Forum www.circleofoccultscience.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<    Zachód   ~   Dom Tamashiego no Heiwa & Shanae Zankoku
Tamashi no Heiwa
PostWysłany: Śro 23:18, 07 Gru 2011 
Administrator


Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Tamashi drżał delikatnie, zupełnie nie mając pojęcia, czemu nagle poczuł się tak strasznie. Wszystko przecież było w porządku... A jednak, mimo zapewnień samego siebie, z jego oczu potoczył się kilka łez, mocząc koszulę wampira i wprawiając smoka w jeszcze większą dezorientację.

-Naprawdę nie wiem... - załkał, opadając na plecy obok chłopaka i zasłaniając twarz dłońmi.

Było mu wstyd. Bardzo rzadko zdarzało się, by płakał, a teraz robił to, choć nie miał najmniejszego powodu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shanae Zankoku
PostWysłany: Czw 0:26, 08 Gru 2011 



Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Wampir uniósł głowę niespokojnie i przysunął się do mężczyzny.
- Spokojnie. To nic - powiedział, nachylając się i przytulając go. Półleżał na nim, zamykając oczy. Nie miał pojęcia, co się dzieje. Pocałował go w dłoń, głaszcząc po boku uspokajająco. Trochę wystraszyło go zachowanie smoka, nie wiedział, co je spowodowało... Znów pocałował jego dłoń.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tamashi no Heiwa
PostWysłany: Czw 0:35, 08 Gru 2011 
Administrator


Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Smok po kilku minutach uspokoił się trochę, leżąc bez ruchu i wpatrując się w czubek głowy Shanae. Przeniósł ręce na jego plecy i przytulił do siebie jego ciało. Oparł głowę na poduszce i zamknął oczy, starając się zasnąć. Miał nadzieję, że jak tylko się obudzi, wszystko będzie już w porządku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shanae Zankoku
PostWysłany: Czw 0:42, 08 Gru 2011 



Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Wampir ułożył się wygodnie przy boku smoka, opierając głowę na ramieniu smoka. Zamknął oczy, głaszcząc jego bok. Pocałował go w ramię, uśmiechając się delikatnie. Leżał przez chwilę w ciszy, głaszcząc ciało smoka przez koszulkę.
- Kocham cię - powiedział cicho, niemal niedosłyszalnie, zaciskając na chwilę palce na materiale. Zagryzł dolną wargę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tamashi no Heiwa
PostWysłany: Czw 1:04, 08 Gru 2011 
Administrator


Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Tamashi leżał parę chwil, jednak dosyć szybko zasnął. Nie miał więc szansy na usłyszenie nieśmiałych słów swojego kochanka. A szkoda, bo na pewno sprawiłyby one, że poprawiłby mu się humor.
Westchnął przez sen i drgnął lekko, rozwierając trochę wargi i oddychając niespokojnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shanae Zankoku
PostWysłany: Czw 1:09, 08 Gru 2011 



Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Wampir odsunął się po kilku minutach, wstając. Uśmiechnął się delikatnie i okrył smoka. Pocałował go delikatnie w policzek, sam zawstydzony swoim zachowaniem. Wyszedł na godzinę pożywić się. Gdy wrócił wziął szybki prysznic i ulokował się w samej za dużej koszuli koło starszego. Przytulił się do jego boku i zamknął oczy, rozmyślając. Dość długi czas później zasnął, z zamętem w myślach.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tamashi no Heiwa
PostWysłany: Czw 18:20, 08 Gru 2011 
Administrator


Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Tamashi siedział przy stole, jedząc powoli swój posiłek. Naprzeciwko niego siedział jego wampir.
Od jakiegoś czasu smok starał się dostosować do wampirzego trybu życia. Oczywiście nie całkiem mu się to udawało. Nie mógł zawsze, tak jak Shanae, spać w dzień, ponieważ miał najczęściej coś do zrobienia.

-Mam dziś wolny wieczór - odezwał się do kochanka, popijając kawałek cielęciny6 gorącą herbatą.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shanae Zankoku
PostWysłany: Czw 19:48, 08 Gru 2011 



Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Shanae podniósł głowę znad kartki, którą "studiował" w trakcie posiłku smoka. On też w pewien sposób starał się "dostosować". Nie mógł co prawda wychodzić w dzień, ale starał się chociaż pół dnia być na nogach. Jak dziś, siedzieć z Tamashim, nawet jeśli musiał ciągle uważać, by nie wleźć w ścieżkę promieni słonecznych.
Uśmiechnął się wesoło, przechylając lekko główkę.
- Chcesz gdzieś wyjść? - zapytał, odkładając zapisaną kartkę na stół. Oparł łokcie o stół, a podbródek na splecionych ze sobą dłoniach. Zwilżył wargi językiem, patrząc na smoka ciepło.
Układało im się, przynajmniej na razie... I było tak dobrze, że wampir zastanawiał się czasem, kiedy im to wszystko rypnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tamashi no Heiwa
PostWysłany: Czw 22:33, 08 Gru 2011 
Administrator


Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Tamashi dokończył posiłek, w międzyczasie zastanawiając się, gdzie mogliby pójść. W sumie, większość czasu przesiadywali w domu, więc może rzeczywiście przydałaby się jakaś odmiana?

-Karczma?- zapytał, zerkając na niego i opierając brodę na otwartej dłoni.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shanae Zankoku
PostWysłany: Czw 22:46, 08 Gru 2011 



Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Dobry pomysł. Możemy się przejść na spacer, zanim tam zawędrujemy. Siedzieliśmy już w domu trochę przydługo, ne? - roześmiał się lekko, prostując się i przeciągając. Wstał powoli i podszedł do smoka, stając za jego plecami. Objął jego szyję, nachylając się i tuląc do niego od tyłu. Zamruczał, wtulając twarz w jego szyję i wdychając jego zapach. Uśmiechnął się pod nosem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tamashi no Heiwa
PostWysłany: Czw 22:57, 08 Gru 2011 
Administrator


Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Mężczyzna kiwnął głową na zgodę i pocałował młodszego w policzek. Nie chciał jednak wdawać się w jakieś większe czułości. Najpierw potrzebował umyć zęby.

-W porządku - odpowiedział, wstając od stołu i wkładając naczynia do niewielkiego zlewu. - Tylko się przygotuję, hm?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shanae Zankoku
PostWysłany: Czw 23:04, 08 Gru 2011 



Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Jasne. Będę czekał na dole - uśmiechnął się do niego, zabierając kartkę ze stołu. Poszedł do siebie. Przejrzał kilka papierów, wziął prysznic i przebrał się na wyjście. Czekał na Tamashiego, przeglądając "biznesowe" papierki. Przeciągnął się i popatrzył w ogień, palący się na kominku. Uśmiechnął się delikatnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tamashi no Heiwa
PostWysłany: Czw 23:13, 08 Gru 2011 
Administrator


Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Tamashi, wziął prysznic, umył zęby i uczesał włosy. Na nogi założył spodnie, które ciasno uciskały jego łydki, jednak nad kolanami były całkowicie luźne. Z boku lewej nogawki ciągnął się rząd fioletowych guzików. Na tors włożył czarną koszulę z długim rękawem i wysokim kołnierzem, a na to zarzucił fioletową kamizelkę. Wokół szyi przewiązał apaszkę, tworząc z niej fikuśną kokardę. Założył jeszcze buty za kostkę i wziął w ręce płaszcz, idąc po wampira.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shanae Zankoku
PostWysłany: Czw 23:28, 08 Gru 2011 



Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Wampir zawiązał na szyi rzemyk i spojrzał na fiolkę z kosmykami smoka. Uśmiechnął się pod nosem. Miał na sobie obcisłe, skórzane spodnie w kolorze wina z nogawkami wpuszczonymi w długie, sznurowane ciężkie buty, o wyglądzie glanów, na sporym koturnie. Na biodrach miał czarny, skórzany pasek ze srebrną klamrą w kształcie... pająka. Bardzo realistycznego pająka. Nie miał na sobie koszuli, za to jego tors częściowo zakrywała skórzana, czarna kamizelka z ozdobnymi paseczkami w kolorze wina. Do tego miał na szyi gładką obróżkę w kolorze innych ozdóbek i rzemyk z fiolką. Na nadgarstkach miał sporo rzemyczków, czarnych i czerwonych. Włosy ładnie okalały jego twarz, ułożone w kontrolowanym "nieładzie", a oczy były lekko podkreślone czernią. Kolczyki w wardze dodawały mu drapieżności i seksapilu.
Cóż, było nie było - był hostem. Nawet na prywatnych wyjściach musiał się prezentować w takim tonie. Na kanapie przed kominkiem wisiał skórzany płaszcz, czarny, z tyłu kończący się w połowie łydek, a z przodu tuż pod pępkiem.
Pokręcił głową, ostatni raz zerkając na papiery, czy na pewno wszystko załatwił.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tamashi no Heiwa
PostWysłany: Czw 23:43, 08 Gru 2011 
Administrator


Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Tamashi zszedł na dół i zapukał delikatnie w drzwi od pokoju Shanae. Otworzył sobie i wszedł do środka z delikatnym uśmiechem na ustach. Podszedł nie niego i splótł z nim palce, całując przelotnie w czerwone wargi.

-Idziemy? - zapytał, patrząc na niego.

Musiał przyznać, że chłopak wyglądał niesamowicie. Co prawda gdy Tylko Tamashi odkrył, że wszyscy będą go dzisiaj takim widzieć... No cóż, poczuł się odrobinę zazdrosny i zdenerwowany.
Ścisnął jego rękę i "porwał" go w stronę drzwi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 13 z 17
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14, 15, 16, 17  Następny
Forum www.circleofoccultscience.fora.pl Strona Główna  ~  Zachód

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach