Forum www.circleofoccultscience.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<    Zachód   ~   Dom Tamashiego no Heiwa & Shanae Zankoku
Shanae Zankoku
PostWysłany: Sob 1:18, 17 Gru 2011 



Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Wampir przełknął spermę szybko, odsuwając głowę i wycierając rękawiczką usta, co by pozbyć się stróżki, która spłynęła mu z kącika ust. Wstał z klęczek, uśmiechając się do smoka ślicznie i siadając mu na kolanach. Objął jego szyję ramionami i cmoknął go w policzek.
- Nie ma za co - mruknął, cały zadowolony. Wsunął palce we włosy starszego, bawiąc się nimi z uroczym uśmiechem. Znów pocałował go w policzek z pomrukiem, po czym ułożył głowę na jego ramieniu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tamashi no Heiwa
PostWysłany: Sob 1:33, 17 Gru 2011 
Administrator


Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Objął chłopaka ramionami, wtulając twarz w jego włosy. Poczuł "smród", który Shanae przyniósł ze sobą ze zlecenia, więc odsunął się od niego.

Jesteś zmęczony - powiedział cicho, dopinając spodnie. - Idź się umyj, naszykuję ci łóżko - wstał z posłania i podał mu rękę, by pomóc się podnieść także jemu. - Będziesz chciał coś zjeść?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shanae Zankoku
PostWysłany: Sob 2:03, 17 Gru 2011 



Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Nie, jadłem już... - skorzystał z pomocy i wstał. Przeciągnął się, ziewając lekko.
- Tak. Kąpiel to dobry, bardzo dobry pomysł - mruknął, uśmiechając się do smoka delikatnie. Nie odmówił sobie jednak krótkiego całusa, zanim powędrował do łazienki. Rozebrał się z ulgą i wpakował pod natrysk, mrucząc pod wpływem ciepłej wody. Przez chwilę po prostu się nią rozkoszował, po czym zaczął się myć szybko. Wyszedł w końcu spod natrysku i wytarł się dokładnie. Owinął się w pasie ręcznikiem, drugim, mniejszym wycierając włosy. W takim oto wdzianku ruszył do swojego pokoju.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tamashi no Heiwa
PostWysłany: Sob 2:11, 17 Gru 2011 
Administrator


Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Tamashi ułożył poduszki i nakrył kołdrę kocem, żeby było trochę cieplej. Ostatnio trochę marzł, gdy spał w pokoju Wampira. Starał się to robić jak najczęściej, jednak gdy nie mógł tego robić w ciągu dnia, jak chłopak, wolał spać u siebie.
Pokój Shanae był jedynym pomieszczeniem w domu, gdzie nie mieli wstępu bliźniacy, którzy aktualnie sprzątali w ich domu. Tamashi wolał pozostawić kilka spraw z ich życia w sekrecie.

Gdy Shanae wszedł do swojego pokoju, Smok aktualnie przebierał się w strój do spania. Założył na tyłek krótkie, luźne, bawełniane spodenki i usiadł na łóżku. Jedyną "światłodajną" rzeczą w pomieszczeniu była niewielka świeczka paląca się na jednym ze stolików nocnych.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shanae Zankoku
PostWysłany: Sob 2:25, 17 Gru 2011 



Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Uśmiechnął się delikatnie, z pewnym rozczuleniem, pozostając dłuższą chwilę niezauważonym. Lubił to, że często spali razem, wiedział jednak, że jest to choć trochę kłopotliwe.
- Może trzeba rozpalić w kominku? Żeby nie było ci zimno w nocy... Ostatnio marzniesz, prawda? - powiedział, podchodząc do niego i całując go w łopatkę.
- Wyglądasz... smakowicie - zamruczał, tuląc go krótko. Rzucił ręczniki na kanapę i wpakował się pod kołdrę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tamashi no Heiwa
PostWysłany: Sob 14:15, 17 Gru 2011 
Administrator


Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Tamashi zaśmiał się, ze zmrużonymi oczami przyjmując pocałunek. Wsunął się pod kołdrę zaraz po Wampirze, układając pod głową poduszki.

-Gdy jest koc, jest w porządku - powiedział, gdy już się ułożył na boku, patrząc w kierunku Shanae. - Smakowicie? - uniósł jedną brew. - W tych seksownych spodniach, tak?

Wyciągnął dłoń w stronę Wampira i puknął go delikatnie w czubek nosa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shanae Zankoku
PostWysłany: Sob 14:24, 17 Gru 2011 



Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


"Klapnął" zębami tuż przed palcem smoka, udając, że chce go ugryźć. Uśmiechnął się do niego figlarnie, po czym pokazał mu język.
- Dla mnie we wszystkim wyglądasz smakowicie. Bardziej kieruję się "aromatem" niż wyglądem - mruknął złośliwie, nawiązując do swoich potrzeb żywieniowych. Również ułożył się na boku, wyciągając rękę i pogłaskał go po policzku.
Podobało mu się, że między nimi było tak... intymnie, naturalnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tamashi no Heiwa
PostWysłany: Sob 14:31, 17 Gru 2011 
Administrator


Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Smok wzniósł oczy ku niebu i również się zaśmiał. Ostatnio delikatne "chichrania" towarzyszyły mu bardzo często.

-Idziemy spać, nie? - zapytał retorycznie, odwracając się na chwilę i zdmuchując świeczkę stojącą na stoliku.

Ułożył się znowu i przyciągnął do Wampira, zakładając łydkę za jego kolano i jedną ręką oplatając jego pas. Westchnął cicho i unormował oddech.

-Dobranoc, słońce - mruknął jeszcze, śmiejąc się nad nazywaniem Wampira "słoneczkiem".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shanae Zankoku
PostWysłany: Sob 15:12, 17 Gru 2011 



Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Yaaaaay, "słooońcee"... Rozczulę się - mruknął figlarnie, słodko przedłużając wyrazy. Liznął jeszcze jego szyję, uśmiechając się.
- Dobranoc, "śmoćku". Kolorowych senków - pomiział nosem jego policzek, po czym "włożył" mu głowę pod podbródek i przymknął oczy.
Był cały w skowronkach, choć nie wiedział z jakiego konkretnie powodu. Miał te magiczne "motylki w brzuchu":, chciało mu się słodko szczebiotać i te inne nastoletnie, miłostkowe bzdurki. Nawet nie chciał się nawet zastanawiać skąd, dlaczego i jak długo mu się to utrzyma.
Było dobrze. I tylko to się liczyło.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tamashi no Heiwa
PostWysłany: Sob 23:00, 17 Gru 2011 
Administrator


Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Kilka dni później Tamashi schodził do pokoju Shanae, by go obudzić, gdyż słońce już kilka minut wcześniej schowało się za horyzontem.
Wszedł do pomieszczenia, starając się być jak najciszej i już po chwili przyklęknął przy łóżku, mając przed sobą twarz Wampira.

-Shanae - szepnął cicho, dotykając dłonią jego chłodnego czoła.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shanae Zankoku
PostWysłany: Sob 23:05, 17 Gru 2011 



Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Wampir zamruczał przez sen, wiercąc się. Ziewnął, ukazując kły i przeciągając się przy tym. Otworzył powoli oczy i spojrzał na smoka mało przytomnie. Uśmiechnął się do niego zaspanym, słodkim uśmiechem i odwrócił się na bok.
- Witaj, Tamashi - mruknął lekko zaspanym, sypialnym głosem, unosząc rękę i przesuwając czubkami palców po policzku starszego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tamashi no Heiwa
PostWysłany: Sob 23:58, 17 Gru 2011 
Administrator


Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Tamashi uśmiechnął się, jak na niego dosyć figlarnie i podniósł się z klęczek.

-Dopiero wróciłem ze spotkania - powiedział, przysiadając obok Shanae. - Ale chętnie gdzieś bym jeszcze wyszedł.

Nie miał może na myśli tego baru, w którym byli poprzednio, jednak...

-A może przygotujemy coś w domu? - zapytał, obracając w jego stronę twarz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shanae Zankoku
PostWysłany: Nie 0:02, 18 Gru 2011 



Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Wampir wyszczerzył kiełki w złośliwo-wyzywającym uśmieszku.
- Chcesz się wybrać na "imprezę"? - zapytał, leżąc wygodnie i patrząc na niego świecącymi oczkami. Przeciągnął się i podniósł się do siadu. Nie omieszkał też pocałować mężczyzny w szyję, z zadowolonym pomrukiem wdychając jego zapach.
- Mmm... ładnie pachniesz - mruknął, przesuwając ustami po skórze jego szyi. Pocałował go tuż pod uchem i odsunął się lekko.
- Możemy się gdzieś przejść, jeśli masz ochotę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tamashi no Heiwa
PostWysłany: Nie 0:25, 18 Gru 2011 
Administrator


Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Tamashi przyjął z pomrukiem delikatne pieszczoty młodszego, zastanawiając się, jaki mają wybór na spędzenie najbliższego czasu.

-Może po prostu przejdziemy się nad jezioro? - zapytał, gdy wpadł na ten pomysł. - A potem zjedlibyśmy w domu.

Podobał mu się ten pomysł. Lubił spacery z Shanae, a tej nocy miał z nim zamiar porozmawiać na jeden, dosyć poważny temat.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shanae Zankoku
PostWysłany: Nie 0:28, 18 Gru 2011 



Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Dobrze - kiwnął głową, uśmiechając się delikatnie. Przysunął się do niego i zaczepnie ukąsił go w dolną wargę, nie na tyle mocno jednak, by pociekła krew. Uśmiechnął się figlarnie.
- Wezmę tylko szybki prysznic i możemy iść - powiedział, całując go jeszcze w usta z pomrukiem zadowolenia. Odsunął się jednak zaraz i wstał. Spał - jak zawsze zresztą - kompletnie nagi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 15 z 17
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16, 17  Następny
Forum www.circleofoccultscience.fora.pl Strona Główna  ~  Zachód

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach