Forum www.circleofoccultscience.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<    Zachód   ~   Gospoda
Shanae Zankoku
PostWysłany: Wto 16:13, 26 Lip 2011 



Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Wampir wtargał jeden z kufrów do pokoju, który Tamashi wynajął. Był ostatnim wolnym, więc musieli przecierpieć w jednym we trzech. Chłopak krytycznie spojrzał na jedyne w pokoju łoże małżeńskie. Jak widać, będą musieli też spać razem. Shanae syknął niepocieszony, idąc w głąb pokoju i stawiając kufer obok okna. Cóż, byli w drodze już od tygodnia i smok owszem, karmił go, ale... Wampir westchnął, patrząc przez okno.
Ale od tygodnia ze sobą nie spali, a czerwono włosy odczuwał przez to jakiś dyskomfort. Jakby wcale się nie pogodzili, jakby ciągle byli w stanie zimnej kłótni. Skrzyżował ręce na piersi i spojrzał na radosnego Rosiera, który ciągnął następny kufer. Rogaty nie dał się namówić, by jednak nie ruszał z nimi; uparł się i już, ani rusz bez niego. Posłał śliczny uśmiech w stronę wampira, na co ten tylko wykrzywił lekko wargi. Wiedział, że czort już wie o tym, że tylko Tamashi może go "wykarmić", a jednak nie poddawał się, korzystając z każdej okazji, by okazać mu, jak wielkim uczuciem go darzy... Nie było to dobre w tej sytuacji, bo sprawiało, że zaczął traktować smoka jak rywala o względy Shanae. I jakoś nie przeszkadzało mu, że wampir wyraźnie faworyzował swojego żywiciela, będąc dla czorta miłym, owszem, ale nie pozwalając mu na czulszy dotyk.
Wampir pokręcił głową, znów patrząc w okno. Czuł się dziwnie, że jak na razie Tamashi za wszystko płacił. Trzeba znaleźć prace niedługo - pomyślał, bawiąc się łańcuszkiem od smoka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tamashi no Heiwa
PostWysłany: Wto 16:25, 26 Lip 2011 
Administrator


Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Tamashi zapłacił na parterze za nocleg i wszedł na górę, by zobaczyć pokój. Wtaszczył do środka kufer i zamknął za sobą drzwi. Skrzywił się, patrząc na uśmiechniętego Czorta. Coraz bardziej irytował go ten chłopak.

-Nie wiem jak wy, ale ja jestem zmęczony - powiedział. - Idę się umyć.

Otworzył jeden z kufrów i po dłuższych przeszukiwaniach, wyjął z niego ręcznik. Nie chciało mu się szukać kosmetyków, nie był napet pewien, czy je zabrał.

Otworzył drzwi do małej łazienki i westchnął cicho. Miał chociaż nadzieję, że będzie ciepła woda. Nie myli się już od dłuższego czasu, a Tamashi nie lubił być brudny.
Zamykając za sobą drzwi, posłał wampirowi znaczące, zapraszające wręcz spojrzenie. Stęsknił się za Shanae w sensie cielesnym. No i chciał mu dać wyraźny znak, jako kogo go ze sobą zabrał.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shanae Zankoku
PostWysłany: Wto 16:33, 26 Lip 2011 



Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Wampir uśmiechnął się, idąc w stronę łazienki. Był przyzwyczajony do wędrówek, ale to nie znaczy, że lubił wszystkie ich aspekty. Przeciągnął się i szybko otworzył drzwi łazienki, wchodząc do środka. Zamknął je za sobą, opierając się o nie i obserwując smoka z lekkim uśmiechem. Nie odnotował tego, iż został odprowadzony smutnym spojrzeniem rogatego, a nawet gdyby to zauważył, nie przejął by się tym. W łazience był prysznic i dość spora jak na te standardy wanna. Na półeczkach poustawiane były kosmetyki, a na wieszaku wisiało kilka czystych ręczników.
- Prysznic... - mruknął z radością wampir, zaczynając się powoli rozbierać. Puścił trochę wody, z zadowoleniem odnotowując, że jest ciepła. Popatrzył na smoka znacząco, wchodząc pod strumień.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tamashi no Heiwa
PostWysłany: Wto 16:40, 26 Lip 2011 
Administrator


Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Tamashi uśmiechnął się delikatnie, patrząc na nagie ciało wampira z uwielbieniem. Dołączył zaraz do niego, zamykając za sobą drzwi kabiny. Stał naprzeciwko chłopaka, nie myśląc specjalnie o niczym. Wziął z małej półeczki, jak mu się wydawało szampon i nałożył go trochę na głowę młodszego. Po chwili już masował skórę, czując delikatny zapach miodowej piany.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shanae Zankoku
PostWysłany: Wto 17:31, 26 Lip 2011 



Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Chłopak roześmiał się delikatnie, ale grzecznie nadstawił głowę. Przymknął oczy, mrucząc i przysuwając się do smoka. Sięgnął po płyn do kąpieli i wylał sobie trochę na dłonie. Zaczął masować tors i ramiona smoka, namydlając go przy tym. Uśmiechnął się do niego, zadowolony z tej intymnej bliskości, którą właśnie dzielili.
Będąc złośliwym, można by powiedzieć, że gdyby Shanae miał ogon, zapewnie merdał by nim teraz z zadowolenia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tamashi no Heiwa
PostWysłany: Wto 22:48, 26 Lip 2011 
Administrator


Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Tamashi odprężył się pod wpływem ciepłej wody i delikatnego masowania zaserwowanego mu przez Shanae. Mruknął cicho, zsuwając swoje dłonie niżej, na kark chłopaka. Oparł czoło na czubku jego głowy, oddychając głęboko.

-Nie tęsknisz? - zapytał, mając na myśli dom, rodzinę i przyjaciół Shanae.

Zszedł dłońmi na plecy czerwonowłosego, by po chwili masować palcami biodra.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shanae Zankoku
PostWysłany: Wto 23:07, 26 Lip 2011 



Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Nawet gdybym tęsknił... Nic by to nie dało - powiedział cicho, masując jego ciało umiejętnie.
- Po za tym... Oni już dawno spisali mnie na straty. Wcześniej czy później zaczął bym zawadzać, a wtedy sami by mnie usunęli - szepnął, zamykając oczy.
- A ty tęsknisz? - zapytał, masując jego boki. Uśmiechnął się lekko, wdychając aromat smoka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tamashi no Heiwa
PostWysłany: Wto 23:22, 26 Lip 2011 
Administrator


Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Mężczyzna zamyślił się na chwilę, zamykając oczy. Dźwięk szumiącej wody niezwykle go odprężał.

-Nie mam za kim - powiedział, uśmiechając się kącikiem ust. - Wszystko, za czym mógłbym tęsknić, mam ze sobą.

Masował opuszkami palców biodra wampira, by po chwili wsunąć je ciekawsko między jego pośladki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shanae Zankoku
PostWysłany: Wto 23:29, 26 Lip 2011 



Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Roześmiał się delikatnie, kręcąc leciutko głową. Westchnął cicho, czując palce smoka w dolnych okolicach. Sam powoli spuścił rączki w okolice krocza mężczyzny, głaszcząc jego męskość zwinnymi palcami.
- Brakowało mi tego - mruknął rozluźniony, przymykając oczka i nie zaprzestając "zabawy" palcami.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tamashi no Heiwa
PostWysłany: Śro 0:04, 27 Lip 2011 
Administrator


Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Tamashi westchnął głęboko, napierając jednym z palców na wejście chłopaka. Po chwili wsunął go do środka, między pierścień mięśni.

-No ja myślę - odparł, delikatnie rozbawiony. - Mi też.

Od kilku dni nawet przelotnie się nie pocałowali, dlatego teraz Smok był niezwykle spragniony dotyku. Naparł więc kroczem do przodu, ocierając się swoją męskością o penisa młodszego. Jego palce, zajmujące się zwinnie dumą Smoka, były niezwykle podniecające.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shanae Zankoku
PostWysłany: Śro 0:27, 27 Lip 2011 



Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Wciągnął mocno powietrze, czując jego palec w sobie. Uniósł lekko głowę i pocałował go mocno, namiętnie, pokazując tym, jak bardzo spragniony jest dotyku starszego. Jednocześnie przyspieszył pieszczoty na męskości smoka, pobudzając go coraz bardziej. Sam również był już mocno podniecony. Otarł się o smoka niecierpliwie. Potrzebował go teraz, już, natychmiast... Na powolny seks mieli jeszcze całą noc, a wampir jakoś nie przejmował się tym, że będą w łóżku we trzech. Nie sądził, by smok pozwolił Rosierowi go dotknąć, a nawet jeśli to on sam nie miał ochoty, by rogaty przeszkodził mu w jego planach.
Bo takowe na tę noc posiadał. A smok i łóżko byli w nich kluczowymi elementami.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tamashi no Heiwa
PostWysłany: Śro 18:01, 27 Lip 2011 
Administrator


Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Tamashi westchnął wprost w usta wampira. Wsunął palec głębiej, rozpierając jego wejście. Tęsknił za dotykiem prawie tak samo mocno, jak Shanae.
Po krótkiej chwili mężczyzna wyjął z chłopaka palec, zaczynając masować obiema rękami jego brzuch. Równocześnie czuł dłoń czerwonowłosego na swojej męskości, co bardzo go pobudzało.
Objął rękami boki chłopaka i odwrócił go tyłem do siebie. Pochylił się, składając na jego plecach mokre pocałunki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shanae Zankoku
PostWysłany: Śro 18:28, 27 Lip 2011 



Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Oparł się wygodnie o ścianę, wzdychając cicho. Chętnie wystawiał się do pocałunków smoka, mrucząc cicho. Stanął wygodnie w lekkim rozkroku, zagryzając delikatnie dolną wargę. Złapał Tamashiego delikatnie za rękę i pociągnął, "przytulając" go do swoich pleców. Popatrzył na niego figlarnie przez ramię.
- Czego jeszcze ci brakowało? - mruknął, ocierając się pośladkami o jego męskość. Zagryzł figlarnie dolą wargę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tamashi no Heiwa
PostWysłany: Śro 18:37, 27 Lip 2011 
Administrator


Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Tamashi mruknął zadowolony i przylgnął do pleców chłopaka. Pocałował go w kark, przystawiając mu usta do ucha.

-Prysznica - odpowiedział. - I wygodnego łóżka.

Ujął w jedną ze swoich dłoni, swą męskość i przystawił ją do wejścia Shanae. Dopiero teraz naprawdę poczuł, JAK mu tego brakowało. Wsunął się w wampira na kilka centymetrów, by zastygnąć w bezruchu. Jedynie jego klatka piersiowa unosiła się i opadała w nierównym rytmie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shanae Zankoku
PostWysłany: Śro 19:16, 27 Lip 2011 



Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Uśmiechnął się z rozbawieniem. Zaraz jednak z jego gardła wyrwał się dość głośny jęk, gdy smok w niego wszedł. Napiął lekko mięśnie pleców, po czym sam nabił się niecierpliwie na niego, przyjmując w siebie całego penisa smoka. Zacisnął dłonie w pięści, opierając się o ścianę przedramionami. Odchylił głowę do tylu, opierając ją o ramie starszego. Przymknął oczy, przyzwyczajając się do uczucia wypełnienia. Oblizał lekko dolną wargę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 1 z 5
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
Forum www.circleofoccultscience.fora.pl Strona Główna  ~  Zachód

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach