Forum www.circleofoccultscience.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<    Tereny przy wieży   ~   Las
Shun Horyuchi
PostWysłany: Nie 0:07, 06 Cze 2010 
Nauczyciele


Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Gdy poczuł, że wampir się odsuwa, przewrócił go na plecy.
Ugryzł go lekko w szyję, po czym polizał za uchem.

Bosą stopą zsunął mu spodnie, ręką gładząc jeden z jego sutków.

Wścibił nos w jego włosy i jęknął głucho, czując jak z ranki powoli sączy się krew.

Nadstawił głowę tak, aby skapywała prosto w usta bruneta. Jego organizm regenerował się szybciej, niż ludzki. Na szczęście dla niego...

Zerknął na swój palec, sprawdzając czy jest na nim jeszcze rana. Niestety, nie było. Włożył go między wargi bruneta, przecinając go o jego kieł.

Mruknął cicho, i zaczął tworzyć ścieżki na torsie mężczyzny, ze świeżo wypływającej krwi.
Zsunął się niżej, docierając do linij jego bokserek.
Pociągnął zębami o sznurek i kilka włosów, po czym zsunął je z niego.

Tymczasem włożył swój krwawiący palec do jego ust.

Podwyższył się, ocierając się o jego nabrzmiałą erekcję torsem, i wsunął mu język do ucha.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor Qvatan
PostWysłany: Nie 0:14, 06 Cze 2010 
Dom Smoka


Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Wampir zmarszczył brwi, czując, jak jego ofiara przewraca go na plecy. Dlaczego wcześniej tak bierna, teraz rozkazuje mu, co ma robić? Nie otwierał oczu, czując gorący dotyk na swoim ciele. Było mu przyjemnie, jednakże... Coś było nie tak.

Powoli przestawało ogarniać go uniesienie wywołane wypitą krwią, a przynajmniej ów stan, w jakim się znajdował. Otworzył oczy, a świadomość wróciła do niego i oblała jego znękany umysł. Czuł się tak, jakby ktoś oblał go lodowatą wodą. Zrozumiał wszystko, co się wydarzyło... I nie mógł powstrzymać się od cichego jęku. Ugryzł tego mężczyznę... Który był w dodatku nauczycielem! Ale dlaczego mu na to pozwolił...?

Po chwili dotarło do niego coś jeszcze, co było prawie tak samo upokarzające. Zorientował się bowiem, że... Jest twardy. I podniecony, jak jeszcze chyba nigdy. Poczuł, jak na jego policzki wstępuje rumieniec. Złapał mężczyznę za ramiona, odpychając lekko, by móc spojrzeć w jego oczy.

- Co robisz...? - Zapytał z lekką paniką w głosie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shun Horyuchi
PostWysłany: Nie 0:24, 06 Cze 2010 
Nauczyciele


Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


-Musisz mi się jakoś odwdzięczyć...- mruknął, patrząc na niego spokojnie.- Jeśli nie lubisz mężczyzn, zamknij oczy.

Pocałował go w usta, nie wkładając jednak języka do środka. Podrapał go lekko w kark, po czym uszczypnął jeden z sutków. Wziął go po chwili do ust, ssąc lekko.

Dłonią zjechał na jego krocze, zaczynając robić mu dobrze. Sam był już nieźle podniecony i musiał przyznać, że jego nazbyt obcisłe spodnie, nie były dobrym wyborem na ten 'wypad'.

Jego sutki były nabrzmiałe, a na skórze widniała gęsia skórka.

-Nie martw się, nie zrobię ci krzywdy.- powiedział głosem dosłyszalnym tylko dla wampirów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor Qvatan
PostWysłany: Nie 0:30, 06 Cze 2010 
Dom Smoka


Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Odwdzięczyć...? Ja nie... Dlaczego pozwoliłeś mi się ugryźć...?

Czuł wyrzuty sumienia i zawód, spowodowany swoim występkiem. Tyle czasu walczył ze swoją dziką naturą, aby teraz w jednej chwili wszystko zaprzepaścić? Nie mógł uwierzyć, że to naprawdę się stało, miał wrażenie, że to mu się śni. Musiał zasnąć na plaży a to, co się właśnie dzieje, jest tylko wytworem jego umysłu... Było zbyt nieprawdopodobne.

Czuł również wstyd i skrępowanie, wywołane intymną sytuacją. Mężczyzna nie dość, że miał właśnie okazję widzieć go nago, to robił wszystko, aby jeszcze bardziej rozbudzić w nim płomień. Tylko dlaczego mu się to udawało, skoro... był mężczyzną? Nigdy nie pomyślałby, że swój pierwszy, intymny kontakt cielesny przeżyje z osobnikiem tej samej płci... I nigdy by nie pomyślał, że mu się to spodoba. Ale... to wcale mu się nie podoba!

- Prze... przestań... - Udało mu się wyjąkać, w przerwie między jedną pieszczotą a drugą. - Nie chcę...

Jego ciało mówiło co innego, ale to nie miało przecież znaczenia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shun Horyuchi
PostWysłany: Nie 0:48, 06 Cze 2010 
Nauczyciele


Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


-Pozwoliłem... Się... Ugryźć...- wysapywał w czasie kolejnych serii pocałunków.- Bo... Nie mogłem... Się... Powstrzymać

Cmoknął go w usta, zaprzestając pozostałych czynności.

-Uwierz, to nic strasznego.- szepnął.- A tego...- wskazał na jego mocno nabrzmiałą erekcję.- Nie powinno się tak zostawiać...

Zsunął się niżej, kreśląc ścieżkę od karku do podbrzusza bruneta, po czym ledwo odczuwalnie liznął nasadę jego męskości.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor Qvatan
PostWysłany: Nie 0:57, 06 Cze 2010 
Dom Smoka


Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Victor nie mógł zapanować nad swoim przyśpieszonym oddechem. Pierwszy raz czuł się w taki sposób. Całe jego ciało nabuzowane było emocjami. Miał wrażenie, że każdy fragment jego skóry płonie, a dotyk dłoni i ust mężczyzny przyprawiał go o drżenie. Jego świadomość powoli zaczynała odpływać. Swój udział w tym miała także wypita przed chwilą krew niebianina, która to pierwsza wprawiła chłopaka w stan uniesienia. Dlatego też teraz każdy dotyk odczuwał kilka razy mocniej.

- Nie powinniśmy... - Udało mu się wypowiedzieć, choć ledwie mógł zebrać myśli. Jego dłonie opadły bezwładnie, leżąc wzdłuż jego ciała. Podniósł je jednak po chwili, dotykając włosów mężczyzny, by upewnić się, że to wszystko mu się nie śni. Dotyk wydawał się być prawdziwy.

Wydał z siebie głośny jęk, czując usta mężczyzny na najczulszym punkcie swego ciała. Nigdy jeszcze nie poczuł czegoś takiego. Zacisnął palce na ramionach bruneta, nie wiedząc, co powinien zrobić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shun Horyuchi
PostWysłany: Nie 1:12, 06 Cze 2010 
Nauczyciele


Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Shun okrążył językiem cały trzon penisa chłopaka, by po chwili wziąć go całego do ust. Delikatne tempo jakie zaserwował, dostarczało jeszcze więcej przyjemności.

-Nie wstydź się.- powiedział, przerywając czynność.- Możesz jęczeć, ile potrzebujesz. Jesteśmy daleko od jakiejkolwiek cywilizacji.

Kontynuując ruchy głowy, poczuł jeszcze bardziej narastające w nim podniecenie. Jęknął głucho, gdy przypadkiem otarł się erekcją o stopę mężczyzny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor Qvatan
PostWysłany: Nie 1:19, 06 Cze 2010 
Dom Smoka


Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Oddychał pośpiesznie, czując niesamowite podniecenie. Nie poznawał siebie: zawsze bowiem pozował na spokojnego, opanowanego arystokratę, którego nie dotyczą chwilowe namiętności. Przed nikim jeszcze nie ukazywał swojej słabej strony. A już na pewno nie w takim wydaniu.

Nie mógł sobie wyobrazić siebie, leżącego nago na trawie, lepiącego się od potu, z nabrzmiałym członkiem, a co dopiero jeśli chodzi o wydawanie jęków... Miał wrażenie, że pali się ze wstydu, ale przecież całe jego ciało zdawało się właśnie płonąć.

- Ja... Nie... Nigdy tego nie robiłem...

Jęknął znowu, tym razem jednak tłumiąc odgłos, bowiem zakrył usta jedną ręką, odrywając ją wcześniej od ramienia mężczyzny. Druga dłoń wciąż jednak zaciskała się kurczowo na jego barku. Wydawało mu się, że gdyby się jej puścił, kompletnie by oszalał w zmysłowym doznaniu. Przysunął się przez to jeszcze bliżej bruneta.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shun Horyuchi
PostWysłany: Nie 1:28, 06 Cze 2010 
Nauczyciele


Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


-Ale na pewno...-powiedział Shun, ponownie przerywając dawanie przyjemności.- Kiedyś dotykałeś się tutaj sam. Musiałeś o kimś myśleć. Kto to był?

Podwyższył się, patrząc mu w oczy.

-Mam straszną ochotę cię pocałować.

Cmoknął go w ucho, skroń, powiekę, policzek i w usta, chcąc się dowiedzieć, czy wampir go do nich zaprosi.


Ostatnio zmieniony przez Shun Horyuchi dnia Nie 1:33, 06 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor Qvatan
PostWysłany: Nie 1:35, 06 Cze 2010 
Dom Smoka


Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Victor otworzył oczy, piorunując mężczyznę wzrokiem. Jego mózg zaczął pracować gorączkowo, by ułożyć chociaż jedno składne i zrozumiałe zdanie.

- Nikt szczególny. - Mruknął, próbując uspokoić oddech. Słysząc dalsze słowa bruneta, lekko rozszerzył powieki, nie mogąc nadziwić się, że naprawdę jest w tej chwili całowany... Przez mężczyznę.

Na początku nie poruszał się, zupełnie nie wiedząc, jak się zachować. Jeśli to odwzajemni, będzie to oznaczać, że mu się to podoba. Ale czy już wcześniej nie było tego widać, sądząc po tym, jak zachowywało się jego ciało? Czując gorące pocałunki na twarzy, ponownie zaczął odpływać. Po chwili przestało liczyć się cokolwiek. Lekko rozchylił językiem wargi mężczyzny, pogłębiając pocałunek.

Dłonią dotknął jego pleców, czując eksplozję w swoim ciele. To doznanie było niesamowite, dotyk gładkiej i gorącej skóry pod jego palcami. Co on właściwie wyrabiał...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shun Horyuchi
PostWysłany: Nie 20:36, 06 Cze 2010 
Nauczyciele


Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Szybko wsunął w jego wnętrze swój język, od razu go zdominowawszy. Zagłębiał się głęboko w jego ustach, penetrując wnętrze i dzieląc się śliną. Czuł smak własnej krwi i o dziwo, zaczęła mu smakować...

Szybko oderwał od siebie tę myśl, kończąc pocałunek.

Złapał ręce chłopaka i podniósł je do góry, całując okolice łokci. Aksamit jego skóry, żar rozpalający zmysły...
Jęknął, ponownie ocierając się swoją erekcją, o erekcję Victora.

Pocałował jego sutek, ssąc go agresywnie, nadal trzymając jego ręce nad głową.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor Qvatan
PostWysłany: Nie 20:52, 06 Cze 2010 
Dom Smoka


Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Chłopak wił się na chłodnej trawie, co chwila pojękując cicho. Jego zmysły pracowały na najwyższych obrotach. Każde najmniejsze doznanie przejmowało i spalało ciało wampira od środka. Gdy poczuł dotyk męskości niebianina na swojej własnej, nie mógł powstrzymać się od głośnego jęku. Gdyby tylko miał taką możliwość, zakryłby usta dłońmi, ale były one unieruchomione przez mężczyznę. Czując jego język na swoim sutku jęknął znowu.

Jego głos wydawał mu się obcy, jakby to nie on wydawał te wszystkie wstydliwe i głośne dźwięki. To było dla niego zbyt wiele, i wiedział, że dłużej nie wytrzyma. Dotyk ciemnowłosego był zbyt osobliwy i pobudzający. Zwłaszcza w tych intymnych miejscach. Dlatego też po chwili poczuł, jak jego ciało oblewa fala rozkoszy. Wygiął się lekko do tyłu, wydając z siebie ochrypły okrzyk. Było mu głupio, że doszedł tak szybko... Ale nic nie mógł na to poradzić. Leżał na ziemi, oddychając pośpiesznie i czując nad sobą rozgrzane ciało mężczyzny.

- Yhm... Przepraszam... - Mruknął cicho (kiedy już był w stanie zebrać myśli), zdając sobie sprawę z tego, że musiał go ubrudzić. Czuł, jak na jego policzki wpełza rumieniec.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shun Horyuchi
PostWysłany: Nie 21:10, 06 Cze 2010 
Nauczyciele


Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Shun zaśmiał się dźwięcznie, słysząc jego zażenowane przeprosiny.

-Nic się nie stało.- powiedział, puszczając jego ręce.- To normalne...

Chciał dodać "Jak na twój wiek.", ale zdawał sobie sprawę, że to nie byłoby rozsądne.

Zniżył się jeszcze bardziej i zlizał z podbrzusza i męskości ucznia ślady spełnienie, na nowo go pobudzając.
Cały czas czuł wpijające mu się w przyrodzenie spodnie. Szczerze, to miał nadzieję, że chłopak jakoś mu pomoże...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor Qvatan
PostWysłany: Nie 21:29, 06 Cze 2010 
Dom Smoka


Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Westchnął głośno, czując na sobie język mężczyzny. Znów poczuł, jak jego serce przyśpiesza, pobudzając całe ciało. Chciał coś powiedzieć, ale głos utkwił mu w gardle.

Czuł, że powinien odwdzięczyć się ciemnowłosemu za to, do czego go doprowadził, ale... Zupełnie nie wiedział, za co się zabrać. Poza tym, nie wiedział, czy mu wypada. Nigdy nie znalazł się z nikim w aż tak zaawansowanej sytuacji. Z drugiej strony był również ciekawy, na ile mężczyzna mu pozwoli...

Przysunął do siebie jego twarz, a potem zaczął składać pocałunki na jego szyi. Jeśli ta sytuacja ma oznaczać zupełne zapomnienie się, dobrze więc... Potem zapewne będzie tego żałował, ale liczyła się chwila.

Włożył kolano między nogi ciemnowłosego, lekko pocierając nim o jego męskość.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shun Horyuchi
PostWysłany: Nie 21:37, 06 Cze 2010 
Nauczyciele


Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Shun odchylił do tyłu głowę, czując pocałunki czarnowłosego na swojej szyi.

Po chwili sapnął zaskoczony, gdy poczuł kolano wbijające mu się w najczulszy i najbardziej łaknący w tej chwili dotyku punkt. Wychodził mu naprzeciw, wreszcie móc poczuć rozkosz.

Odchylał do tyłu swą głowę, dając chłopakowi lepszy dostęp. Nie wiedział czemu, ale miał niezwykłe pragnienie, aby ten ponownie skosztował jego życiodajnej cieczy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 7 z 12
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 10, 11, 12  Następny
Forum www.circleofoccultscience.fora.pl Strona Główna  ~  Tereny przy wieży

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach