Forum www.circleofoccultscience.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<    Tereny przy wieży   ~   Stajnia
Mikael Valtteri
PostWysłany: Wto 12:22, 15 Maj 2012 
Dom Bazyliszka


Dołączył: 15 Maj 2012
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Mikael leżał na sporym stogu niezbyt świeżego siana, trzymając w dłoni zawinięte w papierek specjalne zioła, tlące się delikatnie. Zaciągnął się i odetchnął, śmiejąc się do siebie.
Czuł się dobrze, choć nie znakomicie. Kontaktował z rzeczywistością, co już było sygnałem, że nie "bawił" się tak, jak powinien.

Otworzył oczy, wpatrując się w obskurny dach stajni.
Miał na sobie ciemne, powycierane spodnie, które były na niego za duże o przynajmniej trzy miary. Ścisnął je jednak pasem, by nie spadły mu z tyłka. Chłopak ubrany był też w obcisłą koszulkę zakrywającą jedynie kawałek podbrzusza oraz jedno ramię i wysokie, o dziwo wyglądające na nowe - wysokie buty.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tameari Zankoku no Heiwa
PostWysłany: Wto 12:53, 15 Maj 2012 
Dom Feniksa


Dołączył: 14 Maj 2012
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Wszedł do stajni, mając nadzieję, że chociaż tutaj odnajdzie chwilę spokoju. Ruszył powoli przed siebie, wciskając ręce w kieszenie dość obcisłych, czarnych spodni. Miał na sobie jeszcze obcisłą, jasnofioletową koszulkę z rękawami kończącymi się tuż nad łokciami. Na to narzucił czarną, skórzaną marynarkę. Na nadgarstkach miał kilkanaście czarnych, jasno- i ciemnofioletowych rzemyczków, natomiast na serdeczny palec prawej ręki miał założony pancerz. Na szyi miał trzy rzemyki o tych samych odcieniach, co na nadgarstkach.W lewym uchu miał odwrócony krzyż "wbity" w "standardową" dziurkę na kolczyki, natomiast na prawym miał założoną nausznicę w kształcie smoka.
Na nogach miał buty na niskich, grubych obcasach, sznurowane, kończące się tuż pod kolanami. Ćwiekowany pasek na biodrach dopełniał jego stroju.

Pokręcił głową i zmrużył oczy, czując dziwny zapach, nie pasujący zupełnie do pomieszczenia, w którym był. Uniósł brew, widząc szarawy dymek, unoszący się z jednego z nieużywanych boksów. Ruszył w tamtym kierunku, wchodząc do środka spokojnie, podejrzewając, iż siano jakoś się zapaliło. Zdziwił się, zauważając tam innego ucznia. Przyjrzał mu się z zaciekawieniem, lekko rozbawiony.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mikael Valtteri
PostWysłany: Wto 14:23, 15 Maj 2012 
Dom Bazyliszka


Dołączył: 15 Maj 2012
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Siano wbijało się w jego skórę, drapiąc ją nieprzyjemnie, jednak on nie zwracał na to żadnej uwagi. Uniósł się nieznacznie, słysząc, że ktoś wszedł do boksu. Uniósł oczy ku niebu, widząc jakiegoś małolata. Bo choć wyglądał ciekawie - nadal małolatem był.

-Uwaga uwaga, gatunek chroniony - sarknął, czując się jak jakieś zwierzątko pod spojrzeniem chłopaczka.

Zaciągnął się trochę trawą i zamknął oczy, opadając z powrotem na kupkę siana.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tameari Zankoku no Heiwa
PostWysłany: Wto 14:33, 15 Maj 2012 
Dom Feniksa


Dołączył: 14 Maj 2012
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Tameari parsknął śmiechem, przekrzywiając lekko głowę i robiąc kilka kroków do przodu.
- Ta? Chroniony czy przeznaczony do wybicia? - odparł złośliwie, mierząc go wzrokiem. Był... ciekawy. Tak, to chyba najlepiej określało chłopaka, młodego mężczyznę, przed nim.
Oparł się o najczystszą ściankę boksu, lekko poruszając językiem, by poprawić położenie kolczyków w nim utkwionych. Patrząc na szary dymek, wydobywający się z tlących ziół, sam miał ochotę zapalić. Nie jakąś nielegalną substancję, ale zwykłą fajkę, coś w stylu współczesnego papierosa.

Nie to, żeby był jakimś niegrzecznym chłopcem, nie. Po prostu... Nikt nie jest idealny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mikael Valtteri
PostWysłany: Wto 14:39, 15 Maj 2012 
Dom Bazyliszka


Dołączył: 15 Maj 2012
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Mikael uniósł na niego wzrok i zmarszczył brwi. Wstał chwiejnie, podpierając się obślizgłej ściany. Nie podobało mu się, że ten chłopak wszedł tutaj bez żadnego uprzedzenia, stoi i się patrzy, a na dodatek nie śmieje się z jego inteligentnego żartu.
Wampir podszedł do niego.

-Już dawno mnie wybito - powiedział trochę bez sensu, mijając go i przekraczając próg boksu. Położył na drzwiach dopalone do połowy zioło i mruknął jeszcze na pożegnanie: - Zapal sobie, może się rozluźnisz.

No. Miał zamiar iść, najebać się i potańczyć. W końcu był wtorek. Najwyższy czas na zaczęcie imprezowania.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tameari Zankoku no Heiwa
PostWysłany: Wto 14:46, 15 Maj 2012 
Dom Feniksa


Dołączył: 14 Maj 2012
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Chłopak roześmiał się cicho przyjemnym dla ucha tonem. Zrobił kilka kroków, opierając się o futrynę i krzyżując ręce na piersi.
- Tak? A kto cię dogonił, uciekinierze? - zapytał ciekawie, rozbawiony. W jego mniemaniu zachowanie starszego było... "urocze". To, jak się wycofywał, gdy ktoś mu wkroczył na terytorium trochę rozbawiło półsmoka.

Eh, Tameari, przez ten swój język nigdy nikogo nie poznasz.

Pokręcił głową, odbijając się od futryny. Przez chwilę rozważał nawet "propozycję" wampira.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 9 z 9
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9
Forum www.circleofoccultscience.fora.pl Strona Główna  ~  Tereny przy wieży

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach