Forum www.circleofoccultscience.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<    Zdarzenia alternatywne   ~   Tamashi x Shanae
Tamashi no Heiwa
PostWysłany: Pon 7:27, 10 Wrz 2012 
Administrator


Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Tamashiemu niezwykle szybko poprawił się humor, gdyż rozmowa z Shanae przebiegała naprawdę przyjemnie. Kobieta była zabawna, trochę uparta i smok sądził, że gdyby tylko jego orientacja się zmieniła... No cóż, pewnie przez pół drogi przyciskałby Shanae do fotela...

Po półtorej godziny jazdy, powóz zatrzymał się. Byli w lesie, obok niewielkiego domku, skromnego i niezwykle malowniczego.
Chłopak wysiadł z powozu i zaraz pomógł wyjść z niego wampirzycy, zaraz prowadząc ją do chałupy.

- Tu jest salon, a za tamtymi drzwiami łazienka - powiedział, gdy weszli do środka. - Na górze jest jedynie sypialnia i druga toaleta. Będę spał tutaj, ponieważ tylko na piętrze zawieszone są zasłony. Rozgość się.

Dom umeblowany był skromnie i prosto, większość mebli była z sosnowego drewna, a kanapy i fotele obite ciemnym materiałem. Na jednej ze ścian zainstalowany był kominek.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shanae Zankoku
PostWysłany: Pon 8:58, 10 Wrz 2012 



Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Wampir uśmiechnął się lekko, podchodząc do kominka i przesuwając palcami po kamieniu, z którego został zbudowany.
- Dziękuję. Pozwolisz, że pójdę się odświeżyć i przebrać... Ten gorset zaczyna doprowadzać mnie do szału - roześmiał się cicho, podczas gdy woźnica wniósł walizkę smoka, potem zaniósł cztery kufry wampira na górę i pokłonił się.
- Czekaj. Powiedz Baalowi, żeby został. Nigdy nie wiadomo, kiedy się przyda - powiedział do czorta Shanae, po czym pozwolił mu wyjść. Uśmiechnął się delikatnie do smoka, idąc ku skromnym schodkom wiodącym na górę. Rękawiczki zdjął delikatnie zagryzając końcówkę jednego palca i ciągnąc lekko dłoń w dół w nieświadomie prowokująco-kuszącym geście. W jego głowie zaświtała pewna myśl, gdy był tuż przy Tamashim.
- Właściwie, mam do ciebie jeszcze jedną prośbę... - powiedział, przystając obok smoka i przygryzł dolną wargę w figlarnym geście.
- Mógłbyś rozwiązać mi gorset? - spojrzał mu w oczy, bez cienia zakłopotania pytaniem. Właściwie, mógłby to zrobić sam, ale poświęciłby temu o wiele więcej czasu niż smok i nieźle by się musiał nagimnastykować. Miał nadzieję, że sypialnia miała jakieś drzwi... Albo że chociaż łazienkę dało się zamknąć na klucz, gdyż bardzo mu zależało, by chodź na kilka minut zdjąć ze swojego ciała iluzję i być sobą. Męskim sobą, bez cycków.


Ostatnio zmieniony przez Shanae Zankoku dnia Pon 16:01, 10 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tamashi no Heiwa
PostWysłany: Pon 17:39, 10 Wrz 2012 
Administrator


Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Tamashi zerknął na Shanae, zaskoczony. Zaraz uśmiechnął się bezwstydnie, spoglądając na kobietę z pewnością siebie.

- Rozumiem, że jestem wyjątkowo przystojnym, fascynującym mężczyzną... - zaczął z zadziornym pomrukiem, sięgając do gorsetu wampirzycy. - O fenomenalnej twarzy, włosach niczym jedwab i sylwetce księcia... - Nachylił się do jej ucha tuż przed tym, jak rozwiązany gorset upadł na podłogę. - Ale nic z tego - szepnął do jej ucha. - Chociaż uwierz mi... Bardzo bym chciał.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shanae Zankoku
PostWysłany: Pon 17:51, 10 Wrz 2012 



Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Stał przed nim w koronkowym, fantazyjnym biustonoszu prześwitującym przez delikatną siateczkę połączoną z dołem sukni, patrząc na niego przez chwilę bez zrozumienia, po czym... Roześmiał się cicho, unosząc zaraz rękę i zakrywając usta. W jego oczach igrały urocze iskierki, kiedy delikatnie poklepał mężczyznę po ramieniu.
- Wybacz, nie myślałam, że odbierzesz to w ten sposób - powiedział z rozbawieniem, kucając i podnosząc gorset. Uśmiechnął się zaraz ponętnie, kładąc dłoń na jego policzku. - Znaczy, owszem, jesteś przystojny i atrakcyjny oraz owszem, jestem tobą zainteresowana... - powiedział miękko, przesuwając palcami po jego policzku w dół, na szyję. - ... Ale nie traciłabym czasu ani energii na uwodzenie kogoś, kto nie jest zainteresowany mną przez moją płeć - skończył, głaszcząc go palcami po torsie i puszczając mu oczko.
Odwrócił się, idąc ku schodom.
- Ale umiesz się zaprezentować, nie ma co - rzucił jeszcze z uśmiechem przez ramię, po czym wszedł na górę, znikając w sypialni. Oparł się o jej drzwi i zagryzł dolną wargę.
Noż kur... Czemu, czemu muszę udawać kobietę jak na dole jest chętny, homoseksualny, przystojny facet, czemu, no?!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tamashi no Heiwa
PostWysłany: Pon 18:34, 10 Wrz 2012 
Administrator


Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Chłopak obserwował kobietę z nieskrywaną fascynacją. Poczuł w klatce piersiowej, jak jego serce przyśpiesza delikatnie. Piersi kobiety prześwitujące przez siateczkę były... apetyczne. Inne od ciała mężczyzny, jednak na swój sposób podobne.
Tamashi zaczął zastanawiać się czy nie mógłby może... Spróbować czegoś innego.

Odrzucił na plecy kosmyki włosów i uśmiechnął się do siebie pod nosem. Dziś wieczorem wychodzi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shanae Zankoku
PostWysłany: Pon 18:54, 10 Wrz 2012 



Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Rzucił gorset na łóżko, wzdychając cicho. Pokój owszem, był urządzony skromnie, ale łóżko miało bardzo słuszne rozmiary. Wampir uśmiechnął się pod nosem, podchodząc do swoich kufrów. Musiał się przebrać.

*** Dwa dni później ***

Ziewnął, przeciągając się i wstając powoli z łóżka.
- Już idę! - powiedział w odpowiedzi na pukanie do drzwi sypialni. Wiele przez te dni się nie zdarzyło, ot, dowiedział się czegoś więcej o Tamashim. Nie otrzymał jednak jeszcze konkretnych rozkazów z bractwa, więc musiał czekać.
Otworzył drzwi, uśmiechając się do smoka lekko i przeczesując rozpuszczone włosy palcami. Miał na sobie jasną, za dużą koszulę, rozpiętą, ale zasłaniającą ponętne piersi. Widać jednak było, iż jest bez stanika. Do tego miał czarne, koronkowe majteczki z delikatną siateczką i... łańcuszek na kostce. To był cały jego strój, dzięki czemu odkrywał swoje zgrabne nogi. Od kiedy zaczął tą rolę, dziękował za brak niepotrzebnego owłosienia.
Zmodyfikował trochę czar nałożony na łańcuszek, właśnie ze względu na takie sytuacje, by i jego... dolna partia ciała wyglądała kobieco.
- Cześć, Tam. Coś się stało, że się tak dobijasz? - zapytał miękko, patrząc na młodzieńca z ponętnym uśmiechem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tamashi no Heiwa
PostWysłany: Pon 19:08, 10 Wrz 2012 
Administrator


Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Tamashi wszedł do pomieszczenia i stanął w miejscu, z zaskoczeniem patrząc na kusy strój Shanae. Choć w środku panował półmrok, doskonale widział długą, kuszącą szyję i niewielkie piersi wampirzycy, które ledwo chowały się za koszulą... No i sutki. Odznaczały się delikatnie na materiale, jakby tylko czekały, by ich dotknąć...
Tamashi odchrząknął, opanowując emocje i przypominając sobie po co przyszedł. Wszedł głębiej do pomieszczenia i zamknął za sobą drzwi, zaraz się o nie opierając. Odetchnął.

- Wiesz, Shan... - zaczął, zerkając w jej oczy. - Umówiłem się wczoraj z pewną dziewczyną... Była naprawdę piękna, rudowłosa, szczupła i fascynująca... Próbowałem się z nią przespać. Wiesz, żeby sprawdzić, czy na pewno nie kręcą mnie kobiety... - Odepchnął się od drzwi i podszedł bliżej. - I byłem pewien, że nie, bo czułem się jak ciele, zupełnie bezradny.

Odwrócił głowę, unikając spojrzenia Shanae i starając się nie zdradzić, jak bardzo jest to dla niego niezręczne.

- Coś jest w twojej twarzy... Nie obraź się, ale jest w niej coś męskiego... W twoim sposobie mówienia, głosie, we wszystkim! - Znów spojrzał jej prosto w twarz i powrócił do normalnego, odważnego uśmiechu. - Mówiłaś, że jesteś zainteresowana. Więc teraz i ja jestem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shanae Zankoku
PostWysłany: Pon 19:20, 10 Wrz 2012 



Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Shanae patrzył na niego zdziwiony, lekko rozchylając usta. Oblizał zaraz wargi z widocznym skołowaniem. Nie miał pojęcia, jak wybrnąć z tej sytuacji. Z jednej strony, wprowadzał go w błąd, a z drugiej...
- Masz bardzo.. oryginalny styl informowania innych o swoim zainteresowaniu - powiedział i zaśmiał się cicho, rozluźniając nagle spięte ciało. Uniósł rękę do włosów, znów je przeczesując, po czym spojrzał w oczy smoka.
- Więc... Będę twoim eksperymentem - powiedział z delikatnym uśmiechem, podchodząc do niego i kładąc mu ręce na torsie. Przez chwilę się wahał, ale w końcu uniósł się na palcach, przysuwając twarz do twarzy mężczyzny. Pocałował jego wargi powoli, z rozmysłem, przesuwając jedną rękę na jego kark.
Czuł różnicę, chociaż właściwie tylko w tym, że piersi nie pozwalały mu być tak blisko partnera jak zwykle. Był to jednak mankament, który umiał zignorować.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tamashi no Heiwa
PostWysłany: Pon 19:45, 10 Wrz 2012 
Administrator


Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Tamashi uśmiechnął się na to stwierdzenie i przytaknął, nim Shanae dosięgnęła jego warg. Chwilę się nie ruszał, po czym agresywnie oddał pocałunek, zaczepiając zębami o język kobiety.
Ułożył dłonie w jej pasie i przesunął je do góry powolnym, lecz pewnym ruchem. Nie czuł wielkiej różnicy, jedynie piersi, na które natrafił wydawały mu się nie na miejscu.
Chłopak przechylił głowę do przodu, całując Shanae głęboko i namiętnie, równocześnie łapiąc za jej dłonie. Odwrócił ich, już po chwili przyciskając kobietę do zamkniętych drzwi.

- Wybacz jeśli będę niedelikatny - powiedział. - Ale nigdy nie miałem do czynienia z kobiecym ciałem.

Ucałował kobietę tuż pod szczęką, powoli schodząc coraz niżej. Wreszcie natrafił na dekolt i zaciął się na chwilę. Poprawił ręce, łapiąc dłonie Shanae tylko jedną z nich, a drugą wkradając się pod przeźroczystą koszulę. Przesunął językiem pomiędzy piersiami i westchnął, delikatnie podniecony.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shanae Zankoku
PostWysłany: Pon 20:03, 10 Wrz 2012 



Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Jęknął, uderzając plecami o drzwi. Dobra, w jego planie był niewinny całus i pytanie "i co? czujesz coś?", a tu sytuacja wymykała się spod kontroli.
Był trochę zagubiony w swoich odczuciach. Podniecenie nie było tak gwałtowne, budziło się wolniej i łagodniej. Jedno się nie zmieniło - przyjemny skurcz w dole podbrzusza, gdy czuł język mężczyzny na swojej skórze.
Przymknął oczy, czując jak na policzki wkrada mu się rumieniec. Zacisnął palce, chodź przeszkadzało mu trochę jak starszy go trzymał. Rozchylił delikatnie usta, wzdychając cicho i mając dziwne uczucie między nogami.
Na słowa mężczyzny niemal wyrwało mu się "ja też nie", ale na szczęście zatrzymał je dla siebie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tamashi no Heiwa
PostWysłany: Pon 20:15, 10 Wrz 2012 
Administrator


Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Tamashi przesunął dłoń wzdłuż brzucha Shanae, kierując ją w górę. Natrafił na prawą pierś i przerwał pocałunek. Odsunął się delikatnie, spoglądając na wampirzycę z lekkim zdezorientowaniem. Zaraz jednak znów przyparł ją do ściany, puszczając jednak jej dłonie. Nachylił się i wsunął nos w dekolt kobiety. Ucałował pierś, starając się przyzwyczaić do aksamitnej skóry.

Wolną ręką wkradł się również pod koszulkę i ułożył ją na biodrze. Zsunął ciekawskie palce na pośladek i poczuł falę dreszczy, gdy zorientował się, jakiego typu majtki Shanae miała na sobie.

W tym czasie wyjął rękę spod białego materiału i rozpiął górny guzik z pytaniem w oczach. Ujął w ciepłą dłoń pierś i nachylił się do niej, składając mokry pocałunek na różowym zwieńczeniu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shanae Zankoku
PostWysłany: Pon 20:31, 10 Wrz 2012 



Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Westchnął cicho, pozwalając mężczyźnie na wszystko, chociaż spinał się co jakiś czas. Czuł się dziwnie, jakby podniecał się, ale nie do końca był przekonany do tego, czemu. Dotyk na piersiach również był dziwny... Dopiero palce na pośladkach wydały mu się znajome. Jednak połączenie wszystkich odczuć było dziwne i obce. No dobrze, nigdy nie zaszedł "do końca", ale nie czuł się komfortowo.
- Tamashi... - mruknął cicho, kładąc ręce na jego ramionach i pociągając go delikatnie w górę. Pocałował go jeszcze w usta z pomrukiem.
- Wybacz mi, ale... Nie chcę teraz posuwać się dalej - powiedział cicho, patrząc na niego z miękkim uśmiechem. Nie chciał pierwszego razu przeżywać w postaci kobiety. - Mimo wszystko, to dla mnie trochę za szybkie tempo. Nawet, jeśli ma to być jeden raz.
Pogłaskał go po karku lekko, patrząc na niego przepraszająco. Miał nadzieję, że - biorąc pod uwagę, że był kobietą - smok gładko przyjmie takie wytłumaczenie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tamashi no Heiwa
PostWysłany: Pon 20:51, 10 Wrz 2012 
Administrator


Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Tamashi odetchnął, odsuwając się i patrząc na Shanae ze spokojem.
Wyciągnął ręce spod jej koszuli i ułożył je na zakrytych ramionach.

- W sumie całe szczęście. - Zaśmiał się lekko niezręcznie. - Chyba bym się nie sprawdził, to ciało jest... po prostu dziwne. Choć ty jesteś niesamowita, gdyby nie chodziło o seks... Myłabyś najbardziej atrakcyjną kobietą na świecie.

Cofnął się i oparł z westchnieniem o ścianę, obok wampirzycy. Przeczesał palcami włosy zerknął na nią.

- Pani wybaczy - mruknął ze zwyczajowym już rozbawieniem i sięgnął dłonią do rozpiętego guzika. Zapiął go sprawnie, ukrywając pod materiałem zgrabną pierś.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shanae Zankoku
PostWysłany: Pon 21:06, 10 Wrz 2012 



Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Moje ciało jest dziwne. Dzięki, każda dziewczyna chce to usłyszeć od faceta, który przed chwilą miał nos wetknięty między jej cycki - powiedział, uśmiechając się jednak i kręcąc głową. Stuknął palcami w drzwi. Miał straszną ochotę zdjąć zaklęcie, popchnąć mężczyznę na łóżko i pieprzyć się z nim przez resztę nocy.
Niestety, nie mógł.
To mogłoby zawalić cały plan. Dlatego też tylko znów pokręcił głową, odrywając się od drzwi i idąc w głąb sypialni. Zaśmiał się nagle cicho.
- Stworzycielu, pierwszy facet i już usłyszałam, że się nie nadaję - mruknął cicho pod nosem, podchodząc do kufra.
- Jadę dziś do miasta. Mogę nie wrócić na dzień, nie martw się - powiedział, kucając i szukając sukienki, pod którą będzie mógł spokojnie założyć spodnie, jak będzie "zmieniał płeć" na czas bycia w odpowiednich miejscach.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tamashi no Heiwa
PostWysłany: Pon 21:12, 10 Wrz 2012 
Administrator


Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Smok uśmiechnął się, rozbawiony szczerością kobiety i przechylił delikatnie głowę.

- Naprawdę, prawdziwa kobieta. - Westchnął teatralnie. - Powiedziałem ci najpiękniejszy komplement, na jaki mnie stać, a ty oczywiście zobaczyłaś tylko minusy.

Podrapał się po głowie, starając się zrozumieć jej sposób myślenia. Nie sądził, że jest to tak trudne, jak opowiadali. Wsadził ręce do ciasnych kieszeni w spodniach i westchnął.

- W porządku - nawiązał do podjętego przez nią tematu. - Ale wróć wieczorem, twój ojciec wychłosta całą moją rodzinę, jeśli cokolwiek stanie ci się pod moją opieką. - Odwrócił się i otworzył sobie drzwi. - Miłej nocy - dodał i zniknął w ciemnym korytarzu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 2 z 5
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Forum www.circleofoccultscience.fora.pl Strona Główna  ~  Zdarzenia alternatywne

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach