Forum www.circleofoccultscience.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<    Tereny przy wieży   ~   Las
Shun Horyuchi
PostWysłany: Pon 22:03, 31 Maj 2010 
Nauczyciele


Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


-Gdybyś mnie ugryzł pod wodą, obaj byśmy zginęli.- powiedział, nadal trzymając chłopaka w ramionach.- Więc proszę, nie rób tego. Zanim zginę, muszę coś załatwić.

Wyszczerzył zęby w wielkim uśmiechu, choć serce delikatnie go zakuło. Spojrzał na czarne pióra i zmarszczył brwi.

Odbił się od ziemi, jeszcze mocniej łapiąc chłopaka za ramiona. Wystrzelił w górę, kierując się w stronę nieba. Szybkość sprawiła, że musiał zamknąć oczy. Mruknął, słysząc ogłuszający pęd powietrza.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor Qvatan
PostWysłany: Pon 22:08, 31 Maj 2010 
Dom Smoka


Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Victor spojrzał na mężczyznę spod ciężkich powiek.

- To był żart, proszę pana. Już chyba wcześniej coś wspominałem o moim stosunku do tego. Poza tym, też nie mam jeszcze zamiaru umierać.

Również przymknął oczy, czując pęd powietrza. Przytulił się mocno do ciemnowłosego, zastanawiając się, jak to musi wyglądać. Ale przecież nie miał wyboru, nie chciał spaść ani utonąć w głębinach morza, prawda? Oczekiwał z ciekawością tego, co miało nadejść.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shun Horyuchi
PostWysłany: Pon 22:14, 31 Maj 2010 
Nauczyciele


Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Shun jedną ręką objął chłopaka nad ramieniem, a drugą pod pachą, dosłownie się do niego przyklejając. Jego głowa znajdowała się przy karku towarzysza.

-Obejmij mnie w pasie nogami.- rozkazał, lecąc coraz wyżej.- I ustaw się tak, aby było między nami jak najmniej wolnej przestrzeni, aby powietrze nie stawiało oporu.

Leciał coraz wyżej i wyżej, a pod sobą widział już szerokie, rozpostarte i ciemne morze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor Qvatan
PostWysłany: Pon 22:18, 31 Maj 2010 
Dom Smoka


Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Wampir lekko zmarszczył czoło... Nie był przyzwyczajony do takiej bliskości. Zwłaszcza, że ledwo co znał tego mężczyznę. Zwłaszcza, iż był on mężczyzną... Puścił jednak te uwagi mimo uszy i zrobił tak, jak niebianin kazał. Objął go nogami i przysunął się do niego jeszcze bliżej, przywierając swoim ciałem do ciała bruneta. Poczuł coś dziwnego w środku, nie mógł jednak zdefiniować tego uczucia. To wszystko było dziwne, ale postanowił to przemyśleć po fakcie.

Czuł ciepło ciała niebianina a także jego zapach. Poczuł lekki zawrót głowy, ale musiał być on spowodowany zmianami wysokości. Na pewno.

- Jestem gotowy. - Mruknął cicho.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shun Horyuchi
PostWysłany: Pon 22:30, 31 Maj 2010 
Nauczyciele


Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Shun agresywnie pomachał skrzydłami, lecąc jeszcze parę metrów wyżej.

-Jesteś pewny?- zapytał cicho, chuchając mu tym samym w kark.- Oboje możemy połamać karki, przy tak silnym uderzeniu.

Zawisł w powietrzu, wtulając głowę w zagłębienie u szyi bruneta. Rozluźnił mięśnie, przygotowując do większego wysiłku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor Qvatan
PostWysłany: Pon 22:33, 31 Maj 2010 
Dom Smoka


Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Victor starał się nie okazywać po sobie, jak bardzo wrażliwe jest dla niego miejsce, które wybrał mężczyzna na wtulenie się. Odchrząknął, starając się myśleć trzeźwo i nie zwracać uwagi na niezręczną pozycję.

- Owszem. Sam to zaproponowałeś, a więc wątpię, aby nam się coś stało. Poza tym, nie jest tak łatwo mnie zabić, więc jak coś, martw się o siebie.

Zaczął się wiercić, dopóki nie znalazł dla siebie najwygodniejszej i najbezpieczniejszej pozycji. Potem spojrzał wyczekująco na nauczyciela
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shun Horyuchi
PostWysłany: Pon 22:42, 31 Maj 2010 
Nauczyciele


Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Shun znieruchomiał, powodując, że grawitacja zaczęła ich przyciągać. Z lekkim oporem wysunął przed siebie złożone skrzydła, chroniąc tym samym głowę chłopaka i swoją, zamykając ich w ciasnej kopule.

Wyglądali razem, jak biały, połyskujący pocisk, zmierzający z prędkością światła w stronę czarnej, nieprzeniknionej przestrzeni. Był to niesamowity i fascynujący, a zarazem przerażający widok.
Przyprawiał o westchnienia i okrzyki strachu.

Byli coraz bliżej, oboje z zamkniętymi oczami. Za chwile miała ich pochłonąć ciemność.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor Qvatan
PostWysłany: Pon 22:48, 31 Maj 2010 
Dom Smoka


Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Victor nie otwierał oczu. Zdążył wziąć głęboki wdech... A potem poczuł, jak ich ciała przecięły taflę wody. Na początku słyszał tylko świst powietrza, a potem do jego uszu doszedł głośny plusk, z jakim wpadli do morza. Od razu został zalany przez przeraźliwie zimną ciecz, a kiedy otworzył oczy, ujrzał panujący pod wodą półmrok. Szybkość, z jaką spadali, wbiła ich na całkiem sporą głębokość. Nad sobą widział świecącą się w świetle księżyca powierzchnię.

Rozejrzał się, pierwszy raz podziwiając na własne oczy piękno podmorskiego krajobrazu. Widział falujące rośliny wodne, których kolory były jednak niewidoczne przez panującą wokół ciemność. Spojrzał na nauczyciela, by upewnić się, że wszystko z nim w porządku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shun Horyuchi
PostWysłany: Pon 22:59, 31 Maj 2010 
Nauczyciele


Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Shun, po wpadnięciu do wody, nie otwierał jeszcze przez chwilę oczu. Całkowicie oddał się uczuciu, jakie go pochłonęło.

Gdy wreszcie je otworzył, ujrzał przepiękny widok. Pełno bujnej, podwodnej roślinności, kołyszącej się w rytm fal... To wszystko było tak nierealne i surrealistyczne...

Powoli rozłożył skrzydła, machając nimi agresywnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor Qvatan
PostWysłany: Pon 23:04, 31 Maj 2010 
Dom Smoka


Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Victor wciąż obejmował mocno mężczyznę, tak jak ten mu nakazał. Nie chciał zaryzykować pozostania w ciemnej otchłani, nawet jeśli było tu tak urokliwie. Rozglądał się wokół, chłonąć każdy szczegół otoczenia. Potem spojrzał na nauczyciela, przyglądając się jego włosom, rozsypanym w odmętach i reagującym na każdy najmniejszy ruch wody. Jego oczy błyszczały w półmroku, a ich wyraz informował Victora o tym, że wszystko jest w porządku.

Gdyby mógł, to by odetchnął. Nie chciał, aby niebianin przemęczył się przez jego zachcianki. Rozejrzał się po raz kolejny. Mimo, iż było tu ciemno, jego wampirzy wzrok z łatwością wyławiał wszelkie szczegóły. Było mu chłodno, ale to było przyjemne uczucie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shun Horyuchi
PostWysłany: Pon 23:14, 31 Maj 2010 
Nauczyciele


Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Shun ruszał powoli skrzydłami, nie wypuszczając go z objęć. Czuł jego lekko sterczące od zimna sutki, na swoim torsie i wypuszczane powoli bąbelki powietrza.
Zmienił położenie skrzydeł, płynąc tuż nad powierzchnią. Złożył je na chwilę, obracając się z chłopakiem wokół własnej osi.

Z roztargnieniem pocałował go w kark i przyspieszył.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor Qvatan
PostWysłany: Pon 23:21, 31 Maj 2010 
Dom Smoka


Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Victor przymknął oczy, kiedy przyśpieszyli, gdyż pędzący ruch wody łaskotał go w oczy. Czuł zapach morza i jego szum w uszach, co było niezwykłym przeżyciem. Choć było mu chłodno, nie chciał, aby tak szybko ta chwila się zakończyła. To było dla niego coś zupełnie nowego, a on uwielbiał poznawać nieznane wcześniej zjawiska i miejsca.

Kiedy poczuł dotyk ust mężczyzny na swoim karku, nie mógł powstrzymać się od drgnięcia. Poczuł też dziwne ciepło w środku, zupełnie jakby sprawiło mu to przyjemność. Ale jak to? To na pewno musiało stać się przez przypadek, przecież nauczyciel tak po prostu by go nie pocałował.

Na moment poluźnił uścisk, jednak kiedy zdał sobie sprawę z tego, co robi, szybko wzmocnił go na powrót.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shun Horyuchi
PostWysłany: Pon 23:29, 31 Maj 2010 
Nauczyciele


Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Shun złapał chłopaka w pasie, czując jak ten się wyślizguje. Popatrzył na jego wpół przymknięte oczy i uśmiechnął się.
Zanurkował głębiej, kierując się w stronę płytszej części. Chyba mielizny.

Znowu zaczął się obracać, tym razem w drugą stronę.
Jednak, gdy mijali podwodną skałę, zaczepił ramieniem o wystający kawałek, rozdzierając skórę do krwi.

Syknął, wypuszczając bąbelki powietrza.
Jeśli nie chcieli mieć towarzystwa kilku rekinów, musieli w niedługim czasie wypłynąć/wylecieć na powierzchnię.

Spojrzał na krwawiące ramię i skrzywił się, ponownie wtulając w towarzysza.


Ostatnio zmieniony przez Shun Horyuchi dnia Pon 23:30, 31 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor Qvatan
PostWysłany: Pon 23:34, 31 Maj 2010 
Dom Smoka


Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Victor usłyszał niezadowolony odgłos z ust mężczyzny, jednak na początku nie wiedział, co było jego przyczyną. Dopiero potem zorientował się, co się stało, a pomógł mu w tym najbardziej jego węch.

Dostrzegł czerwony strumień, sączący się z ramienia mężczyzny. Lekko rozszerzył oczy, gdyż pierwsza jego myśl dotyczyła zmartwienia się o nauczyciela. Druga zaś sprawiła, że poczuł dziwną rewolucję w żołądku. Ten zapach był oszałamiający. Przełknął ślinę próbując się uspokoić. Nie wiedział, jak długo uda mu nad sobą zapanować.

Uderzył nauczyciela lekko w ramię, a potem wskazał głową na powierzchnię nad nimi. Miał nadzieję, że to zmusi go do wypłynięcia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shun Horyuchi
PostWysłany: Pon 23:43, 31 Maj 2010 
Nauczyciele


Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Spojrzał na swoje ramię i już wiedział o co chodzi. Ale przecież nie mógł teraz wypłynąć! Musieli dotrzeć do płytszej wody, bo z tak nasączonymi skrzydłami na pewno nigdzie nie polecą, szczególnie w dwójkę.

Zanurzył się jeszcze głębiej, ułatwiając tym samym rozwinięcie prędkości i kierował się w stronę lądu.
Nie wiedział jednak, ile mu to zajmie, a ramię zaczynało coraz mocniej krwawić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 3 z 12
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 10, 11, 12  Następny
Forum www.circleofoccultscience.fora.pl Strona Główna  ~  Tereny przy wieży

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach