Forum www.circleofoccultscience.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<    Zdarzenia alternatywne   ~   Aisha Lailah Ora & Siha Lailah Ora
Aisha Lailah Ora
PostWysłany: Nie 22:19, 23 Wrz 2012 
Inni


Dołączył: 02 Wrz 2012
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Aisha stał pod oknem, opierając dłonie o parapet i obserwując spokojnie korytarz. Był zdystansowany do wszystkich, nie bardzo chciał wtrącać się do jakiegokolwiek towarzystwa, a nawet jeśli, nie sądził, by mógł się tam odnaleźć. Od kiedy Siha poszerzył swoje horyzonty, chłopak przestał zaśmiecać jego głowę sobą, dając mu względną wolność. Zawsze stał z boku tylko cicho obserwując, czy wszystko jest w porządku. Paradoksalnie, chociaż był samotnikiem, właśnie do niego lgnęło najwięcej dziewczyn w szkole, czego jednak starał się nie zauważać, a jeśli już, ignorować to.
Nie obchodziły go żadne koleżanki, nie znał nawet ich imion, gdyż jedyną osobą, którą się interesował, był jego brat. Coraz bardziej zaczęło go to przerażać.
Bał się gorąca, które coraz częściej zalewało jego ciało, pragnienia trzymania przy sobie Sihy, nie dopuszczenia go do nikogo, zamknięcia w klatce. A jednak widział, że to właśnie przyjaciele dawali Sihiemu najwięcej szczęścia, to wśród nich chłopak uśmiechał się najwięcej, po prostu potrzebował towarzystwa. Aisha żałował, że dopiero pójście do szkoły otworzyło mu oczy. Równocześnie, wiedział, że Siha za bardzo się do niego przywiązał, co znacznie go ograniczało. I żałował tego strasznie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siha Lailah Ora
PostWysłany: Nie 22:40, 23 Wrz 2012 
Inni


Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Pokręcił głową, wychodząc z klasy i poprawiając torbę z księgami na ramieniu. Automatycznie rozejrzał się, szukając sylwetki brata. Uśmiechnął się, od razu zmierzając w jego stronę.
- Jak zajęcia, Ai? - zapytał, jak zawsze przytulając go krótko, wywołując tym cichy szum pomruków i niezadowolenie żeńskiego "fanklubu" Aishy. Spojrzał na nie z wyższością i złośliwym uśmieszkiem.
Isto, przyzwyczajony już do takich zachowań Sihy, kiwnął tylko drugiemu bliźniakowi głową.

Siha stanął obok brata, kładąc torbę na parapecie.
- Przepraszam... - podeszła do nich dość niska blondyneczka, nowa uczennica z klasy Aishy. Półczort od razu poczuł ochotę wytargania ją jak najdalej od brata. Milczał jednak, gdy dziewczyna z rumieńcami zbliżyła się do chłopaka, mówiąc coś do niego. Najwyraźniej komentowała, a raczej komplementowała, umiejętności starszego. Półniebienin zmrużył oczy, uśmiechając się jednak zaraz słodko.
- Taaak, Aisha jest cudowny, nie? Ten wygląd, umiejętności... Jego osoba ma tylko jeden, mały mankament - powiedział do dziewczyny, która spojrzała na niego spłoszonym wzrokiem.
- Tak? - zapytała cicho, podekscytowała. Dowie się coś o tym "niedostępnym" Aishy! I to od jego brata!
- Owszem. Mnie - Siha spojrzał na nią niczym na robaka, jednocześnie oplątując szyję bliźniaka ramionami i uśmiechając się zimno. Dziewczyna zamrugała, speszona takim zachowaniem. Mruknęła coś, robiąc krok do tyłu, przeprosiła i odeszła szybko do koleżanek. Siha za to uśmiechnął się z satysfakcją, puszczając bliźniaka.
Wiedz, gdzie twoje miejsce, babsztylu.
Isto pokręcił głową.
- Powinieneś być delikatniejszy dla kobiet, Siha... To nie było miłe.
- Trudno. Jak ci się nie podoba, to sobie idź, nikt cię tu nie zapraszał - odpowiedział mu półniebienin, uśmiechając się zaraz do brata pięknie. - I jak, co dostałeś z egzaminu? Powiedzieli ci już? - zapytał z przejęciem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aisha Lailah Ora
PostWysłany: Nie 23:03, 23 Wrz 2012 
Inni


Dołączył: 02 Wrz 2012
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Aisha obserwował całe zdarzenie biernie, choć obserwując brata, czuł się zdecydowanie lepiej, niż gdy tylko o nim myślał. Po prostu lubił jego uśmiech.

- Nawet go nie pytałem - odpowiedział, mając na myśli swojego profesora od magii żywiołów.

Aisha zerknął na Isto i przywitał się krótkim skinieniem głowy. Nie lubił go, szczególnie, że ostatnio dowiedział się o nim dość niepokojących rzeczy. Zastanawiał się tylko jak rozwiązać ten problem.
Złapał pasek od swojej torby i zarzucił ją na ramię. Zerknął na brata pytająco, zastanawiając się, czy Siha chce iść już do pokoju.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siha Lailah Ora
PostWysłany: Nie 23:18, 23 Wrz 2012 
Inni


Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Siha uniósł brew, kręcąc głową.
- Niedobrze! Ale chyba jest jeszcze w szkole, możemy się przejść, zapytać - powiedział, wyciągając ręce i poprawiając bliźniakowi kołnierz koszuli.
- Aw, przystojniak - mruknął, puszczając mu oczko i podniósł swoją torbę z parapetu. Zarzucił ją na ramię, złapał Aishę za rękę i pociągnął w stronę gabinetu profesora.
- Hej, mieliśmy iść do biblioteki! - Isto zmarszczył brwi, a Siha tylko pomachał mu ręką.
- Jutro! A jak koniecznie chcesz to idź sam! - odparł do przyjaciela, totalnie olewając ich plany. W końcu jego brat nie wiedział, czy zdał egzamin i dla Sihy ważniejszy był on niż jakaś idiotyczna, długoterminowa praca domowa.

Uśmiechnął się do Aishy, puszczając za rogiem jego rękę i zrównując się z nim krokiem.
- Twój fanklub z dnia na dzień się powiększa - zauważył ze śmiechem, chociaż za każdym razem, gdy widział te idiotki, miał ochotę je rozszarpać. - O, a właśnie, mówiłem ci, że Alice zerwała z tym swoim Hitomim? Po tym, jak byliśmy razem w tamtej karczmie... Prosiła, bym ci przekazał, że jak coś, to ona jest wolna i może do ciebie "wpaść"... Chociaż, lepiej dla niej, żeby nie "wpadła". Jak określi ojca? - prychnął złośliwie. Alice miała opinię dość frywolnej pannicy, która średnio raz na dwa tygodnie miała nowego chłopaka... Nie licząc w tym panów, których łóżka zwiedziła.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aisha Lailah Ora
PostWysłany: Nie 23:32, 23 Wrz 2012 
Inni


Dołączył: 02 Wrz 2012
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Aisha doskonale ukrył swoje emocje, słysząc uwagę Sihy. Nawet nie chciał się zastanawiać co pomyślałby jego brat, gdyby dowiedział się ile dreszczy przeszło po ciele maga.
Ruszył posłusznie za bratem, trzymając jego rękę w mocnym uścisku.

- Powinieneś z nim pójść, skoro mu obiecałeś - powiedział, choć nie byłby wtedy zbyt zadowolony. - Moglibyśmy pójść do Ortegi jutro.

Nie lubił słuchać o tym, której dziewczynie się spodobał, gdyż i tak wszystkie zlewały się w jego głowie w bezwartościową, zamazaną papkę. Mruknął tylko coś pod nosem, że nawet nie wie jak ta Alice wygląda i ruszył w stronę gabinetu swojego profesora.
Już po kilku minutach obaj bracia zmierzali do swojego pokoju. Aisha dostał ocenę dziewięć, co nie było niczym dziwnym na tym przedmiocie. Jedynym, z jakim sobie nie radził było udrowicielstwo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siha Lailah Ora
PostWysłany: Nie 23:44, 23 Wrz 2012 
Inni


Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Siha wywrócił oczami, w duchu bardzo zadowolony z uwagi brata o Alice. Po wyjściu z gabinetu uwiesił się na szyi brata radośnie.
- Nagroda - mruknął psotnie i cmoknął go głośno w policzek. Odskoczył zaraz, unosząc ręce.
- Wiem, wiem. Nie robić. Wybacz - powiedział do niego, uśmiechając się radośnie i puszczając mu oczko. Właściwie, miał ochotę znów uwiesić się na bracie i pocałować go w usta, długo i namiętnie. Wolał jednak zatrzymać swoje "fantazje" dla siebie, bo nie miał pojęcia, jak zareagowałby bliźniak. Albo raczej podejrzewał, że jego reakcja była by zgoła inna niż ta, jaką chciałby uzyskać Siha.

Gdy tylko weszli do ich pokoju, rzucił torbę na ziemię koło łóżka, samemu opadając na miękką pościel.
- Stwooorzycielu, tęskniłem - mruknął, obejmując swoją poduszkę ramionami i wtulając w nią twarz. Zaraz jednak uniósł głowę i spojrzał na bliźniaka.
- Właaaśnie, zaprosili nas na dziś do jakiegoś nowego "klubu". Masz ochotę się przejść? - zapytał brata, chociaż wcale nie zaprosili "ich" tylko "jego". Siha jednak uznawał, że to jak najbardziej naturalne, że mogli by pojawić się we dwóch... albo wcale.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aisha Lailah Ora
PostWysłany: Nie 23:53, 23 Wrz 2012 
Inni


Dołączył: 02 Wrz 2012
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Aisha wzniósł oczy ku niebu, opanowując ekscytację, by zaraz spojrzeć na brata karcąco.
Starał się zminimalizować ich kontakt fizyczny, by nie dopuścić do niekomfortowych sytuacji. Poza tym, nie chciał by Siha miał w szkole kłopoty z innymi, którym niekoniecznie mogłoby się to spodobać.

W pokoju usiadł na swoim łóżku, uprzednio odkładając torbę na krzesło. Obserwował brata z delikatnym uśmiechem na ustach, który nie często można było dostrzec na korytarzach.

- W porządku, możemy się przejść. - Uśmiechnął się szerzej, dziękując w duchu za odziedziczone po ojcu umiejętności aktorskie.

Nauczył się kontrolować wszystko, co w normalnych sytuacjach zdradzało kłamstwo, dzięki czemu był pewien, że brat niczego nie zauważa. Nie zamierzał go ograniczać, a wiedział, że ten nie ruszyłby się, gdyby Aisha nie poszedł. Dlatego łatwiej było po prostu chodzić z nim wszędzie i kiedy tylko chciał.
Poza tym, nie męczyło go to ani trochę, gdyż wiedział, że to zapewni jego małemu braciszkowi bezpieczeństwo. Musiał jeszcze tylko załatwić jakoś sprawę z Isto.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siha Lailah Ora
PostWysłany: Pon 0:37, 24 Wrz 2012 
Inni


Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Siha uśmiechnął się pod nosem, słysząc odpowiedź brata. Podniósł się z łóżka i przeciągnął, po czym zgrabnym ruchem zdjął z siebie koszulę.
- Właściwie, to nie wiem, czy chce mi się włóczyć... Niedługo mam egzamin z tych powalonych znaczków. Niby łatwe, ale jest ich multum i jak jedną kreskę narysujesz krzywo, to jest zupełnie nowe słowo. Irytujące - powiedział, kręcąc głową i podchodząc do szafy. Rozpiął i zdjął spodnie, zostając w samych, koronkowych majtkach z delikatną siateczką. Lubił chodzić w takich rzeczach, nigdy się w tym nie krył.
- Chociaż, z drugiej strony Isto prosił, byśmy jednak przyszli... Ma tam być jakaś panienka, która mu się podoba, ale stwierdziła, że nie przyjdzie jak ten debil nas nie przyprowadzi - dodał, grzebiąc w szafie w poszukiwaniu świeżych ubrań.
- Jak uważasz? Runy czy impreza? - zapytał brata, stojąc do niego tyłem i nachylając się lekko, by wygrzebać coś z dołu szafy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aisha Lailah Ora
PostWysłany: Pon 0:46, 24 Wrz 2012 
Inni


Dołączył: 02 Wrz 2012
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Aisha, gdy tylko zauważył, że brat zdejmuje koszulkę, zamarł w bezruchu. Miał nadzieję, że na tym się skończy, jednak mylił się. Gdy tylko brat ściągnął z siebie spodnie, mag wstał szybko i udał się do łazienki, czując już lekki wzwód, który zgrabnie ukrył.
Miał piętnaście lat, wiedział co to znaczy być podnieconym... Nie wiedział tylko czemu jest w takim stanie przez swojego brata. A raczej starał to od siebie odsunąć.

- Chodźmy, zawsze możemy wyjść wcześniej! - zawołał, zza zamkniętych już drzwi tak, by nie brzmiało to podejrzanie.

Pośpiesznie zrzucił z siebie spodnie razem z bielizną i resztę ubrania, złapał w dłoń mydło i wszedł prędko pod prysznic. Puścił byle jaką wodę, wsadzając pod silny strumień nagrzaną głowę.
Oparł się zgiętą ręką o szklane drzwi, oddychając płytko. Intuicyjnie sięgnął dłonią do członka i dotknął go nieśmiało. Westchnął, zaciskając pięść wolnej ręki. Nie było dobrze. Czemu ten przeklęty Siha musiał akurat dzisiaj założyć jedne ze swoich lekko damskich majtek?!
Poruszył ręką, oddychając coraz szybciej i otworzył oczy. Przyśpieszył znacznie, widząc swoje podniecone, zarumienione oblicze w lustrze. Zastanawiał się, czy właśnie tak wyglądałby rozgrzany Siha.


Ostatnio zmieniony przez Aisha Lailah Ora dnia Pon 0:48, 24 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siha Lailah Ora
PostWysłany: Pon 1:04, 24 Wrz 2012 
Inni


Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Siha zagryzł dolną wargę, grzebiąc w szafie i wybierając staranie ubranie. Wtedy też podszedł do drzwi łazienki i zapukał w nie, w ostatniej chwili powstrzymując się przed wejściem do środka.
- Aiii... Tylko nie wylej mi całej ciepłej wody, dobrze? Też mam ochotę... na prysznic - powiedział, uśmiechając się lekko pod nosem. Cholera, miał wielką ochotę chociaż rzucić okiem na brata pod prysznicem. Odsunął się jednak, idąc do szuflad z bielizną i wybierając sobie majtki.
Koronka czy siateczka... Koronka czy siateczka... Jedno i drugie czy zwykłe slipy?... Koronka.

Spojrzał na siebie w lustrze i zagryzł wargę, powoli przesuwając dłonią w dół swojego torsu. Tak wyglądał Aisha bez ubrania? Mieli podobną budowę, chociaż starszy był odrobinę wyższy...
Syknęł, odwracając wzrok i opuszczając rękę. Wziął rzeczy z łóżka, starając się uspokoić własne myśli. Wizja bliźniaka pod prysznicem bynajmniej mu nie pomagała.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aisha Lailah Ora
PostWysłany: Pon 1:15, 24 Wrz 2012 
Inni


Dołączył: 02 Wrz 2012
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Aisha doszedł w podłym humorze. Jak mógł robić "to", myśląc o swoim własnym bliźniaku?! Jego rodzice by go znienawidzili, Siha uznał za dziwaka, gdyby ktokolwiek się dowiedział, nic nie byłoby już takie samo.
Wyszedł spod prysznica, owijając ciało dużym ręcznikiem i znów wykorzystując umiejętności aktorskie.
Wyszedł z łazienki, od razu kierując się do szafy i starając nie patrzeć na Sihę.

- Wychodzimy za chwilę? - zapytał, szybko sięgając bieliznę i ubranie.

Wyjął z szafy zwykłe, czarne gacie, tego samego koloru wąskie spodnie, koszulę zapinaną na maleńkie guziki i zwyczajową, skórzaną kurtkę. Ubrał wszystko zwyczajnym tempem, ziewając przy tym pod nosem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siha Lailah Ora
PostWysłany: Pon 1:35, 24 Wrz 2012 
Inni


Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Siha za to zmierzył ciało brata spojrzeniem, kierując się do łazienki.
- Ta... Daj mi chwilę - powiedział, idąc do łazienki i zamykając drzwi. Położył swoje rzeczy na małej szafeczce, po czym zdjął majtki i wpakował się pod prysznic. Zagryzł wargi, starając się nie myśleć, że przed chwilą stał tu jego nagi brat i umył się szybko.
Wytarł się w puchowy ręcznik i założył zgrabne majteczki z delikatną koronką. Na to obcisłe, czarne spodnie wyszywane beżową nicią. Do tego czarną, obcisłą bluzkę, zapinaną na szyi i odsłaniającą całe plecy i ramiona*, czarną z wijącymi się cierniami w kolorze beżu. Na plecach miał tatuaż, zrobiony niedawno, który odsłonił, wiążąc włosy w luźnego koka. Pozwolił jednak kilku pasemkom opaść łagodnie w okół jego twarzy. Podkreślił oczy czernią i wyszedł z łazienki. Spojrzał na zegar.
- Za 20 minut mamy być na miejscu... - powiedział, sięgając po czarne buciki za kostkę, na kilku centymetrowej szpilce. Sięgnął po płaszczyk, czarny z (tak!) beżowym futerkiem przy kołnierzu i zarzucił go na swoje ramiona. Podszedł do brata i poprawił mu koszulę, muskając przy tym palcami skórę przy jego szyi.
- Idziemy? - zapytał, patrząc bliźniakowi w oczy z delikatnym uśmiechem.


--
*) [link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Siha Lailah Ora dnia Pon 1:39, 24 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aisha Lailah Ora
PostWysłany: Pon 15:43, 24 Wrz 2012 
Inni


Dołączył: 02 Wrz 2012
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Chłopak ubrał się i westchnął, patrząc na gotowego brata. Wpadł w dziwny nastrój, zupełnie jakby wyjeżdżali i mieli się rozstać.
Uśmiechnął się do Sihy, czule układając futerko na jego kołnierzu. Przycisnął go nagle do siebie, obejmując jego kark ramionami. Starał się, by był to typowo męski, braterski uścisk.

- Chodźmy - powiedział, prędko się od niego odsuwając i otwierając przed nim drzwi. Uśmiechał się przy tym delikatnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siha Lailah Ora
PostWysłany: Pon 16:18, 24 Wrz 2012 
Inni


Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Siha uśmiechnął się radośnie, oddając uścisk i kiwając głową. Wyszedł na korytarz, stukając obcasami i okręcając się nagle do brata.
- Tylko grzecznie - powiedział do niego z rozbawionym uśmiechem, wyciągając rękę i dotykając lekko palcem jego nosa. Przysunął się do niego blisko, by czuć oddech bliźniaka na ustach.
- Bo nie chcemy kłopotów, mm? - dodał, wpatrując się w niego błyszczącymi oczkami. Zupełnie, jakby to za Aishą, a nie nim, ciągnęły się nieproszone kłopoty. Wychylił się, cmokając brata w nos i odsunął ze śmiechem, odwracając i kierując do wyjścia z internatu.
- Zastanawiam się, kogo jeszcze ten idiota przywlecze. Miło by było, jakby była większa paczka, przynajmniej zawsze będzie jakiś temat, a nie grobowa cisza...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aisha Lailah Ora
PostWysłany: Pon 20:03, 24 Wrz 2012 
Inni


Dołączył: 02 Wrz 2012
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Aisha posłusznie ruszył za nim, w duchu wzdychając lekko. Jego brat potrafił być niezwykle uroczy. Nawet nieświadomie.

- Ty tam będziesz, na pewno nie będzie cicho - odpowiedział mu z delikatnym uśmiechem rozbawienia.

Piętnaście minut później bracia schodzili po schodkach do podziemnego klubu, z którego buchał wręcz zaduch i głośna, energiczna muzyka. Aisha nie przepadał za tego typu miejscami, mając na uwadze bezpieczeństwo brata. O wiele trudniej było skupić się wśród tłumu i krzyków niż na względnie spokojnym korytarzu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 3 z 8
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Forum www.circleofoccultscience.fora.pl Strona Główna  ~  Zdarzenia alternatywne

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach