przyjmie jego decyzję, bez niepotrzebnych pytań.
Przytulił się do niego mocniej.
- Kiedy... Kiedy chcesz...? - zaczął, nie bardzo wiedząc, jak sformułować pytanie o poczęcie dziecka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chiara Anieli
PostWysłany: Śro 21:05, 23 Lis 2011 
Dom Bazyliszka


Dołączył: 12 Gru 2010
Posty: 412
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Chiara oddychał niespokojnie, starając się uporządkować swoje skołatane myśli. To było takie zaskakujące...

-Jak najszybciej... - odpowiedział wreszcie, odwracając się na drugi bok. - Trzeba tylko kupić eliksir i... I będzie w porządku.

Przytulił go do siebie i zaciągnął się jego zapachem. Uwielbiał to uczucie, gdy byli blisko.
Chiara nie wiedział, co popchnęło Neige do podjęcia decyzji, jednak nie interesowało go to. Pragnął tego dziecka jak niczego innego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Neige van Shimetsu
PostWysłany: Śro 21:15, 23 Lis 2011 
Dom Bazyliszka


Dołączył: 31 Maj 2010
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Legalnie nam chyba nikt nie sprzeda - powiedział cicho, tuląc się do niego chętnie. Ułożył się wygodnie obok niego, zarzucając mu nogę na biodro. Głaskał go delikatnie po żebrach, wtulając twarz w zagięcie jego szyi.
- Lubię się do ciebie tulić. Lubię być z tobą blisko - powiedział cichutko, zamykając oczy.
- Jutro się za tym rozejrzymy? - zapytał sennie. Gdy opadło już z niego całe napięcie, stał się strasznie zmęczony.
- ... Jak najszybciej... - mruknął jeszcze, wtulając się w człowieka mocniej i zasypiając po prostu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chiara Anieli
PostWysłany: Śro 22:10, 23 Lis 2011 
Dom Bazyliszka


Dołączył: 12 Gru 2010
Posty: 412
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Chiara przytaknął i również zamknął oczy, zakładając dłoń za plecy chłopaka i tuląc go do siebie. Uśmiechnął się delikatnie.

-Niedługo będziemy jeszcze bliżej - powiedział cicho i ułożył wygodniej głowę, by po chwili zasnąć z milionami myśli w głowie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Neige van Shimetsu
PostWysłany: Nie 2:09, 27 Lis 2011 
Dom Bazyliszka


Dołączył: 31 Maj 2010
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Kilkanaście godzin później.

Przełknął ślinę, patrząc na małą, ciemnozieloną fiolkę stojącą na stole. Zagryzł dolną wargę i zerknął na Chiarę, siedzącego na przeciwko niego. Splótł dłonie i położył je na kolanach, znów patrząc na fiolkę.

Nawet nie chciał wiedzieć, jak starszy ją zdobył.

Cóż. Według wszystkiego, co wiedział, przez dwie godziny po zażyciu eliksiru, będzie odczuwał ból. W końcu jego ciało musi przygotować się na poczęcie dziecka. Będą mieli na to jakieś dwa, trzy dni od momentu, gdy przestanie boleć.

Odetchnął i znów spojrzał na Chiarę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chiara Anieli
PostWysłany: Nie 2:28, 27 Lis 2011 
Dom Bazyliszka


Dołączył: 12 Gru 2010
Posty: 412
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Chiara siedział obok Neige, z dłońmi ułożonymi sztywno na kolanach. Wpatrywał się wszędzie, byle nie w młodszego chłopaka. Po kilku minutach spiął się jednak w sobie i spojrzał na niego.

-Będzie bolało - powiedział. - Będzie cię bardzo bolało, Neige - powtarzał, starając się do tego przygotować. - Nie jesteś zmęczony? Może chcesz się przespać?

Wątpił, by elf był śpiący, ponieważ obaj spali przez ostatnie kilkanaście godzin. Tylko Chiara wyszedł jakiś czas temu do miasta i zdobył eliksir w jakieś mniej przyjemnej jego części. Oczywiście kupił ciecz w polecanym miejscu. Nie chciał, by okazało się trucizną, czy czymś podobnym.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Neige van Shimetsu
PostWysłany: Nie 3:25, 27 Lis 2011 
Dom Bazyliszka


Dołączył: 31 Maj 2010
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Wiem o tym, Chiara - odparł, uśmiechając się do niego łagodnie. Na pytanie o zmęczenie pokręcił głową przecząco.
- Położę się po wypiciu - powiedział, po czym przechylił się do mężczyzny. Pocałował go w usta słodko, z cichym pomrukiem przymykając oczy. Po chwili odsunął się i uśmiechnął do niego ciepło. Oblizał wargi i sięgnął po fiolkę.
- Może... Wypiję w sypialni. Wolę nie wpaść na żaden mebel, idąc tam - roześmiał się trochę nerwowo. Wstał powoli i ruszył ku sypialni, po drodze przesuwając delikatnie palcami po ramionach i karku kochanka. Usiadł na łóżku i odkorkował fiolkę. Odetchnął głęboko i wypił zawartość, przymykając oczy. Skrzywił się, odsuwając pustą fiolkę od ust. Ciecz była gorzko-kwaśna, niesmaczna. Odłożył fiolkę na stolik, po czym położył się na łóżku. Przymknął oczy...

Po dziesięciu minutach pojawił się ból. Na początku delikatny i subtelny, potem coraz mocniejszy i intensywniejszy. Po dwudziestu minutach elf zwijał się na łóżku, krzycząc z bólu w kołdrę. Zacisnął na niej zęby, a z oczu leciały mu łzy. Drżał cały, próbując być jak najciszej.
Po pół godzinie katuszy, poczuł się, jakby miał umrzeć z bólu... i wtedy stracił przytomność. Obudził się po trzech godzinach, gdy było już po "wszystkim". Podniósł się powoli, starając się oddychać spokojnie. Czuł się całkiem dobrze. Przesunął palcami po włosach. odsuwając je z twarzy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chiara Anieli
PostWysłany: Nie 13:54, 27 Lis 2011 
Dom Bazyliszka


Dołączył: 12 Gru 2010
Posty: 412
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Chiara pokiwał głową, idąc za nim do sypialni i przysiadając obok niego na łóżku. Siedział tak przy nim kolejnne trzy godziny, zmieniając mu co jakiś czas chłodne okłady i przecierając twarz z błyszczącego potu. Tylko raz zrobił sobie krótką przerwę na prysznic.
Starał się po prostu przyjąć to, jako coś najzwyklejszego. Nie chciał myśleć o bólu Neige, więc po prostu tego nie robił. Co oczywiście nie zmieniało faktu, że podziwiał go za odwagę.

Gdy Neige się obudził, Chiara miał właśnie zmieniać mu któryś z kolei okład. Przetarł jego czoło i uśmiechnął się delikatnie.

-Jak się czujesz? - zapytał, podtrzymując go i przecierając mokry kark.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Neige van Shimetsu
PostWysłany: Nie 14:22, 27 Lis 2011 
Dom Bazyliszka


Dołączył: 31 Maj 2010
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Czuje się... Spocony. I trochę głodny - powiedział cicho, uśmiechając się do niego delikatnie. Wstał powoli i zachwiał się, łapiąc się ramienia Chiary.
- Ou... Kręci mi się w głowie lekko - mruknął, opierając się o mężczyznę. Znów uśmiechnął się do niego delikatnie, patrząc na niego spod przymkniętych powiek.
- Wezmę kąpiel, dobrze? - powiedział cicho, prostując się powoli. Stanął pewniej na nogach.
A potem zrobię sobie coś do jedzenia. Oj tak.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chiara Anieli
PostWysłany: Nie 15:07, 27 Lis 2011 
Dom Bazyliszka


Dołączył: 12 Gru 2010
Posty: 412
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Chiara pomógł mu wstać i ucałował jego czoło. Cieszył się, że chłopak czuje się już lepiej. Pokiwał głową.

-Idź się umyć, ja przygotuję coś do jedzenia - powiedział.

Poszedł do kuchni i krzątał się tam parę minut. Potem położył jedzenie dla Neige na tacce i zaniósł wszystko, łącznie z jaśminową herbatą do sypialni. Postawił pożywienie na stoliku nocnym i pościelił łóżko.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Neige van Shimetsu
PostWysłany: Nie 15:40, 27 Lis 2011 
Dom Bazyliszka


Dołączył: 31 Maj 2010
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Chłopak całkiem długi czas spędził w łazience. Gdy z niej wyszedł, ubrany w jasnoniebieską tunikę i białe, luźne spodnie, wyglądał o wiele lepiej. Jego skóra przybrała bardziej żywy kolor, a policzki były lekko zarumienione. Wygrzał się pod ciepłą wodą, dzięki czemu czuł się rozluźniony. Uśmiechnął się do człowieka ślicznie, siadając na łóżku i sięgając po tackę.
- Dziękuję - powiedział do starszego, po czym zaczął pałaszować jadzenie. Po kilku minutach posiłek zniknął, a chłopak ułożył się na łóżku wygodniej, uśmiechając się z zadowoleniem. Przeciągnął się z pomrukiem. Oblizał delikatnie usta i przygryzł lekko dolną wargę, analizując swoje odczucia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chiara Anieli
PostWysłany: Nie 15:54, 27 Lis 2011 
Dom Bazyliszka


Dołączył: 12 Gru 2010
Posty: 412
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Chiara patrzył w spokoju jak Neige je, po czym zaniósł brudne naczynia do kuchni. Stłukł kubek.
W sumie nie wiedział, czemu tak się denerwuje. Robili "to" przecież tyle razy... Popatrzył przez okno, oglądając zachodzące powoli słońce. Zaraz całe miasto miał okryć mrok.

Wrócił do pokoju i przysiadł na łóżku, patrząc ze spokojem na elfa. Chciał, by wreszcie wszystko się ułożyło. By byli po prostu szczęśliwi, nic więcej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Neige van Shimetsu
PostWysłany: Nie 16:07, 27 Lis 2011 
Dom Bazyliszka


Dołączył: 31 Maj 2010
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Uśmiechnął się delikatnie, patrząc na człowieka. Przesunął się, robiąc miejsce obok siebie.
- Chodź do mnie - powiedział miękko, patrząc na niego ciepło.

Czuł potrzebę bliskości. Tak po prostu potrzebował czułości, przytulenia się, całowania i pogłaskania. Chciał po czuć, że jest... "chciany", że ktoś czuje do niego coś więcej. Dlatego czekał, aż mężczyzna usiądzie obok niego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chiara Anieli
PostWysłany: Nie 16:12, 27 Lis 2011 
Dom Bazyliszka


Dołączył: 12 Gru 2010
Posty: 412
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Chiara popatrzył na niego niepewnie, jednak zaraz wszedł na łóżko. Przysiadł obok niego na piętach i patrzył dłuższą chwilę na jego twarz. Była piękna.
Pogłaskał chłopaka po wilgotnych włosach i nachylił się, składając krótki pocałunek na jego czole.

Ręce mu się trzęsły i czuł, jakby serce miało zaraz wyskoczyć z jego klatki piersiowej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 5 z 11
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 9, 10, 11  Następny
Forum www.circleofoccultscience.fora.pl Strona Główna  ~  Wschód

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach