Forum www.circleofoccultscience.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<    Tereny przy wieży   ~   Las
Shun Horyuchi
PostWysłany: Pon 17:48, 07 Cze 2010 
Nauczyciele


Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Jego serce zamarło, gdy będąc tak blisko z chłopakiem, ten wymówił tak odważne, dosadne i zawstydzające zarazem słowa.

Wsunął ręce pod plecy chłopaka, podnosząc go do siadu, samemu wkładając nogi pod jego pośladki. Ich torsy przyklejone były do siebie, a czoła nadal się stykały. Przycisnął go do siebie w czułym geście.

Cały ten czas, był w nim głęboko, nie poruszając się jednak.

-Teraz to od ciebie zależy, jak mocno mnie poczujesz.- powiedział, łapiąc go mocno za szyję.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor Qvatan
PostWysłany: Pon 17:59, 07 Cze 2010 
Dom Smoka


Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Był już tak zadowolony ze swojego pozowania na twardziela, że kiedy poczuł, co robi ciemnowłosy, prawie natychmiast znów się zawstydził. Uniesienie, jakie podyktowało mu poprzednie słowa zostało trochę zaćmione przez nagłe uczucie zażenowania, ale trwało to tylko chwilę.

Podniecenie nie ustąpiło ani na moment, a jego rozgrzane ciało pragnęło kolejnych doznań. Emocje w nim nagromadzone były jak rozszalałe morze, które niezwłocznie potrzebowało znaleźć sobie jakieś ujście.

Przycisnął zarumienioną twarz do ramienia mężczyzny, niby robiąc to spontanicznie, ale tak naprawdę nie chciał, aby patrzył on się na niego w tej chwili. Gdyby tak było, chyba spaliłby się na popiół. Poruszył się powoli, równocześnie jednak wydając z siebie głośny jęk. Zdziwił się, że doznanie było tak niespodziewanie głębokie.

Trwał chwilę w bezruchu, jakby zupełnie zapominając o wszystkim. Potem jednak poruszył się znowu i z całej siły zagryzł wargę, aby nie krzyknąć. Poczuł, jak strużka krwi spływa po jego podbródku. Czoło wciąż miał przyciśnięte do ramienia mężczyzny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shun Horyuchi
PostWysłany: Pon 18:15, 07 Cze 2010 
Nauczyciele


Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Shun sapną, gdy brunet pierwszy raz się poruszył. Słysząc jego głośny jęk, myślał, że się rozpłynął. Przytrzymał go jeszcze mocniej, jedną ręką masując jego plecy.

Nagle poczuł otumaniający zapach krwi. Zlizał ją szybko z podbródka i ust kochanka, po czym włożył do nich język. Zgiął nogi w kolanach, gdy poczuł, że jego skrzydła bez jego woli, wysuwają się.

Tak, SKRZYDŁA. Westchnął, widząc je oba i opatulił ich nimi szczelnie.

-To... niesamowite...- szepnął.- Ty jesteś niesamowity.

Przytulił go mocniej, podnosząc lekko, namawiając tym samym do dalszych ruchów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor Qvatan
PostWysłany: Pon 18:21, 07 Cze 2010 
Dom Smoka


Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Widząc otaczające ich, wielkie skrzydła, rozszerzył swoje oczy, błyskające w tej chwili czerwienią, która mieszała się z naturalną szarością jego spojrzenia. Czując, jak mężczyzna przytula go mocniej do siebie, mruknął cicho. Oparł głowę na jego ramieniu, zadowolony, że teraz może trwać w tej pozycji w spokoju, bez obawy, że będzie musiał patrzeć mu w oczy.

Objął go ciasno za szyję i zaczął poruszać się powoli. Wnętrze jego ciała wybuchło od nowych doznań, które doprowadzały go na skraj wytrzymałości. Ponownie zagryzł wargę, jeszcze mocniej niż przed chwilą, ale potem nie mógł powstrzymać się od jęku. Miał nadzieję, że wszystko robi poprawnie i ciemnowłosemu też to się podoba.


Ostatnio zmieniony przez Victor Qvatan dnia Pon 18:23, 07 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shun Horyuchi
PostWysłany: Pon 18:35, 07 Cze 2010 
Nauczyciele


Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Jęki Victora jeszcze bardziej go pobudzały, wiec był pewien, że niedługo dojdzie.

-Mam...- zaczął spokojnie, samemu ledwo powstrzymując się od wydawania zawstydzających dźwięków.- To zrobić w... środku, w tobie?- zapytał.

Na gwałtowniejsze ruchy bruneta spinał się znacząco, mając wrażenie, że nie powstrzyma orgazmu przed jego odpowiedzią.

Drapał go czule po plecach, obcałowując jego szyję.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor Qvatan
PostWysłany: Pon 18:44, 07 Cze 2010 
Dom Smoka


Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Ledwo co zdołał usłyszeć słowa mężczyzny, gdyż jego świadomość zdawała się być gdzieś poza nim. Przycisnął mocno twarz do jego ramienia, zaciskając ręce wokół szyi niebianina.

- Jeśli chcesz...

Chciał dokończyć zdanie, ale poczuł ogarniającą jego ciało falę ekstazy. Była o wiele silniejsza niż wcześniejsza. Sprawiła, że wygiął się do tyłu, wydając z siebie głośny, lekko zachrypnięty okrzyk. Poczuł dreszcze przechodzące przez jego ciało, a potem łagodną falę gorąca.

Jego głowa opadła z powrotem na ramię bruneta. Oddychał pośpiesznie, uświadamiając sobie, że chyba zdarł sobie gardło.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shun Horyuchi
PostWysłany: Pon 19:25, 07 Cze 2010 
Nauczyciele


Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Shun miał zamiar wyjść jednak z jego wnętrza zanim dojdzie, jednak nie zdążył, gdyż słysząc wyraz spełnienia wampira, sam doszedł, czując przepełniająca go falę rozkoszy.

-Och...- mruknął zakłopotany, nadal mocno go trzymając.- Wybacz... Nie zamierzałem.

Wsunął pieszczotliwie dłoń w jego włosy, przeczesując mokre od potu kosmyki. Nadal delikatnie go podrapywał, nie mając zupełnie ochoty, aby z niego wychodzić, a co dopiero wstać.

-Powinniśmy się umyć.- szepnął ochryple.- Nie chciałbym, abyś miał kłopoty.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor Qvatan
PostWysłany: Pon 19:32, 07 Cze 2010 
Dom Smoka


Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Westchnął głęboko, czując jak mężczyzna w nim dochodzi. To było... niesamowite. Patrzył przed siebie, jednak nie skupiał się na żadnym konkretnym obiekcie. Tak naprawdę cieszył się, że tak się stało. Po dłuższej chwili bezruchu podniósł głowę z ramienia bruneta i nie spoglądając na niego, odparł zachrypniętym głosem:

- Nie przejmuj się... Nie jestem zły z tego powodu.

Czując wstępujący na jego twarz rumieniec, pozwolił, aby jego włosy opadły mu na twarz. Odchrząknął i po chwili wahania podniósł się, kończąc tym samym ich intymny uścisk. Opadł na trawę, spoglądając na ciemną wodę. Na horyzoncie zaczęło powoli się przejaśniać. Odchrząknął i rzekł:

- W porządku.

Wstał, choć nogi lekko mu drżały.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shun Horyuchi
PostWysłany: Pon 19:46, 07 Cze 2010 
Nauczyciele


Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Shun westchnął, czując jak pod przymusem opuszcza ciało nastolatka. Patrzył na jego lekko drżące, powoli oddalające się ciało.
Wstał nagle, będąc trochę obolałym i podszedł do niego żwawo. Oplótł jego ramiona rękami, po czym wziął go swobodnie na ręce, zmierzając w kierunku morza.

Obaj byli nadzy, a z między nóg Victora spływały strużki spermy. Wyglądali jak Adam i... Adam. Przynajmniej tak pomyślał o tym Shun. Raj, gdzie było tylko ich dwoje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor Qvatan
PostWysłany: Pon 19:53, 07 Cze 2010 
Dom Smoka


Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Victor poczuł, jak ręce mężczyzny obejmują go i zrobiło mu się miło. Kiedy po chwili poczuł również, jak ten bierze go na ręce, zaparł się lekko, ale nie mógł nic zrobić. Zaskoczony oplótł szyję bruneta, wpatrując się w jego twarz, skierowaną w stronę morza.

Poczuł kolejny rumieniec, wstępujący na jego policzki. Przełknął ślinę, czując dziwne ciepło rozchodzące się w jego wnętrzu. Było mu wygodnie, nie czuł przynajmniej słabości w nogach, która jeszcze chwilę temu sprawiała, że nie był pewien, czy da radę dojść do brzegu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shun Horyuchi
PostWysłany: Pon 20:41, 07 Cze 2010 
Nauczyciele


Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Podniósł go wyżej, całując go w czoło. Spojrzał mu głęboko w oczy i ponownie oparł czoło na jego czole.

-Mam nadzieję, że nic cię nie boli.- mruknął prosto w jego usta.- Nie chciałbym, żeby wystąpiły jakieś negatywne... skutki.

Miał nadzieję, że młodszy dobrze zapamięta to wydarzenie.

-Było ci...? Dobrze?

Nagle opuściła go cała pewność siebie i chyba pierwszy raz w życiu poczuł się zażenowany.

Wsunął jedną stopę do wody, wchodząc do niej powoli.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor Qvatan
PostWysłany: Pon 20:47, 07 Cze 2010 
Dom Smoka


Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Victor odwrócił wzrok, czując nieposłuszny rumieniec wpełzający znów na jego twarz. Lekko schylił głowę, opierając czoło na podbródku mężczyzny.

- Trochę. Ale to nieważne.

Owszem, ciągle bolało go wiadome miejsce i właściwie to nie wiedział, jak spędzi w takim stanie cały jutrzejszy dzień. Ale pomartwi się o to potem.

Czuł dziwną gulę w gardle, kiedy usłyszał pytanie mężczyzny. Cała sytuacja stawała się powoli coraz bardziej realna i rzeczywista. Znikało zmysłowe zamroczenie, uświadamiając mu, co właściwie się wydarzyło. Mignęły mu przed oczami wszystkie uczynione przez niego gesty i wypowiedziane słowa. Zapragnął nagle schować się pod ziemię. Po chwili jednak odezwał się cichym tonem:

- Tak, było... A tobie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shun Horyuchi
PostWysłany: Pon 21:03, 07 Cze 2010 
Nauczyciele


Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


-Żartujesz?- spytał zaskoczony.- To było... Nieporównywalnie piękniejsze, niż inne razy.

Zaśmiał się, widząc jego rumieńce. Wampir, który się czerwieni... Niesamowity widok.

-A twoje poprzednie razy, pomidorku?- zapytał zadziornie, pukając go w czubek nosa.

Zanurzył się już prawie całkowicie, jednak linia wody nie dosięgnęła ciała Vicora.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor Qvatan
PostWysłany: Pon 21:09, 07 Cze 2010 
Dom Smoka


Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Zmarszczył brwi i potrząsnął głową, odsuwając się od dłoni mężczyzny i palca wskazującego. Poczuł ukłucie złości w środku. Tak bardzo nie chciał wyjść na kompletnego dzieciaka, a tak bardzo wszystko na to wskazywało. I jeszcze to 'pomidorku'. Prychnął cicho, odwracając głowę.

I jeszcze to zapewnienie o nieporównywalności... Wiedział, że nauczyciel próbuje być miły, ale nawet jakby chciał, nie mógł uwierzyć w jego słowa. Zdawał sobie sprawę z tego, że brakuje mu wprawy w tych sprawach. Zwłaszcza w kontaktach z mężczyznami. Przełknął ślinę, uświadamiając sobie ten fakt...

- Ja... - Zaczął, ale głos utkwił mu w gardle. Odchrząknął i spróbował na nowo. Nie było sensu kłamać. - To był mój pierwszy raz.

Wykorzystując nieuwagę mężczyzny, wysunął się z jego ramion, lądując w wodzie. Zalała go chłodna, przyjemna ciecz. Skrzywił się jednak lekko, czując pieczenie między nogami.

Zanurzył się do szyi, spoglądając kątem oka na mężczyznę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shun Horyuchi
PostWysłany: Pon 21:17, 07 Cze 2010 
Nauczyciele


Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


-Och...- zaczął Shun, czując, że mięknął mu nogi.- Och...- powtórzył, przecierając palcami oczy.

Wycofał się trochę z wody, siadając na jej brzegu. Zasłonił twarz dłońmi, czując przytłaczające poczucie winy.

-Czemu mi nie powiedziałeś?- zapytał prawie żałośnie.- Nie zrobiłbym tego, gdybym wiedział... Na pewno byłem agresywny... Wybacz.

Nabrał w dłoń trochę wody i ochlapał nią sobie głowę. Czuł się strasznie... Jak potwór, wykorzystujący niewinność swoich ofiar.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 9 z 12
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10, 11, 12  Następny
Forum www.circleofoccultscience.fora.pl Strona Główna  ~  Tereny przy wieży

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach