Forum www.circleofoccultscience.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<    Tereny przy wieży   ~   Skarpa
Shun Horyuchi
PostWysłany: Nie 20:51, 13 Cze 2010 
Nauczyciele


Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Na granicy lasu, znajduje się niewielka polana, na której końcu jest wielka, stroma skarpa. W dole rozciąga się niezmierzone morze, kryjące w swych wodach wiele dziwnych stworzeń.
Z tego miejsca doskonale ogląda się zachody słońca, oraz księżyc.


Ostatnio zmieniony przez Shun Horyuchi dnia Nie 20:59, 13 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor Qvatan
PostWysłany: Nie 21:08, 13 Cze 2010 
Dom Smoka


Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Wcale nie jestem. - Burknął obrażonym tonem i lekko wydął wargi. Dlaczego zawsze musiał się czuć przy tym mężczyźnie jak totalny dzieciak... - Zrobiłem to, co mi kazałeś.

Trzymał się kurczowo nauczyciela i patrzył w niebo nad sobą, choć co chwila spoglądał w dół na tyle, na ile pozwalała mu pozycja, w jakiej się znajdował. Nagle poczuł, jak lądują.

Poczuł pod stopami dotyk ziemi, zastanawiając się, gdzie są. Spojrzał w dół, na rozpryskujące się na skałach morze. Nigdy nie był w tej okolicy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shun Horyuchi
PostWysłany: Nie 21:12, 13 Cze 2010 
Nauczyciele


Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


-Choć, pokażę ci coś.- powiedział, ciągnąc go za nadgarstek.

Doszedł do jednego ze skrajnych drzew i popatrzył w górę.

-Wejdziesz tam?- zapytał.- Czy mamy podlecieć? Jeśli jeszcze boli cię...- ściszył ton, nieśmiało zerkając na tylną część ciała Victora.- Lepiej, żebyś się nie wdrapywał.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor Qvatan
PostWysłany: Nie 21:19, 13 Cze 2010 
Dom Smoka


Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Victor spojrzał w górę, przyglądając się drzewu z ciekawością. Zupełnie nie wiedział, czego się spodziewać. Odchrząknął, po czym rzekł:

- Poradzę sobie. Gałęzie wydają się zapraszające.

Wyciągnął ręce i złapał się jednej z gałęzi, podciągając do góry. Dalej poszło o wiele łatwiej, drzewo posiadało rozłożystą koronę. Pnął się coraz wyżej, mając nadzieję, że kieruje się w dobrym kierunku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shun Horyuchi
PostWysłany: Nie 21:29, 13 Cze 2010 
Nauczyciele


Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Shun uśmiechnął się szeroko, widząc, że wampir doskonale sobie radzi. Wskoczył na jedną z gałęzi, po czym zaczął kierować się w górę. Dogonił chłopaka z lekkim, musiał przyznać trudem, po czym wszedł na rozłożysty kosz.

Był on zrobiony z patyków i gałęzi. Był duży i mocny, wyłożony miękką ściółką i suchymi liśćmi. Znajdował się praktycznie na samym czubku drzewa, dzięki czemu można było podziwiać z niego morze oraz srebrzysty księżyc.

-To moje... gniazdo.- powiedział, nie za bardzo wiedząc jak je nazwać.

Pomógł Victorowi wejść, sadowiąc się po chwili na brzegu.

Spojrzał na świecący księżyc, tak naprawdę jednak oczekując reakcji kochanka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor Qvatan
PostWysłany: Nie 21:35, 13 Cze 2010 
Dom Smoka


Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Victor będąc już na szczycie, otworzył usta w niemym zdziwieniu. Nagle jednak zamknął je, czując przejmujące uczucie ciepła w środku. Uznał, że to miejsce musi być niezwykle osobiste dla mężczyzny i poczuł dziwną radość, że pokazał je właśnie jemu.

- Jest... niezwykłe. - Powiedział, uśmiechając się lekko. - I jest stąd niezwykły widok.

Usiadł w jednym miejscu, rozglądając się dookoła. Potem przysunął się do mężczyzny, opierając głowę na jego ramieniu.

- Dziękuję ci, że mnie tu zabrałeś.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shun Horyuchi
PostWysłany: Nie 21:41, 13 Cze 2010 
Nauczyciele


Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


-Nie dziękuj.- powiedział Shun, rozkładając się wygodniej oraz głaszcząc Victora po ramieniu.- To ja się cieszę, że ci się podoba.

Objął go ramieniem i pocałował w skroń.

-Nie mam nawet ochoty siedzieć w tym ceglastym gabinecie... Tu jest znacznie przyjemniej. Powiedziałbym nawet, że odpowiedniej do mojej natury. I można stąd łatwo polować. Wystarczy, że odpowiednio się przyjrzysz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor Qvatan
PostWysłany: Nie 21:45, 13 Cze 2010 
Dom Smoka


Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Och, na pewno, jest tu o wiele przyjemniej... I ma się zupełny spokój. A ten widok... Jest niezwykły. Często tu przychodzisz?

Oderwał wzrok od przestrzeni przed sobą, by spojrzeć na mężczyznę. Przytulił się do niego mocniej, przysuwając policzek do jego szyi. Poczuł jej zapach i miał wrażenie, że zakręciło mu się w głowie. Czuł też lekki wiatr we włosach, który choć chłodny, był dla niego bardzo przyjemny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shun Horyuchi
PostWysłany: Nie 21:52, 13 Cze 2010 
Nauczyciele


Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


-Właściwie, to mój pierwszy raz, odkąd skończyłem...- przyznał, patrząc na czubek głowy Victora.- Ale nie martw się, powinno wytrzymać.

Zaśmiał się cicho, przeczesując jego włosy. Zniżył się odrobinę, głaszcząc go wolną dłonią po karku.

-Mogę?- zapytał, przystawiając wargi do lekko rozchylonych ust ciemnowłosego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor Qvatan
PostWysłany: Nie 21:55, 13 Cze 2010 
Dom Smoka


Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Nie martwię się... Zastanawiałem się tylko, czy komuś jeszcze to pokazywałeś.

Mruknął cicho, czując palce mężczyzny, przeczesujące jego włosy. Spojrzał na niego po chwili, mając nadzieję, że tym razem jego twarz jest wolna od rumieńców. W odpowiedzi tylko przymknął oczy, mając nadzieję, że będzie to jednoznaczne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shun Horyuchi
PostWysłany: Nie 21:58, 13 Cze 2010 
Nauczyciele


Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


-To wcale nie jest odpowiedź.- powiedział Shun, lekko muskając jego usta.- To jak niemy przekaz, którego nie rozumiem, bo jestem, na to za głupi.

Zaśmiał się pod nosem, przewracając Victora na plecy, przygwożdżając jego ciało swoim.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor Qvatan
PostWysłany: Nie 22:10, 13 Cze 2010 
Dom Smoka


Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Westchnął cicho, czując jego usta tak blisko, ale mimo wszystko wciąż daleko. Otworzył oczy, słysząc dźwięczny śmiech ciemnowłosego i poczuł, jak ten przewraca go na plecy.

Poczuł się nagle trochę niezręcznie, a zwłaszcza, kiedy mężczyzna przykrył jego ciało swoim. Nie dlatego, że nie miał na to ochoty, lecz po prostu czuł w środku, jak reaguje na dotyk ciemnowłosego. Jego ciało powoli zaczynało mieć coraz więcej do powiedzenia.

Wyciągnął dłoń i dotknął gładkiego policzka nauczyciela. Pogładził go delikatnie, czując niezwykłą lekkość w środku.

- Przecież wiesz, że możesz... - Wyszeptał cicho. Potem zapytał: - Więc? Naprawdę nikomu wcześniej go nie pokazywałeś?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shun Horyuchi
PostWysłany: Pon 14:18, 14 Cze 2010 
Nauczyciele


Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Shun wtulił się lekko w dłoń towarzysza i mruknął, odsuwając się na drugi koniec gniazda.

-Jesteś pierwszy, to oczywiste.- szepnął ochryple, patrząc na gwiazdy.- Wiem, że mogę, tylko...- przełknął ślinę, zwracając wzrok na kolana.- Nie wiem, czy powinienem. Czy to, co się stało nie było tylko wykorzystaniem twojej słabości, ciała... Nie chciałbym, aby tak to było.- powiedział trochę nieskładnie i położył się, podkładając dłonie pod głowę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor Qvatan
PostWysłany: Pon 15:49, 14 Cze 2010 
Dom Smoka


Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Obserwował nauczyciela, podpierając twarz na dłoni. Przyglądał się jego bladej, pociągłej twarzy, delikatnym kościom policzkowym. Przeniósł wzrok niżej, na usta mężczyzny, podziwiając ich łagodny kolor i zarys. Potem spojrzał w jego oczy.

- Nie jestem już dzieckiem, nie myśl o tym w ten sposób. Chciałem tego tak samo jak i ty. Co prawda, na początku myślałem tylko o twojej krwi, ale... Potem okazało się, że jest coś jeszcze. Ja... Pierwszy raz byłem z kimś tak blisko i nie wiem za bardzo, jak mam się teraz zachowywać. Ale nie myśl, proszę, że nic to dla mnie nie znaczyło i że tylko mnie wykorzystałeś.

Odwrócił nagle od niego wzrok, uświadamiając sobie, że trochę za bardzo się rozgadał. Spojrzał w niebo, usiane tysiącami gwiazd, które mrugały do niego wesoło. Widok był niezwykły.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shun Horyuchi
PostWysłany: Pon 16:24, 14 Cze 2010 
Nauczyciele


Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Zignorował ostatnią uwagę chłopaka, choć wyraźnie zakuła go w serce.

-Przyznać jednak musisz, że do większości cię zmusiłem.- odparł.- I jak widzisz, jestem mężczyzną. Na mnie też kobiety nie działają tak, jak powinny.

Odchylił głowę, zamykając oczy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 1 z 6
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Forum www.circleofoccultscience.fora.pl Strona Główna  ~  Tereny przy wieży

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach