Forum www.circleofoccultscience.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<    Zachód   ~   Dom Hideyoshiego Ora
Rosier Lailah
PostWysłany: Czw 22:38, 26 Kwi 2012 
Inni


Dołączył: 13 Wrz 2011
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Chłopak nie zareagował na pytanie, przyglądając się swojemu odbiciu w lustrze. Zrobił niepewny krok do przodu i dotknął szkła, badając własne rysy wzrokiem. Nagle jego oczy rozszerzyły się, a on sam wziął głęboki oddech.

Przez chwilę, przez krótką chwilę miał wrażenie, że wszystko do niego wróciło, jednak... Nie. Dalej jego przeszłość była tylko jasną, irytującą plamą.

Pokręcił głową, kierując wzrok na odbicie swojego rogu i oglądając go uważnie.
- Myślisz, że będę musiał się go... pozbyć? - zapytał starszego, odwracając się do niego chwiejnie i niemal upadając. Oparł się ręką o ścianę, mrużąc oczy.
- Dam radę - mrukną, próbując się uśmiechnąć. Bardzo niepewnie i powoli wszedł do wanny, niemal uderzając głową o ścianę, gdy się zachwiał. Usiadł jednak w niej i odchylił głowę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hideyoshi Ora
PostWysłany: Czw 22:51, 26 Kwi 2012 
Inni


Dołączył: 13 Wrz 2011
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Mężczyzna obserwował Rosiera z niepokojem, cały czas szykując się na ewentualny ratunek.
Gdy jednak Rosier wszedł do wanny, wyszedł z łazienki, mówiąc mu uprzednio, żeby zawołał go, gdy skończy.
Musiał przyznać, że zaczął się zastanawiać, czy dobrze zrobił. Pragnął Rosiera, a nie mógł teraz robić z nim tego wszystkiego, co robił do tej pory. Nie należał do facetów, którym zależy tylko na jednym. Ale przyzwyczaił się do bliskości z Rosierem, trudno mu było przestawić się teraz na zaledwie delikatne muśnięcia i niewinne całusy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosier Lailah
PostWysłany: Czw 23:06, 26 Kwi 2012 
Inni


Dołączył: 13 Wrz 2011
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Przez chwilę leżał nieruchomo z zamkniętymi oczyma. Próbował skupić się na pamięci, przypomnieć sobie cokolwiek, ale poskutkowało to tylko nasilającym się bólem głowy. Syknął wściekle, otwierając oczy i uderzając dłonią o tafle wody.
- Koniec. Jak sobie przypomnę, to sobie przypomnę. Jak nie to nie. Koniec tematu - warknął sam na siebie, sięgając po mydło i ściereczkę. Umył się dokładnie i powoli, to drugie ze względu na siniaki i zadrapania. Z przekleństwami na ustach i nadzwyczajną ostrożnością wyszedł z wanny i wytarł się równe wolnymi ruchami. Owinął się czystym ręcznikiem i wyszedł z łazienki, przytrzymując się ściany. Próbował odtworzyć drogę z sypialni do łazienki, by móc wrócić samemu do pomieszczenia.
Mimo wszystko, jakaś część niego buntowała się przed byciem nieporadnym.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hideyoshi Ora
PostWysłany: Czw 23:15, 26 Kwi 2012 
Inni


Dołączył: 13 Wrz 2011
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Mężczyzna siedział na łóżku z książką w dłoni. Szukał informacji, które pomogłyby mu dobrze zająć się Rosierem. Jak na razie nie znalazł nic znaczącego.
Wstał z posłania, gdy usłyszał kroki na korytarzu. A przecież kazał mu zawołać!

-Jak się czujesz? - zapytał, widząc jak chłopak idzie, podpierając się ścian. - Znajdę ci jakąś koszulę do spania - dodał, uśmiechając się lekko i wyciągając w stronę Czorta rękę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosier Lailah
PostWysłany: Czw 23:25, 26 Kwi 2012 
Inni


Dołączył: 13 Wrz 2011
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Utrzymuje się w pionie, więc nie jest źle - stwierdził, unosząc wzrok na niebianina i uśmiechając się z zadziorną złośliwością. Popatrzył na jego rękę i chwycił się jej, robiąc krok w stronę niebianina i wpadając w jego ramiona. Spojrzał w górę, na jego twarz i nagle zdał sobie z czegoś sprawę.

Byli partnerami. Partnerzy ze sobą sypiają.

Fizycznie.

Czy on z niebianinem...?

Przekrzywił lekko głowę i nagle uśmiechnął się czarująco.
- Hej, Yoshi... Przeszkadzało by ci, gdym spał nago? - zapytał figlarnie, unosząc ręce i obejmując mężczyznę za szyję. - Właściwie... Jak często uprawialiśmy seks? - przyjrzał mu się uważnie, obserwując jego reakcję. Stanął na palcach, trącając nosem jego nos. - Właściwie, tak jakby, będziesz moim pierwszym, kiedy to zrobimy.

Nie "jeśli", ale "kiedy". Tak jakby czort wiedział, że prędzej czy później wylądują w łóżku. Zresztą, sam odczuwał, że jego ciało pozytywnie reaguje na obecność i dotyk niebianina, a jeśli łączy ich jeszcze jakieś uczucie to czemu nie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hideyoshi Ora
PostWysłany: Czw 23:57, 26 Kwi 2012 
Inni


Dołączył: 13 Wrz 2011
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Hideyoshi dostrzegł w oczach chłopaka prawdziwego, dawnego Rosiera. Tego zadziornego, przebiegłego i pewnego siebie młodzieńca. Ora poczuł falę podekscytowania.

-Możesz spać nago, jeśli chcesz - odparł, uśmiechając się do niego.

Zaraz jednak wzdrygnął się i cofnął głowę ze zdziwieniem. Gdyby się przyjrzeć, można by było dostrzec na jego polikach lekkie zaróżowienia.

-No... - zaczął nieskładnie, zupełnie nie spodziewając się takiego pytania. - Dosyć często.

Przez wypowiedziane przez Rosiera zdanie po jego plecach przeszedł gwałtowny dreszcz. Zauważył konstrukcję zdania. Czyli Czort przyjął już do wiadomości, że istnieje coś takiego jak pociąg do własnej płci i zaakceptował to. Lub starał się to zaakceptować.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosier Lailah
PostWysłany: Pią 0:07, 27 Kwi 2012 
Inni


Dołączył: 13 Wrz 2011
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Hmmm... - mruknął, lekko mrużąc powieki. Na jego ustach wciąż błąkał się ten sam, figlarny uśmiech, gdy podrapał delikatnie niebianina po karku. Stanął na palcach, łącząc ich wargi i całując go wolno.

Nadal czuł się dziwnie z tym, że był z innym facetem. Ale skoro jego ciało reagowało tak chętnie, a wcześniej obdarzył tego mężczyznę uczuciem... Co złego w tym było? Że nie mogą się rozmnożyć? I co z tego? Zresztą, nie był pewny, czy by chciał. Aktualnie nie umiał o siebie zadbać nawet, więc...

Przesunął palce na ramiona mężczyzny, gładząc go przez tunikę i schodząc ciekawskimi palcami coraz niżej. Jednocześnie wciąż całował usta mężczyzny, przymykając oczy. Nie było w tym nic odrażającego, nic, co by sprawiło, by utwierdził się w przekonaniu, że to jest złe.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hideyoshi Ora
PostWysłany: Nie 21:41, 29 Kwi 2012 
Inni


Dołączył: 13 Wrz 2011
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Hideyoshi oddał pocałunek, choć nie był pewien, do czego Rosier zmierza. Nie sądził, by na poważnie brał ich... Zbliżenie. W końcu zupełnie nie pamiętał Hideyoshiego, nie było możliwe, by mu ufał.

-Mmm.. Ros... - mruknął, odrywając się od niego na chwilę. - Chodźmy spać, co?

Nie chciał być nieuprzejmy, ani sprawiać zawodu chłopakowi, jednak nie miał nastroju na żadne większe "zabawy".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosier Lailah
PostWysłany: Nie 21:50, 29 Kwi 2012 
Inni


Dołączył: 13 Wrz 2011
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Rosier kiwnął głową, zabierając ręce z bioder mężczyzny i przesuwając je wyżej.
- Dobrze... Tylko pomóż mi doczłapać do łóżka - mruknął, opierając czoło o jego ramię i przymknął oczy. Czuł się zmęczony i przytłoczony, a to co chciał zrobić...

Wzdrygnął się. Chciał przespać się z facetem. Mimo całej argumentacji "za" i miłym uczuciu, gdy go całował... Cóż, seks? Z innym facetem? To było chyba dla niego za dużo, przynajmniej na razie.
- Jeśli nie chcesz, nie musisz ze mną spać? - powiedział cicho, próbując w myślach rozgryźć mężczyznę. On na jego miejscu od razu wykorzystał by sytuację... A przynajmniej tak sądził.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hideyoshi Ora
PostWysłany: Pią 11:08, 04 Maj 2012 
Inni


Dołączył: 13 Wrz 2011
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Hideyoshi wziął go na ręce, nie zastanawiając się długo. Nachylił się i pocałował go w czubek głowy, równocześnie kierując się w stronę sypialni.

-Co ty mówisz - zaśmiał się, poprawiając go sobie na rękach. - Aktualnie nie pragnę niczego innego.

Położył chłopaka na łóżku, wcześniej odsuwając kołdrę. Zgasił świece stojące na komodzie, zostawiając zapaloną tylko jedną, stojącą tuż przy łóżku. Położył się obok Czorta, przykrył ich ciała nakryciem i zdmuchnął świecę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosier Lailah
PostWysłany: Pią 13:32, 04 Maj 2012 
Inni


Dołączył: 13 Wrz 2011
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Jasne. Na pewno znalazło by się coś jeszcze - odparł, układając się wygodnie. Przez chwile się wahał, ale w końcu delikatnie przysunął się do mężczyzny. Niepewnie dotknął jego ramienia, nie do końca przekonany, czy starszy mu pozwoli, by się przytulił. Położył głowę przy jego ramieniu i powoli położył rękę na jego brzuchu.
- Mogę? - zapytał szeptem, zamykając oczy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hideyoshi Ora
PostWysłany: Czw 9:26, 10 Maj 2012 
Inni


Dołączył: 13 Wrz 2011
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Hideyoshi ułożył wygodniej głowę i zamknął oczy, rozluźniając się. Przykrył swoją dłonią rękę Rosiera i przytaknął, splatając ich palce.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hideyoshi Ora
PostWysłany: Śro 19:56, 30 Maj 2012 
Inni


Dołączył: 13 Wrz 2011
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Hideyoshi siedział przy stole, jedząc zrobiony niedawno kawałek wieprzowiny. Stał przed nim kieliszek czerwonego wina, dwa rodzaje surówek i ugotowane kartofle. To samo miał Rosier, siedzący naprzeciwko mężczyzny.

Czort mieszkał już u Hideyoshiego pełny miesiąc, nadal nic nie pamiętając. Było to dla niego zarówno niezwykle wygodne, jak i uciążliwe. Od tamtej pory ani razu nie zbliżył się do czorta. Chłopak sprawiał wrażenie nieufnego, a Hideyoshi nie mógł pozwolić sobie na utratę jego sympatii.
Mógł oczywiście... Zabawić się, rozluźnić gdzie indziej, jednak zawsze hamowała go niewidzialna, złośliwa bariera.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosier Lailah
PostWysłany: Śro 20:14, 30 Maj 2012 
Inni


Dołączył: 13 Wrz 2011
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Rosier dłubał w kartoflu, z uporem maniaka rozgniatając go na coraz mniejsze kawałki. Pokręcił się na krześle, zaraz jednak zwracając uwagę na swój kieliszek wina.

Było mu tu... całkiem dobrze. Co prawda wciąż miał wrażenie, że to miejsce jest mu obce, ale zwalał to na karb amnezji. Uczył się, gdzie co jest, czego ruszać nie powinien. Odkrywał powoli coraz nowsze informacje na swój temat - znał jakiś dziwny, śpiewny język, którym posługiwał się płynnie. Zauważył, że zdarza mu się w niewyjaśniony sposób "podwędzić" różne rzeczy z całego domu i "chomikować" je w swojej sypialni.

Zerknął na siedzącego przed nim niebianina.

Cóż, jeżeli chodziło o ich "związek"... Rosier w kółko miał wrażenie, że coś jest nie tak, że coś mu umyka. Lubił się całować z Hide, więc korzystał z każdej nadarzającej się okazji. Odsuwał się jednak, gdy tylko miało dojść do czegoś jeszcze, wciąż nieprzekonany. Cholera, jego ciało było chętne, to mózg wrzeszczał "Nie! Coś jest nie tak! Nie wolno ci!". Przyjmował słowa mężczyzny i analizował je dogłębnie, wciąż dość niepewny. Jednak, jakaś część jego nie pozwalała mu powiedzieć Yoshiemu, że się boi.

Bo bał się. Bał się, że zniszczy to, co między nimi było, a czego nie pamiętał. Że zrobi coś źle, że się wygłupi. Cholera, bał się, że "dawny" on oszukiwał Hideyoshiego, że wcale nie był taki albo że miał wielu facetów na raz... Yoshi zajmował się nim, był dla niego miły, więc czort nie chciał go ranić czymś, co może wyjść a czego nie pamiętał.

- Heej, Yoshi... Przejedziemy się po lesie? - zapytał, stukając obcasami w podłogę. Niedawno, właściwie przypadkiem, odkrył, że lubi jeździć konno.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hideyoshi Ora
PostWysłany: Śro 20:18, 30 Maj 2012 
Inni


Dołączył: 13 Wrz 2011
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Hideyoshi skierował na niego wzrok, akurat przełykając kawałek mięsa. Przechylił głowę i przez chwilę wpatrywał się w czorta bez ruchu.

-"Przejedziemy"? - zapytał wreszcie. - Konno?

Nałożył na widelec trochę ziemniaków i wsunął je do ust. Zastanawiał się co zrobić, by w ich relacji nastąpił jakiś przełom. Podejrzewał, że nie miał w zanadrzu aż tyle cierpliwości, by żyć z takim Rosierem długo. Nie wiedział tylko jak rozwiązać ten problem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 9 z 11
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10, 11  Następny
Forum www.circleofoccultscience.fora.pl Strona Główna  ~  Zachód

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach