Forum www.circleofoccultscience.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<    Piętro Dziesiąte   ~   Gabinet prof. Heiwa
Tamashi no Heiwa
PostWysłany: Sob 9:21, 23 Kwi 2011 
Administrator


Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Tamashi dopchnął biodra chłopaka do materaca, swoimi własnymi. Całował go delikatnie, acz dogłębnie, utrzymując równe tempo.
Nagle włożył dłoń pod plecy chłopaka i obrócił go szybkim ruchem na brzuch. Zniżył się trochę, wkładając rękę pod jego koszulkę, a drugą obejmując jego policzek.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shanae Zankoku
PostWysłany: Sob 10:55, 23 Kwi 2011 



Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Syknął cicho, gdy mężczyzna przewrócił go na brzuch. Otarł się pośladkami o jego biodra, wyginając lekko plecy w łuk. Twarde mięśnie drgały pod miękką skórą wampira. Lekko zacisnął ręce na kołdrze, patrząc przez ramię na starszego.
Czuł się... dziwnie. Dobrze, był niezwykle rozgrzany i podniecony. Mruknął cicho, czując dotyk starszego pod koszulką.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tamashi no Heiwa
PostWysłany: Sob 11:03, 23 Kwi 2011 
Administrator


Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Tamashi zaśmiał się perliście i cofnął obie dłonie. Nie czuł jeszcze podniecenia. Opadł na materac obok chłopaka i obrócił się do niego bokiem. Oparł policzek na otwartej dłoni, wpatrując się w Shanae ze spokojem i rozbawieniem.

-Niegrzeczny jesteś - odparł, nic sobie nie robiąc z idiotyzmu sytuacji. - Nieładnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shanae Zankoku
PostWysłany: Sob 11:21, 23 Kwi 2011 



Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Chłopak mruknął, przymykając oczy i uspokajając się. Zerknął na starszego ze złośliwym uśmiechem.
- Już skończyłeś? - zapytał cicho, złośliwie. Również przekręcił się na bok, podpierając głowę na dłoni. Dzięki treningom nad samym sobą udało mu się osunąć od siebie uczucie podniecenia i ochłonął.
- "Niegrzeczny"? Jaki znowu "niegrzeczny"? - mruknął z przewrotnym uśmiechem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tamashi no Heiwa
PostWysłany: Sob 12:30, 23 Kwi 2011 
Administrator


Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


-Owszem - odpowiedział Smok, przeczesując swoje włosy. - Jesteś tak nieziemski, że już skończyłem.

Przewrócił oczami i ruchem ręki odsłonił zasłony, wpuszczając do pomieszczenia światło księżyca. Nie był ono w pełni, ale i tak wyglądało niesamowicie.

Powrócił wzrokiem na chłopaka i westchnął. Ułożył dłoń na jego policzku, za chwilę przenosząc palce na tatuaż.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shanae Zankoku
PostWysłany: Sob 14:18, 23 Kwi 2011 



Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Prychną cicho, wyczuwając kpinę. Patrzył na księżyc, póki nie poczuł dotyku starszego na szyi. Warknął wtedy wściekle, łapiąc go za nadgarstek. Spojrzał na niego ze złością, szczerząc kły.
- Nie dotykaj - syknął, odsuwając jego rękę. W trakcie mu to nie przeszkadzało, ale teraz, gdy odzyskał jako taki rozsądek, czuł się zagrożony, gdy smok dotykał jego szyi. Przeciągnął się i popatrzył na starszego z nagłym błyskiem w oku. Przysunął się do niego, przesuwając powoli czubkiem nosa w dół jego szyi. Pocałował krótko jego ciało i powoli zaczął sunąć w górę, delikatnie drażniąc skórę kłami, bez przebijania jej jednak. Ostatecznie polizał go w ucho, przesuwając delikatnie paznokciami po jego torsie. Popatrzył mu w oczy z przewrotnym, figlarnym uśmiechem.
Tak, Shanae prowokował go. Nie wiedział, dlaczego właściwie to robił, ale...


Ostatnio zmieniony przez Shanae Zankoku dnia Sob 18:31, 23 Kwi 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tamashi no Heiwa
PostWysłany: Sob 19:12, 23 Kwi 2011 
Administrator


Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Tamashi ułożył dłoń na torsie mężczyzny i odepchnął go od siebie.

-A ty nie gryź - powiedział spokojnie. - Spróbujesz się napić, a wyrwę ci kudły.

Nie miał ochoty na to, by ktkolwiek, a w szczególności ten chłopak kosztował jego krwi. Głównie dlatego, bo była właśnie JEGO. Prychnął pod nosem i ponownie położył dłoń na jego szyi. Był uparty. Nigdy temu nie zaprzeczał.


Ostatnio zmieniony przez Tamashi no Heiwa dnia Sob 19:14, 23 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shanae Zankoku
PostWysłany: Sob 19:20, 23 Kwi 2011 



Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Nie zamierzałem z ciebie pić - prychnął, krzywiąc się. Owszem, krew smoka pachniała cudnie i skosztowanie jej mogło by być czymś ekscytującym... Ale był on dalej celem Shanae. Wstał z łóżka, poprawiając ubranie. Podszedł do okna i zastukał w nie przydługimi paznokciami. Ponownie odwrócił się przodem do starszego. Uśmiechnął się kpiąco kątem ust, ukazując przy tym kieł.
- Zaspokoiłem już twoją potrzebę towarzystwa, profesorze, czy może jest coś, co jeszcze mógłbym dla pana zrobić? - zapytał ironicznie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tamashi no Heiwa
PostWysłany: Sob 20:32, 23 Kwi 2011 
Administrator


Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Tamashi podniósł się do siadu i uśmiechnął szeroko.

-Możesz odejść - powiedział, tonem prawdziwego władcy. - Dość mam oglądania twojej twarzy.

Wstał z łóżka i błyskawicznie poprawił włosy. Machnął ręką, sprawiając, że kotary się zasunęły. W pomieszczeniu zapanował półmrok. Heiwa podszedł do chłopaka i oparł się dłonią o parapet za jego plecami.

-Chyba zacznę zapisywać każdą twoją porażkę - mruknął, po chwili na pożegnanie namiętnie go całując.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shanae Zankoku
PostWysłany: Sob 20:39, 23 Kwi 2011 



Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Oddał pocałunek, po czym odepchnął go mocno od siebie.
- Przez twoje amory będę głodował tego dnia - podszedł do niego i popchnął go na łóżko, samemu wdrapując się okrakiem na jego biodra. Pocałował go znowu, wyciągając z buta sztylet. Nim tamten się obejrzał, Shanae już zbiegał po schodach ze złośliwym, usatysfakcjonowanym uśmiechem i... kosmykiem fioletowych włosów smoka, który obciął mu przy pocałunku.

---
Trzy noce później.
---

Shanae z lekkim uśmiechem oglądał "skarby", do których się w końcu dostał. Jak na razie wszystko szło zgodnie z planem: szafka otwarta, cel w jego rękach, Tamashiego ani śladu. Zdmuchnął kosmyki z czoła i zamknął szafeczkę, wcześniej chowając kosztowności do kieszeni. Na szyi miał srebrny łańcuszek, na której powieszona była fiolka z kosmykami profesora. Trzymał ją z czystej złośliwości... No i podobał mu się zapach kosmyków smoka.
To teraz tylko wybyć i się pożywić. mruknął w myślach, gdyż od dwóch nocy nie miał w ustach świeżej krwi.


Ostatnio zmieniony przez Shanae Zankoku dnia Sob 21:35, 23 Kwi 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tamashi no Heiwa
PostWysłany: Sob 21:52, 23 Kwi 2011 
Administrator


Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Tamashi mruknął, czując na twarzy mocne podmuchy wiatru. Latał nad rozległym terenem wierzy od dobrej godziny, obserwując z fascynacją czarną noc. Starał się nawet rozpoznać gwiazdozbiory, lecz nie szło mu to zbyt dobrze.
Otworzył oczy i zmienił kierunek, lecąc ku wierzy. Odczuwał już bowiem lekki głód. Zahamował tuż przed swoimi oknami i kucając, przystanął na jednym z parapetów. Machnął ręką, odsłaniając grubą zasłonę przy otwartym na oścież oknie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shanae Zankoku
PostWysłany: Sob 22:01, 23 Kwi 2011 



Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Wampir był blisko łóżka, gdy zasłona się poruszyła. Opadł szybko na posłanie, układając się wygodnie. Popatrzył bezczelnie na wchodzącego smoka.
Też sobie znalazłeś moment, cholera!
Przeciągnął się, opierając się na łokciach. Uśmiechnął się figlarnie, przekrzywiając głowę i czekając, aż smok go zauważy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tamashi no Heiwa
PostWysłany: Sob 22:08, 23 Kwi 2011 
Administrator


Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Tamashi zeskoczył z parapetu, lądując zgrabnie na podłodze we własnym gabinecie. Jego skrzydła były tak wielkie, że dotykały końcówkami ścian po przeciwległych końcach pokoju. Prezentowały się wspaniale. Połyskiwały identycznym kolorem z barwą włosów mężczyzny, były potężne i silne.

Smok obrócił głowę i spojrzał na swojego gościa. W głowie zapaliła mu się czerwona lampka. Chłopakowi nie chciałoby się przecież włamywać tu po to, aby rozłożyć się na łóżku.

-Znowu ty? - zapytał, czując jednak odrobinę rozbawienia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shanae Zankoku
PostWysłany: Sob 22:18, 23 Kwi 2011 



Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Ranisz mnie, smoczku. Przychodzę do ciebie, zatroskany o to, byś się przypadkiem nie poczuł znów samotny, a ty jedyne co masz mi do powiedzenia na przywitanie to "znowu ty"? - powiedział, kręcąc głową i wstając z łóżka. Podszedł do niego kocim krokiem, oglądając jego skrzydła. Wyciągnął rękę, by ich dotknąć, ale powstrzymał się. Zamiast tego pogłaskał mężczyznę po policzku. Uniósł się na palcach i liznął jego dolną wargę.
- To jak? Dostanę coś milszego na powitanie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tamashi no Heiwa
PostWysłany: Sob 22:27, 23 Kwi 2011 
Administrator


Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Tamashi obserwował chłopaka z rosnącym niepokojem. Z każdą sekundą, zdawał się być bardziej czujny. Nie reagował w żaden sposób na ruchy oraz słowa Shanae. Schował szybko skrzydła, zanim ten zdołałby je dotknąć. To, że był na tyle nieuważny, by dać sobie urżnąć kosmyk włosów, nie oznaczało, że pozwoli powyrywać sobie pióra.

-Coś mi się wydaje, że teraz to ty potrzebujesz towarzystwa - odparł, odpychając go od siebie.

Przeniósł wzrok na swoją szafkę, nie widząc w niej jednak żadnych widocznych zmian. Nie ufał jednak swojemu wzrokowi aż na tyle. Odepchnął się od parapetu, kierując swe kroki w stronę biurka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 3 z 13
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 11, 12, 13  Następny
Forum www.circleofoccultscience.fora.pl Strona Główna  ~  Piętro Dziesiąte

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach